Metoda inaczej

[Grendziu]

Ok, a co z teorią, ze koszyk do metody może raz na xyz razy obrócić do góry nogami i przykryć nasz haczyk? Prawda czy fałsz, wykonał ktoś testy? np 30 rzutów z zanętą i w miejsce gdzie jest widoczność? A może jest gdzieś jakiś film na YT....

[elvis]

Ok, a co z teorią, ze koszyk do metody może raz na xyz razy obrócić do góry nogami i przykryć nasz haczyk? Prawda czy fałsz, wykonał ktoś testy? np 30 rzutów z zanętą i w miejsce gdzie jest widoczność? A może jest gdzieś jakiś film na YT....

Ja robiłem!!! Ale nie powiem jak wyszły, bo to Ty miałeś takie testy wykonać nad Czarnym gdzie widoczność sięga 6 metrów, a może i więcej.
A tak poważnie to robiłem kiedyś, dawno temu testy w wodzie przy podwójnie załadowanym podajniku i faktycznie kilka razy wylądował do góry dnem. Z tym że potrafił się obrócić do właściwej pozycji. Nie wiem jak to wygląda na miękkim dnie i przy głębokości powyżej 1,0 m.

[Grendziu]

Teraz, Elvis napisał:

Ja robiłem!!! Ale nie powiem jak wyszły, bo to Ty miałeś takie testy wykonać nad Czarnym gdzie widoczność sięga 6 metrów, a może i więcej.
A tak poważnie to robiłem kiedyś, dawno temu testy w wodzie przy podwójnie załadowanym podajniku i faktycznie kilka razy wylądował do góry dnem. Z tym że potrafił się obrócić do właściwej pozycji. Nie wiem jak to wygląda na miękkim dnie i przy głębokości powyżej 1,0 m.

Ja na Czarnym ryby łowię, nie mam czas na testy  A na poważnie zapomniałem, a później nie było jak, bo za dużo roślinności było w wodzie  Daniel jutro czwartek, to kto wie, może rozwiniesz myśl 

Wiesz, jeśli ołów jest cięższy od "ciasta" to ten koszyczek, jak jest dobrze wyważony to nie powinien jednak się ułożyć dnem z automatu jakoś? 

[elvis]

Ja na Czarnym ryby łowię, nie mam czas na testy  A na poważnie zapomniałem, a później nie było jak, bo za dużo roślinności było w wodzie  Daniel jutro czwartek, to kto wie, może rozwiniesz myśl 

Wiesz, jeśli ołów jest cięższy od "ciasta" to ten koszyczek, jak jest dobrze wyważony to nie powinien jednak się ułożyć dnem z automatu jakoś? 

No to wyobraź sobie ciężarek 15-20 g i z drugiej strony 30-40 g zanęty. Ale żeby było ciekawiej, to jest jeszcze bardziej przeniesiony środek ciężkości w stronę zanęty, bo jest dodatkowo dalej odsunięta od osi. Jest jednak pewien warunek. Aby obrócił się podajnik zestaw musi być napięty, tak by oś była wyznaczona przez przechodzącą żyłkę.

Przy swobodnym opadaniu zestaw powinien ustawić się prawidłowo!

A tak wygląda podwójnie załadowany zestaw na napiętej żyłce (na tle mebli)

Jak widać jest obrócony.

[Grendziu]

12 godzin temu, Elvis napisał:

No to wyobraź sobie ciężarek 15-20 g i z drugiej strony 30-40 g zanęty. Ale żeby było ciekawiej, to jest jeszcze bardziej przeniesiony środek ciężkości w stronę zanęty, bo jest dodatkowo dalej odsunięta od osi. Jest jednak pewien warunek. Aby obrócił się podajnik zestaw musi być napięty, tak by oś była wyznaczona przez przechodzącą żyłkę.

Przy swobodnym opadaniu zestaw powinien ustawić się prawidłowo!

 

Dlatego też wydaje mi się,, podkreślę wydaje mi się, przy hybrydach typu GURU czy BANJO wpadli na to, aby dodawać coraz dłuższe rurki, po lekkim naprężeniu, szarpnięciu, podajnik układa się automatycznie. Są to tylko moje przypuszczenia. Wiem też, że gdybym coś takiego napisał na innym forum, to zostałbym zlinczowany...

Wydaje mi się  także jednak, że te obciążenia na spodzie koszyczków, są tak zbalansowane, aby układać się prawidłowo... 
A co sądzisz o tych wynalazkach, często stosowanych przez karpiarzy, jednak w opisach koszyki nazywane s ą metodą...

Plusem jest to, że mogą pomieścić więcej towaru., na sztywnym kiju karpiowym bardzo daleko polecieć....

Wi

[elvis]

A widzisz te podajniki to podobnie zresztą jak tradycyjne sprężyny są protoplastą metody. Umiejętnie stosowane mają podobną skuteczność jak te obecne. Jednak podstawową różnicą jest rodzaj, a właściwie konsystencja użytej zanęty. Do w/w podatników czy sprężyn powinno używać się czegoś na podobieństwo ciasta lub pasty. Karpiarze używają tego typu podatników właśnie ze względu na towar jakim oblepiają koszyczek. Oni nie przerzucają tak często zestawów i mogą sobie pozwolić na długą pracę mixu. Dodatkowo nie bez znaczenia jest sposób mocowania przypony i przynęty. Z reguły nie chowa sie go całkowicie w paście tylko obkleja przypon i umieszcza przynętę we właściwym miejscu, tak by po opadnieciu na dno przynęta pozostała na górze podajnika. Dlatego te podajniki i sprężyny mają umieszczone obciążenie przynoszące srodek ciężkości na druga strone. Zasada dzialania podobna do klasycznej metody.

[Grendziu]

No i dochodzimy do tego co mówił @stan2010 w jakimś wątku, te cuda, techniki to gruby marketing, aby wymusić zakup na takich maniakach jak my A wszystko było stosowane nad wodą 40/50lat temu tylko w innej, mniej technologicznie zaawansowanej formie 

[KaZuYa]

23 godziny temu, mav3rick napisał:

Na Nysie jeden kleń, a na komercji killer. Zobaczymy jak będzie w przyszłym sezonie.

Ja się obawiam  pelletów na rzece ...

[cygan786]

A jak widzicie stosowanie method feeder na Odrze łowiąc na napływie lub w warkoczu.

[KaZuYa]

9 minut temu, cygan786 napisał:

A jak widzicie stosowanie method feeder na Odrze łowiąc na napływie lub w warkoczu.

Gdzieś czytałem artykuł i chłopak pięknie połowił leszcze , brzany  i klenie ...