Dominik Posted March 18, 2016 Share Posted March 18, 2016 Kiedyś zakupiłem atraktory pana Bogdana. Jest to coś zupełnie innego, od tego, co sprzedają inni, powiedzmy wiodący producenci. Inny smak, inny zapach. Chyba tylko u Bodzia można kupić atraktor typu "smrodek" produkowany na bazie zielska (tak twierdzi producent) z dna zbiornika lub kozieratkę, czy różę. Bardzo ciekawe dodatki. Przede wszystkim robione przez człowieka, który nie łowi na komercjach. Wszystko testowane jest na naturalnych zbiornikach. U mnie wyniki były całkiem niezłe. Rekordów nie biłem, ale też i nie blankowałem. Na marginesie kiedyś w pewnym sklepie usłyszałem słabą opinię na temat tych produktów. Wg tego sprzedawcy są one robione na zwykłych kupowanych z zewnątrz dipach i to jest lipa z tym naturalnym łowieniem. Oczywiście ten sam sprzedawca rok temu wyśmiał mnie, jak chciałem kupić jakieś angielskie akcesoria, a w tym roku już uchodził za fachowca, który o feeder, method feeder i waggler wie wszystko Ktoś jeszcze próbował coś z serii Bodzia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrators Grendziu Posted March 18, 2016 Administrators Share Posted March 18, 2016 Zanim zacząłem stosować DIP-y różne, wcześniej używałem te spożywcze bądź naturalne, czyli cukier waniliowy, czosnek, anyż, krew suszona mielona na węgorze zastanawiałem się nad "smrodkiem" był to hit internetu zanim zalały nas angielskie wynalazki "zanętowo - przynętowo - zapachowe". Nie próbowałem smrodka i żałuję, bo większość życia łowiłem jak Pan Barton właśnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ArekH Posted March 18, 2016 Share Posted March 18, 2016 Maciek mi Smrodka polecał,sam stosuje. Nie jako jakiś tam kiler,ale rzecz skuteczną. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrators Grendziu Posted March 18, 2016 Administrators Share Posted March 18, 2016 Miałem dziś iść na ryby, nie mogę, bo syna odbieram wcześniej z przedszkola, pogoda idealna, moja ulubiona dziś Załamanie pogody, 1006hpa drugi dzień zachodni wiatr. Idę zaraz po ziarna, aby gotować jak Bodzio właśnie. Po pół litra schowam w woreczki i do zamrażarki. Wczoraj jakiś Pan ichtiolog na filmie co się zna na żywieniu rybek i nęci mało, powiedział, że białka w zanęcie ma być do 35%, tłuszczy 17% - tak przygotowane menu jest ponoć optymalne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dominik Posted March 18, 2016 Author Share Posted March 18, 2016 1 minutę temu, Grendziu napisał: Wczoraj jakiś Pan ichtiolog na filmie co się zna na żywieniu rybek i nęci mało, powiedział, że białka w zanęcie ma być do 35%, tłuszczy 17% - tak przygotowane menu jest ponoć optymalne. Tylko nie wiem, czy te rady nie są przypadkiem potrzebne hodowcom, a nie wędkarzom. Wędkarz ma rybę złapać, a nie nakarmić. O tym już ichtiolodzy czasami zapominają. Taki pan Barton ichtiologiem nie jest a na łapaniu leszczy zna się jak mało kto. Kiedyś czytałem jakieś mundrości nt. kulek i ich odpowiedniego składu odżywczego. Na komercji pewnie się sprawdzi, ale na dzikiej wodzie? Wątpię. Bodzio ciśnie na doświadczeniu. I tu potwierdzę jeszcze raz słowa Maćka. Wyniki wg mnie są dobre, ale to nie cudowny specyfik, który zrobi mistrzostwo Polski. Zresztą podoba mi sie podejście samego Bodzia. On nic nie narzuca, on nawet nie twierdzi, że jego specyfiki są najlepsze. On