Ochotka na haczyku i w zanęcie

[Grendziu]

Ja to rozumiem, trochę z przekory piszę  Jak mi drobnica wchodzi, a nie liny to wtedy zakładam dumbbellsa Drennan wściekły ananas, zakładam okulary i idę spać 

Na jeziorach są prądy, ale nie aż takiej jak w rzece kolego.

[Czesław Czech]

Dnia 14.12.2016 o 20:32, Grendziu napisał:

Ja to rozumiem, trochę z przekory piszę  Jak mi drobnica wchodzi, a nie liny to wtedy zakładam dumbbellsa Drennan wściekły ananas, zakładam okulary i idę spać 

Na jeziorach są prądy, ale nie aż takiej jak w rzece kolego.

a zdziwiłbyś się:D 

[Grendziu]

Odświeżam = poproszę zdjęcie ochotki jak ktoś ma na head dla wierszyka

[stas1]

ale ty leniwy jesteś

[Grendziu]

@stas1 dzięki za fotkę, szukałem w necie nie ma tzw darmowych lub był poczwarki już. @Czesław Czech od stu lat u Nas nie było, więc nie wiedziałem czy można zabrać, ponadto forum jeszcze ma kilka błędów i przy edycji tekstu wszytko idzie jak krew z nosa

[stas1]

[elvis]

A to mrożony jokers...

[Grendziu]

Już poszło z wierszykiem @Jurek na główną , zdjęcie nr jeden które zaproponował @stas1. Dziękuje.

[Jurek]

Ja też bardzo dziękuję za uznanie 

[Czesław Czech]

Dnia 3.01.2018 o 17:21, elvis napisał:

A to mrożony jokers...

proponuje ci nie mrozić samej ochotki lub jokersa. Ja osobiście dodaje  przed ta czynności płuczę robaki, osuszam oraz rozpraszam rozpraszaczem a potem porcjuje np po 100 ml. W ten sposób mam zawsze tyle ile potrzebuje robaka na danej wodzie