Skocz do zawartości

Jak łączyć smaki?


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator

Wczesna wiosna i jesień to śmierduchy, halibuty, kałamarnice i inne. Lato to owoce, słodkości. Najlepsze jakościowo pellety bazują na mączkach rybnych, z dodatkiem odpowiedniego zapachu mogą być killerem.

Jak bardzo powinien być intensywny zapach aby nie spłoszył? Czym powinien się wyróżniać? Phil Ringer aktualny mistrz świata twierdzi, że diabeł tkwi w prostocie, a jednocześnie informuję, że najlepszy wg niego bez względu na porę roku jest

orange.thumb.jpg.fb94661af604692c1bbc8fc

Czy i jakich bosterów, dipów, liquidów do zanęt używacie? Czy mieszacie zanęty sypkie, pellety (zapachy)?

Kukurydza gotowana  zdipowana na ananasa to już nie do końca sama kukurydza, więc co lepsze kukurydza, czy ten zapach?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cha. Wg. mnie to już jest wyższe czary, mary. Czy nęcić na śmierdząco i łamać to owocową przynętą? (lub odwrotnie?) Czy jedynie użyć smaków jednego gatunku a przynęta, zanęta o różnych owocowo, czy rybnych aromatach. Są wg mnie łowiska ,gdzie jedynie naturalny smak przynęty jest w stanie dać jakiekolwiek wyniki. To takie miejsca ,gdzie z zasady łowią miejscowi, wody przy małych miejscowościach,gdzie wędkarze nie przyinwestują w wynalazki,a jedynie łowią na to co łatwo i tanio dostępne. W takich łowiskach wstrzelić się z jakimkolwiek innym aromatem to wyzwanie nie lada. Inna bajka to dobieranie aromatów zanęty. Mieszanie ziół i atraktorów. Dla mnie nieocenionym dawcą wiedzy w tym temacie jest W.R. Kremkus,i jego "Sztuka Nęcenia" .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Komercja ma swoje prawa, jest łatwa, trzeba tylko się dograć i wstrzelić i pozamiatane. Mnie osobiście interesują dzikie łowiska, jakie w tym wszystkim przełożenie ma to, że łowiąc na rzece czy na jeziorze coś jest bardziej skuteczne od gnojaczka, pszenicy, grochu? Np. kulka łosoś z ananasem (o ile taki zapach jest) jaką mam pewność, że będą brania na to właśnie? Moje leszcze wiem co lubią, albo słodycz albo śmierduchy, na haku białe, gnojaczek, pęczak czy makaron. Więc po co mu jakaś kulka? Wiem, jestem starej daty, ale podkreślam, na komercję mogę jechać, jak mi się nie chcę wyzwań, a jak mam łowić w gąszczu wędek to wolę wcale nie łowić :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tylko tyle. Od bodaj 3 sezonów próbuję się wstrzelić z jakąś wygodną przynętą typu pellet ,kulka w Odrę. Jak do tej pory pudło. Ziarna i mięsko rządzą niepodzielnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
5 minut temu, ArekH napisał:

Powiem tylko tyle. Od bodaj 3 sezonów próbuję się wstrzelić z jakąś wygodną przynętą typu pellet ,kulka w Odrę. Jak do tej pory pudło. Ziarna i mięsko rządzą niepodzielnie.

Mam podobnie na jeziorach, mięsko ponad wszystko. 11zł pół litra czerwienistych biłaych robali i pozamiatane łowisko :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.03.2016 o 10:23, Grendziu napisał:
Komercja ma swoje prawa, jest łatwa, trzeba tylko się dograć i wstrzelić i pozamiatane. Mnie osobiście interesują dzikie łowiska, jakie w tym wszystkim przełożenie ma to, że łowiąc na rzece czy na jeziorze coś jest bardziej skuteczne od gnojaczka, pszenicy, grochu? Np. kulka łosoś z ananasem (o ile taki zapach jest) jaką mam pewność, że będą brania na to właśnie? Moje leszcze wiem co lubią, albo słodycz albo śmierduchy, na haku białe, gnojaczek, pęczak czy makaron. Więc po co mu jakaś kulka? Wiem, jestem starej daty, ale podkreślam, na komercję mogę jechać, jak mi się nie chcę wyzwań, a jak mam łowić w gąszczu wędek to wolę wcale nie łowić

 

Nie zgodzę się z Tobą, a na pewno nie w całości.