mówi, że kozieratka, czy róża jest najlepsza. Jak masz czas i ochotę, to zrób sobie to sam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrators Grendziu Posted March 18, 2016 Administrators Share Posted March 18, 2016 Ten ichtiolog akurat łowił po "swojemu" nie był komercyjny, staruch, np. przyprawiał kulasy mielonymi śledziami, naturalny zapach. Najlepszą zanętą dla mnie swego czasu był pęczak ala wanila lub czosnek, do tego dodawaliśmy mieloną kukurydzę, sorgo, trochę grubej kukurydzy i zapachy czasami typu wywar z nostrzyka żółtego. Z 15/20 lirów paszy szło co noc do wody, a ryb 3 razy tyle... Myślę, że gdybym miał czas i wrócił na swoje miejsce na łodzi, na ulubionej górce w Margoninie i łowił jak kiedyś to też bym miał duże przyłowy. No może mniej by nęcił do 5litów... Lechole trzeba nęcić grubo i dużo, ale jak to się ma do ekologicznego podejścia do wody? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MjMaciek Posted March 18, 2016 Share Posted March 18, 2016 Witam Stosowałem i stosuje obecnie tylko smrodek, ot takie przyzwyczajenie czy jest killerem hmm... Na pewno nie szkodzi dużo. Na nim jadę, fajnie zatłuszcza ziarno, zanętę; przy czym stawia słup zapachowo smakowy w wodzie. Prawda jest taka, to zwykły olej z ryb plus koziradka, plus mączka rybna i cała filozofia - temat szeroko rozpracowany na forach. Ale ja stosuje i będę stosował. Kiedyś robił fajne promocje na 10 zł za 1 butle 0,5 l, a normalnie kosztuje 35 zł, teraz już tak nie robi a szkoda..... Pozostałe koncentraty: potwierdzam to zwykłe spożywcze koncentraty, przelewane do buteleczek dostępne na allegro - polecam fora temat szerokomentowany. Co do łowności, no cóż jak cały rok jesteś nad wodą, uprawiasz cały rok ogródek to masz wyniki, nie dziś to jutro, za tydzień, kiedyś trafisz. Dlatego znajomość zbiornika, jak na nim jest cały rok to wie co i jak. Po za tym, super umie wykorzystywać media internetewo. kiedyś pinger długo przed fejsem, teraz strona i fejs, ostatnio odpuścił swoją stronę. Ma jeziorko w dzierżawie, ma z czego żyć, daje radę..... Na pewno należy zaliczyć go do ludzi sukcesu. Śledzę go od początku, trwa to już kilka lat, krok po kroku, przewodnik, domek, sklep - szacun. Jak dla mnie ok. Jeszcze raz powiem co do skuteczności, wiele opinii znajdziecie w necie, ja wiem jedno, stosowałem - i będę stosował dip smrodek: leszcze fajnie chodzą ... ja polecam. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ArekH Posted March 18, 2016 Share Posted March 18, 2016 Maciek,jak polecasz to stosować? Czy dajesz też do zanęty? Czy tylko ziarno dipujesz? Tak się zastanawiam. Czy Smrodek chronił by PVA przed rozpuszczeniem,jeśli zadipujemy nim ziarna. No niby to na oleju rybnym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MjMaciek Posted March 18, 2016 Share Posted March 18, 2016 Ja stosuję do ziaren, pelletu, zanęty, kaszy, pęczaku, kulek generalnie do wszystkiego dlatego, że to olej. I nie zapachy cuda z mulu jak pisze producent czy bóg wie co tylko olej robi robotę . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KaZuYa Posted March 18, 2016 Share Posted March 18, 2016 Wszystko pięknie tylko Pan Bogdan ma dużo czasu nęci , nęci i jeszcze raz nęci mnie jako weekendowemu graczowi raczej ten smrodek nie pomoże . 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.