mav3rick Posted April 16, 2016 Share Posted April 16, 2016 Jako, że chcę spróbować łowienia z gruntu trochę bardziej niż karpików na komercji, chciałbym zasięgnąć jak najwięcej wiedzy na temat takiego łowienia. Doboru obciążenia, koszyków, zanęt, przynęt. Liczę na to, że wywiąże się z tego dyskusja, która osobom takim jak ja da jakiś obraz, który pozwolić zdobywać doświadczenia i je pogłębiać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrators Grendziu Posted April 16, 2016 Administrators Share Posted April 16, 2016 No to zacznijmy od podstaw. Co nam powie wikipedia:"Feeder – metoda stosowana w wędkarstwie. Polega na zastosowaniu koszyczka zanętowego i drgającej szczytówki. Zamiast drgającej szczytówki można zastosować specjalne bombki, które zawiesza się na żyłkę pomiędzy przelotkami wędziska. Po pociągnięciu przynęty przez rybę bombka unosi się lub opada. Można też stosować elektroniczny sygnalizator brań. Żyłkę wkłada się w specjalne miejsce, podczas brania sygnalizator wydaje dźwięk oraz świeci, niektóre posiadają kilkadziesiąt różnych tonów, a inne pamięć ostatniego brania. Sygnalizatorów tych używa się jednak zasadniczo przy połowie większych ryb karpiowatych, np. karpi. Dobrym sposobem na zapobiegnięciu splątywania się zestawu jest zastosowanie tzw. rurki antysplątaniowej." I teraz pytanie do wszystkich znawców tematu feederowego, czy zgadzacie się z tą definicją, czy może należałoby ją jakoś zmodyfikować, unowocześnić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cygan786 Posted April 16, 2016 Share Posted April 16, 2016 Z bombki zawieszonej na żyłce czasami korzystam, dla mnie osobiście "FEEDER" to drgająca szczytówka i ona pełni rolę sygnalizatora. Zawieszenie bombki,sygnalizator itp. to już wędkarstwo gruntowe. Widziałem jeszcze sygnalizatory coś w rodzaju sprężynki ok 20-25 cm montowanej na blanku a drugi koniec zaczepiony o żyłkę i naciągnięty. Ładnie sygnalizuje brania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrators Grendziu Posted April 16, 2016 Administrators Share Posted April 16, 2016 No właśnie, dla mnie jedno wyklucza niby drugie, w zasadzie Feeder wywodzi się od metody gruntowej i tutaj stop. Feeder to podajnik, a sygnalizatorem jest drgająca szczytówka, chociaż czasem widzę, że osoby kupują feeder i korzystają z "pin ponga". Sam w nocy do feederów czasami zawieszam sygnalizator brań, bo tak jest wygodniej i oczy się nie męczą. Łowienie na drgającą szczytówkę możemy podzielić m.in. na: Picker - najdelikatniejsze zestawy do około 30g; Quvier - do 40/50g; Method feedder - do około 75g; Rzeczny feeder - do około 150g; Feeder do dalekich rzutów - wędziska do około 120g i długość wędki od 390 do 450cm itd itp. Coś zapomniałem, bo jestem po browarkach i piszę z głowy? Barbel to feeder czy już Barbel i metoda gruntowa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ArekH Posted April 16, 2016 Share Posted April 16, 2016 To jest fajny temat ,i właściwie nierozwiązywalny. Wiele systemów stosowanych, teoretycznie się wyklucza. Nie wolno pominąć żadnego rozwiązania,każde ma coś na + jak i -! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrators Grendziu Posted April 19, 2016 Administrators Share Posted April 19, 2016 @mav3rick może zacznij zadawać szczegółowe pytania, wtedy będziemy łatwiej nam odpowiadać w tym wątku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elvis Posted April 19, 2016 Share Posted April 19, 2016 Spróbuję odpowiedzieć, choć jak już wspmnieli koledzy to nie będzie takie proste, a odpowiedzi jedynie słuszne. Na początek należy zadać sobie pytanie gdzie i co będziemy łowić czy też raczej próbowali coś złowić, bo wiemy jak jest. Jeśli łowimy blisko brzegu i w miarę płytkim zbiorniku to używamy raczej wędek krótkich czyli pickerów. Długości tych wędek są w zakresie 2,4-3,0 m(8-10 stóp ). Wędki te są przeznaczone do połowu ryb małych i średnich. Jeśli spodziewamy się ryb większych to powinniśmy użyć nieco mocniejszego kija. I tu jest miejsce dla Quivera. Jest to wędka dość czuła o znacznym zapasie mocy. Pozwala na zdecydowany hol na prawdę dużych ryb. Najczęściej jest używana do łowienia na methode na łowiskach