Przykładem niech będzie Twoja ostatnia wyprawa na komercję. Nie ma tu żadnej złośliwości. To tylko przykład, który pokazuje, że komercja to nie wanna choć z pewnością jest łatwiej niż na dzikich wodach.

Potrzeba czasu i wiedzy, żeby i na komercji coś złowić. Podobnie jak na zwykłej wodzie.

Pół litra robaków i łowisz na dzikiej wodzie. Czy to nie proste. Prostsze niż łowienie na komercji. Co do komercji mamy inne oczekiwania. Tam musimy się nałowić i to konkretnych ryb. Na dzikiej cieszy nas każda zdobycz. Kwestia oczekiwań.

Wg. mnie takie twierdzenie, że na komercji ryby same się pchają na haczyk to uproszczenie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
Dnia 17.03.2016 o 11:29, Elvis napisał:

Nie zgodzę się z Tobą, a na pewno nie w całości.

Przykładem niech będzie Twoja ostatnia wyprawa na komercję. Nie ma tu żadnej złośliwości. To tylko przykład, który pokazuje, że komercja to nie wanna choć z pewnością jest łatwiej niż na dzikich wodach.

Potrzeba czasu i wiedzy, żeby i na komercji coś złowić. Podobnie jak na zwykłej wodzie.

Pół litra robaków i łowisz na dzikiej wodzie. Czy to nie proste. Prostsze niż łowienie na komercji. Co do komercji mamy inne oczekiwania. Tam musimy się nałowić i to konkretnych ryb. Na dzikiej cieszy nas każda zdobycz. Kwestia oczekiwań.

Wg. mnie takie twierdzenie, że na komercji ryby same się pchają na haczyk to uproszczenie.

Elvis ale moja komercja to nie komercja na szczęście, dlatego uwielbiam te łowisko. Uważam, że gdyby standardowo zrobił 3x robale na haku to jeden odjazd by był, a tak kombinuję za bardzo i nawet Ringers nie dał rady. Przyjedź na 3/4 dni proszę potestujemy tam, nagramy film, Arka skradniemy i ktokolwiek by tam jeszcze chciał, to niech wbija. Zobaczysz, że dzika niezepsuta "komercja" ma inne prawa niż łowisko przenęcone i ciągle odławiane przez wędkarzy.

 Robale które stosuję są tak podrasowane, że sam byś się skusił :) do robali jest "stonaście" dodatków jako otoczka.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się w ogóle wydaje że tematy jaka to komercja jest nie cacy i łatwa, powinny być na tym etapie tabu. Jest wiele regionów w Polsce gdzie zbiorniki ogólnodostępne, związkowe są tak przetrzebione, że gdyby nie komercje, wielu naszych kolegów nie miałoby gdzie dobrze powędkować. I Daniel ma racjęm że to nie są aż tak łatwe wody. Przykład mojego stawku klubowego. Traktowany typową zarybieniówką. Jak się już towarzystwo napasie. Ryby pozostałe nie są tak naiwne, i nie jest ich znów tak mało. Ale nieraz człowiek schodził bez brania. Jest wielu wędkarzy doskonałych, łowiących na komercjach ze sporą wiedzą. Nie zrażajmy ich do Portalu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to teraz pijesz białko powiadasz?

Czyli blendowane robaki?

Mniam.

Piękno wędkarstwa polega na tym, że to co jest killerem jednego dnia nie musi się sprawdzać dnia następnego. Dotyczy to wszystkich rodzajów wód. Podobnie jak miejscówki jednego dnia ryba jest tu, drugiego gdzie indziej.

Cały czas trzeba szukać, myśleć i kombinować. To jest to co misie lubią najbardziej.

Ja mam tak, że jeśli zlokalizuje ryby i określę na co biorą to nie łapie tak cały czas. Sprawdzam na co nie biorą. O ile to nie są zawody lub inne były założenia.

Tylko wtedy wyniki będą miarodajne jeśli testujemy przy dobrych braniach. Nie ma przypadku.

Ostatnio łowię mniej, bo dużo testuje i robię to celowo. Nie zależy mi na ilości ryb tylko na wnioskach wynikających ze stosowania takiej czy innej zanęty,przynęty czy też samej metody łowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Ostatnio tak się rozpędziłem w testach przynęt że właściwie nie potwierdziłem skuteczne czy przypadek White Halibut Lorpio. Po jednej rybie przeszedłem do innej przynęty. Fakt jedynie był taki ,że na Białego Ringersa w tym dniu nie miałem nawet brania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...