Łowisko specjalne Ługi Wałeckie w Fundacji "dla Ryb"

[Grendziu]

Bez brań jak na razie. Walczymy ?

[mav3rick]

Walczcie

[Grendziu]

[Grendziu]

Spakowany. Jutro powtórka z rozrywki. Nie zdołałem nigdzie kupić robali, więc może być różnie . A, że nie lubię przegrywać, to jutro muszę coś złowić  W tygodniu do wody dopuszczono 1500 sztuk karpia. Na zawodach będzie się działo 

[Kotwic]

3 minuty temu, Grendziu napisał:

Spakowany. Jutro powtórka z rozrywki. Nie zdołałem nigdzie kupić robali, więc może być różnie . A, że nie lubię przegrywać, to jutro muszę coś złowić  W tygodniu do wody dopuszczono 1500 sztuk karpia. Na zawodach będzie się działo 

Jak będzie zastój w łowieniu, to sprawdź czy żaby są.
Jedną musisz pochwycić (ino lekko, bo chroniona), mordeczki swej do pocałunku użyć i o litość (ewentualnie o powodzenie) prosić.
Jeśli "dobra zmiana" nie namieszała w legendarnych przekazach, może się udać: żabie przeżyć, tobie coś złowić.

[Kubik]

No i pięknie tylko weź kamizelke ratunkowa bo może być ciężko.

[ArekH]

[mav3rick]

Tylko niczego nie połam...

[ArekH]

Emil, musimy tam chyba bezdyskusyjnie podjechać. 

[Grendziu]

Strategia była taka, że:

Robale, konopie gotowane i trochę kukurydzy idzie ze spomba, ani robali nie mam, ani konopii już w garażu, więc będzie lekka improwizacja ....  Z ostatniego łowienia mam zamrożony pellet.

Przez te wichury będzie trudno rybkę zlokalizować jutro, ale jeśli na miejscówce wybranje nie będzie nic brać i mnie nie wywieje, to sobie pochodzę wkoło i będę testować miejscówki  Na feeder i karpia w chodzonego jeszcze nigdy nie startowałem

Jakby ktoś miał ochotę to zapraszam na wspólny wypad