Skocz do zawartości

Zakupy wędkarskie, pochwal się co kupiłeś.


elvis
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

48 minut temu, Ostap napisał:

Arku, to jest typowo karpiowy namiot. Może jedno podwójne łóżko karpiowe włożyłbyś ale dwóch pojedynczych w życiu. A niby to dwójka jest.

Na ostatnim zlocie silnie padał deszcz i na łóżku miałem kilka kropli, nic poza tym.

Narzuta jest cała w sumie namiot też dziur nie ma. Podłoga chyba ma jedną małą dziurkę.

Podejrzewam, że po impregnowaniu narzuty nie byłoby problemu nawet w silnym deszczu.


Ogólnie namiot stabilny bardzo ale ma słabą wentylację.

Teraz specjalnie kupiłem z siatką aby ten przewiew chociaż był.

Ja teraz na weekendzie zrobię mu foty bo chciałem go wystawić za grosze na olx.

Szczerze to nie polecam na biwaki takiego namiotu. Jest niski i ogólnie mały i jeszcze raz mały.
 

Dziękuję Łukaszu. Wiedziałem że odpowiesz szczerze. Poszukam czegoś innego!. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No kogo jak kogo ale ja nie z tych coby ludzi w ch.. robić ;)

Zwykły namiot z decathlonu posłuży o wiele lepiej na biwaki. Na zlocie zobaczysz ten karpiowy z decathlonu ;) 170 w środku. Prawie się wyprostuje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odebrałem przed chwilą "siedzinogę" wędkarską i co mogę na pierwszy rzut oka napisać, hmmm.....

....nie wygląda źle, nawet śmiałbym napisać, że wygląda całkiem spoko, no a przede wszystkim jest jebutnie duuuża. Ja na tą podłogę spokojnie wiadro położę 25 litrów i jeszcze miejsca zostanie na kolejne. Nie spodziewałem się tak duuużej zabawki, do tego te 80kg wcale lekkie nie jest, gdy targałem ją do garażu. Dziś idę na 14:00 do pracy, więc nie będę miał czasu siedzinogi skręcić, bo do transportu spakowana była w karton i zdemontowane kilka drobnostek. Nawet nie wiecie, jak mi się micha cieszy, nawet moja maruda bardzo nie brzęczy i już myśli, że będzie tym pociskać na miasto :champagne-2010:

Tak na marginesie, to kurier był z Pekaesu i mówił, że często wozi od nich skutery i elektryki, jednak najczęściej za 3-4 tysie, za 7 koła jeszcze nie wiózł i się zastanawiał, co to jest. Dzięki tej pogaduszce dowiedziałem się, że tych zabawek ludzie kupują sporo :champagne-2010:

20210514_110507.jpg

20210514_110641.jpg

20210514_110757.jpg

20210514_110955.jpg

20210514_111529.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Grzes77 napisał:

Odebrałem przed chwilą "siedzinogę" wędkarską i co mogę na pierwszy rzut oka napisać, hmmm.....

....nie wygląda źle, nawet śmiałbym napisać, że wygląda całkiem spoko, no a przede wszystkim jest jebutnie duuuża. Ja na tą podłogę spokojnie wiadro położę 25 litrów i jeszcze miejsca zostanie na kolejne. Nie spodziewałem się tak duuużej zabawki, do tego te 80kg wcale lekkie nie jest, gdy targałem ją do garażu. Dziś idę na 14:00 do pracy, więc nie będę miał czasu siedzinogi skręcić, bo do transportu spakowana była w karton i zdemontowane kilka drobnostek. Nawet nie wiecie, jak mi się micha cieszy, nawet moja maruda bardzo nie brzęczy i już myśli, że będzie tym pociskać na miasto :champagne-2010:

Tak na marginesie, to kurier był z Pekaesu i mówił, że często wozi od nich skutery i elektryki, jednak najczęściej za 3-4 tysie, za 7 koła jeszcze nie wiózł i się zastanawiał, co to jest. Dzięki tej pogaduszce dowiedziałem się, że tych zabawek ludzie kupują sporo :champagne-2010:

20210514_110507.jpg

20210514_110641.jpg

20210514_110757.jpg

20210514_110955.jpg

20210514_111529.jpg

@Grzes77 Szczerze, to z zainteresowaniem patrzę na ten wątek i to także z uwagi na siebie. Jeżeli to nie tajemnica: jak daleko masz do pracy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Linek727 napisał:

@Grzes77 Szczerze, to z zainteresowaniem patrzę na ten wątek i to także z uwagi na siebie. Jeżeli to nie tajemnica: jak daleko masz do pracy?

