Zakupy wędkarskie, pochwal się co kupiłeś.

[suwi]

Po 2 tygodniach ale nareszcie przyszła dostawa 

[Grendziu]

9 godzin temu, Grzes77 napisał:

Prędzej Ty będziesz gruby od tych warzyw i tych potraw, które pokazujesz, bo efekt jo-jo murowany, niż @Splot od kiełby 

Ja jestem gruby i schorowany, aktualnie walczę o lepsze jutro dla siebie i rodziny. Na razie nie mam wyjścia z dietą ale nie bęďe tutaj smęcić. Póki co daję radę

[suwi]

Jest i zestaw Warmuza  ?

[ArekH]

16 godzin temu, MrProper napisał:

Na co amatorowi kosz za taka kasę

Ja czekam kiedy @Grendziu-owi rura zmięknie i ten zestaw (siedzisko+podnóżek) Browninga będzie za pół ceny sprzedawał.  Ale pewnie prędzej przepadnie w czeluściach altanki dziadka G. 

[MrProper]

39 minut temu, ArekH napisał:

Ja czekam kiedy @Grendziu-owi rura zmięknie i ten zestaw (siedzisko+podnóżek) Browninga będzie za pół ceny sprzedawał.  Ale pewnie prędzej przepadnie w czeluściach altanki dziadka G. 

Sprzeda szybciej jak się spodziewasz

Bo kto widział 4 godziny się rozkładać a godzinę łowić ????

A po drugie w tym browningu nie przekonywuje mnie wysoki mocowanie nóg

Nie pamietam - jak kupowałem teraz swojego malutkiego federowca siedziałem na wszystkich które były na sklepie, a było ich trochę 

Usiadlem ( nie jestem pewien czy nie był to preston ) w pierwszej kolejności na krześle z nogami - na oko 30 ale wysoko osadzonymi, jak usiadłem tak sobie zaśpiewałem 

 

[Semi]

Odebrałem od braciaka koszyki kupione miesiąc temu, do tego podpatrzyłem u braciaka żyłkę kupioną w chińskim sklepie w Białej Podlaskiej, a że żona jechała na zakupy to kazałem jej kupić kilka szpulek na testy. Mocna jak cholera, 0,18 mm nie mogłem porwać w gołych dłoniach.

[ArekH]

@Semi sprawdzałeś może czy mocno przegrubiona ta żyłka? 

[Semi]

10 godzin temu, ArekH napisał:

@Semi sprawdzałeś może czy mocno przegrubiona ta żyłka? 

Nie mam bardzo czym sprawdzić, ale nawet jak przegrubiona trochę to mi nie przeszkadza. Zdziwiłem się że 0,18 mm nie dam rady porwać w rękach, dopiero na sweter jak nawinąłem żeby łap nie pociąć to strzeliła, cholera wie z czego to zrobili

[ArekH]

Tomek, mi to również nie przeszkadza, tym bardziej że taki Stroft 0,18 którego używam, to niemal 20-stka. 

[Grzes77]

Wczoraj przed pracą udałem się do miejscowych sklepów chcąc kupić gotowe do użycia konopie na dzisiejsze wędkowanie, ponieważ ten wyjazd wyszedł spontanicznie i nie miałem czasu przygotować tych ziaren samemu. W "Żako" mieli tylko mielone, więc "u Kamila" znalazłem konopie w kilogramowych workach. Chcę pokazać jaką przebitkę mają producenci-pośrednicy-sprzedawcy. Konopie kosztują średnio 7-8 zeta na targu i w składnicy nasiennej, więc już u pośredników, by finalnie na półce sklepowej wylądować za prawie 24 zeta. Zmuszony byłem sytuacją, jednak następnym razem w ch...a się nie zrobię, nie chodzi mi już nawet o cenę, ale o jakość. Nie przyjrzałem się dokładnie podczas zakupu, jednak max 10% konopi miało malutkie kiełki, ja bym się wstydził jako producent (Stalomax) wprowadzić coś takiego na rynek. Konopie wyglądają jak surowe nie ugotowane, żenada. Poza tym zajebistym produktem przy "okazji" nabyłem po 2 paczki gliny rozpraszającej i ziemi torfowej (może się Górek z Bolandem nie pogryzą ), do tego 5 podatników Stalomaxa, podróby Drennanów, jednak wyglądają masywnie, ten produkt zaskoczył mnie na plus. Za wszystko zapłaciłem 83 zeta, konopi mi została garstka, no ale o moim dzisiejszym mega połowie napiszę w moim temacie