Skocz do zawartości

Budżet wędkarski


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator

Uwaga, kobietom wstęp wzbroniony :)

Ile jesteście wstanie przeznaczyć maksymalnie na jedną wędkę, kołowrotek czy inny gadżet maksymalnie? Macie jakąś granicę stop?


 No i czy zakładacie np. rok rocznie wydam tyle i i tyle i się tego trzymacie?  Moim zdaniem, tego nie da się przewidzieć :P To jest jak z kobietą wśród błyskotek, czy butów, bielizny czy innych ciuchów...

Ogranicza mnie portfel, ale gdybym miał kasę to kto wie, czy miałbym umiar...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w stanie zapłacić za coś co mnie interesuje faktyczną kwotę wartości danego sprzętu. Może wyjaśnię: jeśli chodzi o kołowrotki, to góra granica to 400PLN - uważam, że więcej nie są one warte.  Lubuję się w Pennach i zawsze kupuję je w promocyjnych cenach - nie więcej niż 350PLN.  Zawsze na koniec sezonu w sklepach wędkarskich są wyprzedaże sprzętu i np. takie Penny są -30%. Dlatego uważam, że czasami warto zobaczyć jak się zachowują ceny poza sezonem i wtedy można określić wartość danego sprzętu. Czasami jest też tak, że dany producent bazuje na naiwności w tym wypadku wędkarza - podam przykład: chciałem sobie kupić porządny zestaw odzieży wędkarskiej - spodnie + kurtka (membrana, windstoper). Ceny odzieży wędkarskiej tego rodzaju zaczynały się od 500PLN w górę. Dzisiaj znalazłem wyprzedaż sprzętu AlpinePro (czeska firma outdoroowa) i w sklepie Regatta kupiłem profesjonalne spodnie i kurtkę za nieco ponad 300PLN.  Nie stać mnie na kupowanie gównianych rzeczy, bo chcę kupować na kilka - kilkanaście sezonów. Jak upatrzę sobie jakiś sprzęt to na niego poluję by kupić w pasującej mi cenie. Na ten sezon budżet mam zamknięty. Mam w zasadzie wszystko, no chyba że trafi mi się dodatkowa kasa to kupię mój wymarzony kosz prestona, ale też musi mieć cenę która będzie opłacalna.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Andrzej to prawdziwy łowca okazji:beer:

Ja czasami tak mam, że jak się uprę to nie ma zmiłuj. Aż się boję wchodzić do garażu i ułożyć do końca strategię na ten rok co mi potrzeba, a co nie, bo jak spiszę na kartce i wpadnie w nie powołane ręce to mogę się wyprowadzać z domu :pb_lol:

Przeważnie z zakupami wyciszam się gdzieś w okolicach października, potem szukam, analizuje, planuję. Jeśli mi się uda wytrzymać to czekam do Rybomanii i tak w zależności od wielkości portfela szaleję. Później w sezonie wymyślam, po testach czasem żałuję, że coś kupiłem. Wiem jakiej marki już nigdy nie kupię, dwa wędziska drogie zakupione przez neta bolonka i feeder i nie leżą mi one wcale.

Kręciłoki dzielę jakby na dwie grupy: do spinna i pozostałe, na te do spinna jestem wstanie szukać i szukać oraz sięgnąć głębiej do kieszeni, ale nie zawsze się udaje złapać okazję.
Nie mam ulubionej marki, ciągle mi coś nie pasuję. Mam i Penny, daiwy, okumy i inne wynalazki, ale ciągle gdzieś widzę problem. W tym roku myślę o Quantum - może to rozwiąże mój problem.

Wędki dzielę na kategorie: spinning - potrzebna dobra pod okonie jeszcze, feeder - 2/3 sztuki w tym sezonie (daiwa/preston/tubertini może browning) matchówka (fiume/daiwa lub tubertini) i jeden bat 7m ( nie wiem jaki jeszcze).

Co do reszty to nie ogarniam, bo jeśli kupię to co planuję powyżej, to będzie za dużo, o wiele za dużo niż planuję :5678fa6ee2654_tw_joy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym nie kombinował, to wychodzi mi pomieszanie rozsądku z szaleństwem. xD
Przyznam, że czasami stosuję taktykę tanich zakupów, tak po prostu, by sprawdzić jak to działa lub czy mi to odpowiada. Dotyczy to głównie nowości lub sprzętu/metod mi nieznanych.
Z drugiej strony, gdy już wiem co lubię (głównie dotyczy metody połowu) to szukając sprzętu, sprawdzam egzemplarzy i modeli, po to by znaleźć to, co mi najbardziej odpowiada, czasem nawet wydając większa kwotę, niźli na towar konkurencji. To moja cena za to, że uważam, że ów sprzęt jest dla mnie odpowiedni.
Przyznam jednocześnie, że nie jestem rozrzutny, sporadycznie wydaję więcej niż 300-400 zł rocznie, a bywają lata, że do potrzeb mojego łowienia i uzupełniania sprzętu, wystarczy wydatek 100-200 zł (wliczając w to żyłki, haczyki, przynęty, zanęty).

Koszty zezwoleń na połów to inna sprawa. Tego nie wolno wiązać z kosztami wędkowania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Niestety coraz więcej ... nie rozumiem tego,bo przecież z każdym rokiem mam coraz więcej sprzętu i logiczne podchodząc do tematu,powinienem wydawać na sprzęt wędkarski coraz mniej...a jest dokladnie na odwrót...Ten rok jest u mnie rekordowy jeśli chodzi o wydatki wędkarskie. Kupiłem trzy bolonki Shimano i jedną Colmic mimo ,że miałem 12 innych,matcha super ultegra i perfecions też od shimano i do tego feedera Montaray od Flagmana...O różnego rodzaju akcesoriach i drobniejszym sprzęcie nawet już nie wspominam :D O ile zakup odległościówek można jeszcze uzasadnić ,bo zanim kupiłem te dwie ww i jeszcze jedną Daiwe i Cormorana,bo miałem tylko jedną,wysłużoną odległościówkę Dragona,to jaki sens miał zakup bolonek Shimano i Colmica skoro posiadałem już 12 innych wędek tego typu ?? Do dzisiaj tego nie rozumiem  :D:D:D 

Edytowane przez Sołtys stan
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ja ze sprzętu w tym roku chyba nic nie kupiłem, a wręcz sprzedałem. 

P.S

No i wykrakałem. Dziś po dwuletnim użytkowaniu, dwukrotnie pękły Mi gumy w mojej zielonej procy Guru, a u drapieżców  brak na stanie. :$

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Odgrzewam temat po tym, jak zrobiłem zwrot wędek Flagmana do Drapieżnika i szukając "kwitów" do reklamacji znalazłem taką o to zakładkę: 

Screenshot_20220406-155746_Chrome.jpg.019eeeb12bba3f2d8c62824d26946d31.jpg

Nawet sobie z tego sprawy nie zdawałem, ale w tym sklepie robię zakupy od 2015r i zostawiłem tam ponad 48k, o kutwa, nawet nie mam pojęcia kiedy to wydałem i na co, a to przecież nie wszystko, co kupowałem, bo są jeszcze inne sklepy i allegro.pl. To gadżeciarstwo jest chore, muszę stanowczo ograniczyć zakupy, bo to mógłbym sobie w coś lepszego zainwestować, jestem w szoku ile zostawiłem kasy w tym jednym tylko sklepie, szok i niedowierzanie ???

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...