Jezioro Błędno - Zbąszyńskie

[Grendziu]

Niestety wczoraj blank, na to wychodzi, że wystarczy mieć po 2/3 okonie na turę mniej więcej i mieć podium, wczoraj padły tylko dwa małe szczupaki 34 drużyny... My idziemy albo grubo albo wcale, zabawa z elementami adrenaliny 💪💪💪

[Grendziu]

Z nieba do piekła, z piekła do nieba, czyli jak całe życie...

Wczoraj wyzerowaliśmy, dzisiaj drugie miejsce, zaliczka z piątku z pierwszego miejsca daje ogólnie awans z 9tego miejsca do Spinngowej Ekstraklasy z rekordową rybą zawodów 💪💪💪

[mav3rick]

Gratulacje Darek mega robota mam nadzieję, że to na cannibale

[PawelL]

Graty!

[Grendziu]

1 godzinę temu, mav3rick napisał(a):

Gratulacje Darek mega robota mam nadzieję, że to na cannibale

Niestety nie😉

[mav3rick]

Niestety nie

To zdradź co to działało? Alga?

[Grendziu]

Godzinę temu, mav3rick napisał(a):

To zdradź co to działało? Alga?

W przypadku szczupaków nie ma to większego znaczenia, liczy się aby podać pod nos i sprowokować do ataku. Westin i Fox.

Dzięki @christhof70 za konsultacje, jesteś nominowany na mojego wirtualnego trenera💪💪💪

Miałeś rację, nie potrzebnie wczoraj na siłę szukaliśmy okoni jako "zawodowcy", strata czasu wg mnie.

W ekstremalnych warunkach też trzeba umieć je łapić. Padło około 90szruk łącznie.

My zdobyliśmy najwięcej punktów i jako jedyni złowiliśmy dwa szczupaki. 3dni razy 34 drużyny X2 daje prawie 200 wędkujących po 7h - a wyszło tylko 9 lub dziesięć szczupaków... Tym bardziej cieszy, że  z Darkiem daliśmy radę 🤟🤟🤟

[Splot]

Prezes jak się w coś wkręci to zawsze wraca z tarczą, oczywiście jeśli mu się w danym dniu chce 😜 .

[Grendziu]

Godzinę temu, Splot napisał(a):

Prezes jak się w coś wkręci to zawsze wraca z tarczą, oczywiście jeśli mu się w danym dniu chce 😜 .

Trochę inaczej to było, ponad rok nie łowiłem lub totalnie mi się nie chciało, tylko kort dzień w dzień jak nogi pozwalały, aż dwa tygodnie przed zawodami przyszła chęć ponownie zabawy w wędkarstwie, bo tam już po lekcjach z trenerem zrobiłem maksa i zacząłem za często wygrywać...

Na zawody pojechałem, bo dałem rok temu partnerowi słowo, że pojedziemy jeszcze raz, w międzyczasie zero zawodów, zero jakiś wyjazdów, wyjątkiem była Szwecja, bo też dałem słowo że pojadę na wycieczkę...

My mieliśmy styl "na wy..." Tzn na luzaka, ale pod warunkiem, że damy z siebie wszystko. Przede wszystkim były dwa założenia, próbujemy po swojemu łowić, czyli inaczej niż wszyscy oraz tam gdzie jest najmniejsza konkurencja na wodzie. Nie lubię i nigdy nie polubie stylu, że 30 łodzi w jednym miejscu łowimy, bo tam były okonie i rzucamy sobie po głowie, byle zapunktować. Co prawda w sobotę tak spróbowaliśmy przez około 2h ale to mnie za bardzo denerwowało. W niedzielę jak szukaliśmy okoni to tam gdzie nie było nikogo, błędy jakie zrobiliśmy? Trzeba było cały czas szukać szczupaków, ale moze gdybyśmy to robili to bym nie wyjął pajka 93,5cm na fluorocarbon 0,195mm.

Oczywiście jak już szczupaki weszły na pokład to było szczęście i adrenalina pozytywna, nawet się darłem, że mam "bydle". Za rok cztery imprezy ogólnopolskie i wtedy będę wiedział czy to dla mnie, czy odpuszczam 😉😉😉

Uważam, że imprezą roku była Szwecja, ale cała otoczka Eliminacji GPP też mi się bardzo podobała, organizacja TOP, a że woda trudna... No cóż, tak bywa. Zdobyliśmy najwięcej punktów, zabrakło chyba jednego lub dwóch okoni w sobotę aby wygrać lub szczupaka aby zamieść system, było fajnie i to się liczy 💪💪💪

Ps. I znowu mi się chce łapić jak kiedyś 😉😉😉

[Grendziu]

@christhof70to chyba o Tobie, pod wpływem pewnie 🥃, ale za to prosto z serca jak widać 😉😉😉