Uniwersalny mocny bat - LA BACCHETTA MAGICA MILO

[Karlla35]

Dziękuję za pomoc i miłą rozmowę :-) a miejscówka to jezioro w Lińsku - Bory Tucholskie. Super miejsce.

[Grendziu]

Dnia 14.09.2016 o 18:12, Karlla35 napisał:

Dziękuję za pomoc i miłą rozmowę :-) a miejscówka to jezioro w Lińsku - Bory Tucholskie. Super miejsce.

I jak się łowi?

[elvis]

I jak się łowi?

Dobre pytanie. Też się zastanawiałem czy Karolina go już rozdziewiczyła.

[Karlla35]

Cześć :-)

 

Niestety Wam mężczyzną łatwiej się wyrwać z domu na ryby :-) Ja to jeszcze nie zrobiłam zestawu do tego wędziska :-( Kij nadal nówka, nie śmigany. :-)

 

[Grendziu]

Oj tam, oj tam od razu łatwiej. My uciekamy nad wodę, aby kobietom w domu nie przeszkadzać. Jak się wyciągniesz w łowienie na maksa, to każdą chwilę będziesz chciała spędzić nad wodą z wędką. :-)

[Karlla35]

Tylko kobiety nie uciekają na ryby, bo nie mają w czym przeszkadzać mężczyzną :-)  Dzisiaj byłam nad stawem, ale bez wędek. Niby pogoda sprzyjająca braniom, ale wędkarze siatek w wodzie nie mieli. Muszę zrobić w końcu zestawy do nowej wędki, ale mam problem z wyważaniem dobrze spławików, więc trochę czasu mi schodzi na to. Jeszcze wiele mi brakuje do opanowania w nowoczesnym wędkarstwie :-) kiedyś była wędka bambusowa, kołowrotek niewiadomej marki, spławik, czasami z piórka pomalowany farba i tyle. A teraz metod jest aż tyle, że jeszcze gubię się w tym wszystkim. No to byłoby tyle z moich wspominek :-) 

[Grendziu]

8 godzin temu, Karlla35 napisał:

 A teraz metod jest aż tyle, że jeszcze gubię się w tym wszystkim. 

Jeśli masz z czymś problem, to pytaj, czytaj, zadawaj pytania, otwiera wątki, a z pewnością Panowie wędkarze Tobie pomogą 

[elvis]

Za zlocie miałem okazję pomachać tym patykiem. Nie powiem bym się zakochał. Bardzo cienki, smukły i ciężki kij. Strasznie leci na "pysk", ale najwyraźniej tak ma być. Nie widzę go przy łowieniu drobnicy choć akcje wybitnie paraboliczne. Jest za ciężki. Nie było mi dane nic na niego złowić dlatego nie mogę nic więcej napisać.
Pomyślałbym o jakimś dociążeniu go z tyłu, bo wędkowanie może być męczące i prowadzić do zniechęcenia.
Choć z drugiej strony rybki powinny wynagrodzić te męki.

Kotwic powinien napisać więcej, bo to on na niego głównie łowił.

[Grendziu]

On nie jest z pewnością do wyczynowego łowienia, ale świetnie pracuje i holuje liny. Tak, kolega @Kotwic batożył nim cały zlot

[Karlla35]

Chciałam bat do większych ryb jak liny, karpie i większe karasie, które są w tym łowisku, a już jeden bat mi się połamał na karpiu :-) Jak na razie nie wybieram się na zawody, bo.. no właśnie, bo mam za małą wiedzę jeszcze :-) Może kolega Kotwic odezwie się i podzieli swoimi poradami :-) Może w przyszłym roku już bardziej sprawnie będę " batożyć " :-) :-)