PZW - NEWS

[cygan786]

Teoretycznie chyba tak. Nie znamy dokładnej  treści porozumienia , co zwiera i w jakim zakresie.

Może opublikują treść porozumienia. W sumie daje to większe możliwości na szczeblu lokalnym.

[Kotwic]

35 minut temu, KaZuYa napisał:

Czyli co teraz mogę sobie śmialo pod łowisko dojechać ? ...

Podejrzewam, że trzeba poznać szczegóły tego porozumienia. Czy dotyczy wszystkich akwenów i dróg leśnych, czy są jakieś ograniczenia.

[Grendziu]

Kwestia dojazdu to pewnie kwestia indywidualnych uzgnień pomiędzy Lasami, a PZW oraz też do kogo dana drogą należy geodezyjne. Temat rzeka. Bardziej mnie interesuje, czy wody oddane PZW będą lepiej zarządzane niż jak były wcześniej przez Lasy. Sorry, ale jeśli o ochronę wód idzie, to przez 37 lat łowienia miałem 2 kontrole, a akcji ratowania świata od chociażby kłusowników nigdy nie widziałem...

[Kotwic]

Niestety, to jak będzie wyglądać porozumienie PZW z LP to zawiła sprawa.
Wiele jest wód gdzie nie ma możliwości dojazdu samochodem, ze względu na różne ograniczenia.
Z jednej strony to dobra selekcja, na tych co potrafią chodzić i pieszo docierają do celu.
Z drugiej strony, to może być utrudnieniem dla tych, co nie mają gdzie zaparkować, bo miasto/wieś/użytkownik nie przewidział parkingu na przyjezdne auta.

No i sprawa ważna. Czy porozumienie dotyczy wszystkich obywateli, czy tylko wędkarzy?
Bo może się okazać, że turysta ma zasuwać pieszo, a wędkarz może jechać na łowy.

[cygan786]

To zawsze PTTK może porozumienie też z LP podpisać.

[Grendziu]

2 minuty temu, Kotwic napisał:

Niestety, to jak będzie wyglądać porozumienie PZW z LP to zawiła sprawa.
Wiele jest wód gdzie nie ma możliwości dojazdu samochodem, ze względu na różne ograniczenia.
Z jednej strony to dobra selekcja, na tych co potrafią chodzić i pieszo docierają do celu.
Z drugiej strony, to może być utrudnieniem dla tych, co nie mają gdzie zaparkować, bo miasto/wieś/użytkownik nie przewidział parkingu na przyjezdne auta.

No i sprawa ważna. Czy porozumienie dotyczy wszystkich obywateli, czy tylko wędkarzy?
Bo może się okazać, że turysta ma zasuwać pieszo, a wędkarz może jechać na łowy.

A ja się boje o większe rybaczenie na tych wodach także, i nie piszę tutaj tylko o rybakach, ale o wędkarzach,, gdzie większość z "nas" umiaru w zabieraniu ryb nie ma 

[cygan786]

[cygan786]

 

[Wędkarstwo u Zbyszka]

Właśnie cofnięto skandaliczną uchwałę z 2016r dotyczącą ordynacji wyborczej związku. Nareszcie młodzi wędkarze z wizją i pomysłami będą mogli startować w wyborach i skutecznie wypierać beton z władz związku. Kolejny krok do uzdrowienia sytuacji i poprawy stanu naszych akwenów. Coraz więcej okręgów ogranicza połowy sieciowe na wodach składkowych. Po zmianie zarządu okręgu mazowieckiego, która kiedyś nastąpi, rybacy po prostu przestaną nas okradać. http://www.pzw.org.pl/home/wiadomosci/163351/60/posiedzenie_prezydium_zg_pzw__styczen_2018

 

 

 

 

[elvis]

Świetna decyzja. Jeszcze tylko żeby tym młodym sie chciało chodzić na zebrania i brać czynny udział w działaniach na rzecz poprawy stanu polskich wód to by było super. A tak pozostaje czytać ich wylewy na portalach i forach internetowych. Zalewa nas fala heitu, który jest spowodowany własną bezradnością, nie mocą, brakiem pomysłów lub poprostu niechęcią.

Idzie nowe to bez wątpienia, tylko bez naszej pomocy nic nowego nie będzie. Naszej , czyli zwykłych członków PZW.

Wystarczy pójść na zebranie by sie dowiedzieć ile jest środków i na co są przeznaczone. Niestety, ale nie ma tego dużo. Ledwo starcza na bieżące potrzeby, i nie ma mowy o środkach na jakieś badania czy dodatkowe zarybienia. Szkoda tylko, że najwięcej do powiedzenia mają ci którzy wiedzą najmniej, nie chodzą na zebrania, nie działają z dziećmi, nie sprzątaja, nie pilnują wody i ryb, a najwięcej krzyczą i żądają.

Roszczeniowa postawa członków PZW wynika głównie z lenistwa, wygodnictwa, naleciałości poprzedniej epoki i wielu innych czynników. Porażajacy jest brak podstawowej wiedzy zarówno z zakresu RAPR jak i samej działalności PZW, czyli nieznajomość zapisów statutu z których jasno wynika jakie są nasze prawa i obowiązki wobec stowarzyszenia i jego członków, a na które się jednoznacznie zgodziliśmy wstępując w jego szeregi. Najbardziej widoczny jest brak tej elementarnej wiedzy u osób które powinny świecić przykładem, jak choćby celebryci wędkarscy z YT, FB i innych stron i portali społecznościowych. To jest przerażające...

Ja ze swojego miejsca apeluje o jak największy udział w działaniach związku, od udziału w zebraniach zaczynając.