Do pracy mam 2 km, no może 2,5 nigdy dokładnie nie sprawdzałem, jednak nie mniej niż 2 a nie więcej niż 2,5km, dlatego też szkoda mi niekiedy "ganiać" auto na tak krótkim dystansie, tym bardziej jak od niedawna użytkuję auto z silnikiem diesla :champagne-2010:

Tak na marginesie, to po południu odebrałem również dwie wędki Mikado Katsudo Slim Method Feeder 3,6m, jutro je rozpakuję i dam znać jakie mam o nich wrażenie.

Co do tej siedzinogi, to nie wytrzymałem i poświęciłem dziś godzinę przed pracą i część akcesorii już zmontowałem, jutro będzie mniej do skręcania, a tak naprawdę to dużo roboty z tym nie ma :champagne-2010:.

  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamówiłem najpierw Saharę 5000XG ale okazała się kompletną pomyłką... 

Dziś przyszła daiła. 

Na tę chwilę super. Jutro może przetestuję. 

IMG_20210514_192920.jpg.5523df6e839f7c59bc0de03986453ba4.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucę zdjęcia wędek Mikado Katsudo Slim Method Feeder i trochę o nich napiszę. Wędki kosztowały mnie 667zł, nie wiem czemu na pokrowcach było 366zł/szt. Są to kije mega smukłe, blank kija 3,6m ma taką grubość, jak dobrej klasy picker 3m, wydaje mi się, że Daiwa Windcast 3m ma grubszy blank. Wykonanie wędek skromne, a zarazem perfekcyjne, nie ma się do czego przyczepić, same zachwyty mógłbym tu opisywać, jednak tak do końca mi te kijki tzw d...py nie urwały, ponieważ jak dla mnie są trochę za mało sztywne, chociaż to może tylko takie wrażenie z uwagi na ich niską wagę i smukłość. No właśnie kij na sucho trzymany w ręce nie sprawia odczucia lekkości, może to się zmieni przy założeniu kołowrotków, które zamówiłem tego samego dnia, co wędki, a do tej pory nie dotarły i sklep z allegro.pl Eldorado ma minusa, bo zamawiałem w środę 4 kołowrotki wersji 5000 ( mieli na stanie 5szt, dwa dla mnie i dwa dla @Bolo), jednak w czwartek kilka minut przed 15:00 otrzymałem maila, że coś tam im spłatało figla i mają tylko 3 kołowrotki, zapytali czy może być inny, odpisałem im, że nie. Kołowrotki zamówiłem po tym, jak widziałem na Grębowie u Robsona pracę tych kręciołów i ich olbrzymie szpule.

Wracając do w/w wędek Mikado, to jak na tą firmę mają mega cienkie szczytówki, będą chyba średnicy, jak moje pozostałe wędki, czyli 2,2mm, później to sprawdzę, jeżeli tak będzie, to zamówię ze dwa komplety tych szczytówek, bo kije mnie nie porwały pod methodę, jednak trzymając je w ręce bardziej bym je wykorzystał pod klasyka na dystansy 60-70m.

Co do siedzinogi, to skręciłem ją już, teraz ładują się akumulatory. Kilka "niedoróbek" wyłapałem, jak to u chinoli bywa, jednak są to mega błachostki, wieczorem wrzucę foty, jak odfoljuję wszystko :champagne-2010:

20210515_112004.jpg

20210515_111957.jpg

20210515_111951.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Grzes77 napisał:

No właśnie kij na sucho trzymany w ręce nie sprawia odczucia lekkości

Słuchaj Grzegorz. Kupiłeś kij z rękojeścią typu karpiowego. Te konstrukcje z zasady lecą z lekka na ryj, stąd odczucie że lekkie nie są. Na dodatek nawet nie masz pianki na końcu rękojeści jeno zgrubienie blanku. Rękojeści standardowe, pełne, o wiele lepiej pozwalają doważyć wędzisko. Coś za coś. Wygląd - komfort. Ciut cięższy kołowrotek sporo zniweluje to wrażenie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...