komercyjnych. Występuje najczęściej w długościach od 2,7-3,30 m . Trzecią grupą wędzisk są tzw.feedery. Są to wędziska służące do połowu ryb na większych odległościach i z użyciem większych koszyczków czy też ciężarków. W tej grupie znajdują się też wędziska rzeczne. Występują najczęściej w zakresie długości od 3,6-4,2. Ostatnią grupę stanowią wędki o konkretnym zastosowaniu. Czyli wędki np. służące do połowu ryb przy użyciu sygnalizatorów, wędki do połowu z użyciem bardzo ciężkich zestawów, na bardzo dalekich odległościach, konkretnych gatunków ryb itd. Innym kryterium podziału jest cw. lub rodzaj akcji. Żyłki. Tu podobnie jak w przypadku wędek ich średnica jest uzależniona od wielkości poławianych ryb i odległości łowienia. Najcieńsze żyłki 0.12-0.18 stosuję do typowego pickera. Im bliżej i mniejsze rybki, a tym samym lżejsze zestawy tym cieniej . Jednak ja nie schodzę poniżej 0,12 Jeśli łowimy bardzo cienko to możemy użyć specjalnego amortyzatora lub koszyczka z takim amortyzatorem. Do połowu ryb średnich i dużych używamy quivera i żyłek rzędu 0,18-0,25. Podobnie jeśli łowimy na większych odległościach czy rzekach przy użyciu wędzisk typu feeder. Osobiście jestem zwolennikiem jak najdelikatniejszych zestawów. Grubość użytej żyłki ma duży wpływ na odległość rzutów jak i na szybkość opadania zastawu czy też na sygnalizację brań. Przy bardzo dużych odległościach zalecane jest używanie plecionki. Ma to duży wpływ na widoczność brań. Przy dość dużej rozciągliwości żyłki w porównaniu do plecionki część brań może być nie widoczna. Stosowanie plecionek na swoje wady i zalety. Podobnie jak zwolenników i przeciwników. Kwestia potrzeby i własnych upodobań. Koszyczki. Co do rodzajów koszyczków i ich zastosowań więcej informacji jest w osobnym specjalnie im poświęconym temacie. Cdn.... 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mav3rick Posted April 19, 2016 Author Share Posted April 19, 2016 Ok teorię znam. Chodzi mi np o zanętę i jej rozrabianie z gliną. Rozumiem, że łowiąc na rzece ze średnim uciągiem jest ona niezbędna? Jak dobierać proporcje? I pytanie co teraz mi się nasunęło, łowię na koszyku 20g plus oliwka 20gr,co jakiś czas obserwuje płynne uginanie szczytówki. To drobnica? Jest ugięcie, puszczenie i spokój. Małą płotkę co wyciągnąłem to szczytówka skakała, stąd moje wątpliwości co do tego pierwszego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elvis Posted April 19, 2016 Share Posted April 19, 2016 Postaram się coś podpowiedzieć. Otóż gliną nie jest niezbędna, ale pomocna. Podczas łowienia na feeder w rzece jeśli używamy tylko koszyczka i nie nęcimy z ręki kulami nie jest potrzebna. Co innego jeśli robi podkład z kul. Jeśli już zamierzasz używać gliny to w stosunku co najmniej 1:1 do ilości zanęty. Glina rzeczna wiążąca będzie odpowiednia. Spoistość można regulować wodą lub klejem. Jeśli zaś chodzi o te wspomniane wskazania to mogą one wynikać z przesuwania się zestawu po dnie. Za małe obciążenie, a właściwe źle skonstruowany zestaw lub rzuty w złym kierunku względem nurtu mogą powodować że zestaw jest co jakiś czas przesuwamy. W kwestii zestawów rzecznych niech się wypowiedzą koledzy @Arek lub @Staś. Nie znam warunków w jakich łowisz więc trudno mi określić min. masę zestawu. Jednak bym się skłaniał do około 40g ale w jednym miejscu, czyli przy koszyczku. Bez żadnej oliwki która może zakłócać kotwiczenie zestawu. Koszyczku płaskie raczej prostokątne, a nie okrągłe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ArekH Posted April 19, 2016 Share Posted April 19, 2016 Poszukaj postów staś1.W Wędkarstwo Gruntowe. Tam on pokazał naprawdę skuteczne zestawy, które spokojnie tobie na początek ogarną temat. Z tego co pisałeś jakie obciążenia stosujesz ,wnioskuję że twoja rzeka jest raczej leniwa,i tu na początku bynajmniej, odpuścił bym sobie temat gliny. Zanęty typu Feeder lub River, Leszcz Rzeka Lorpio. Powinny być wystarczająco zwięzłe, a zawsze możesz się wspomóc klejem lub PV1. To drugie jest też słodkie,co dobrze rokuje na Leszcza. Reszta wyjdzie w praniu. Czym więcej nad wodą, tym człek wydaje się mądrzejszy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.