Administrator Grendziu Opublikowano 24 Kwietnia 2016 Administrator Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2016 POŁOŻENIEWojewództwo: wielkopolskie;Powiat: obornicki;Gmina: Rogoźno;Obręb: Budziszewko;DANE:Ogólna: 177,14ha;Lustra wody: 174,10ha;Długość: 4600 m;Szerokość: 520m;Średnia szerokość: 500m; Długość obrzeża: 9700m;Średnia głębokość: 14 (4,8)m.Dodatkowe informacje:Typowe jezioro rynnowe o wydłużonym kształcie. Niemal w całości obrzeża jeziora porośnięte lasem. Ulubione miejsce pracowników Metalplastu Oborniki (dziś Ruukki Polska) oraz poznańskich zakładów pracy. Bardzo dużo domków, swego czasu była tam strzeżona plaża, na jednym z ośrodków był tor pod "bowling" na dworze oraz przystań żeglarska. Ryba dominująca kiedyś: płoć, ukleja, sandacz, węgorz. Jezioro połączone rzeką Mała Wełna, od południa jeziorem Rościńskim oraz ciekiem z jeziorem Czarnym. Info od mnie: Tutaj stawiałem swoje pierwsze kroki w żeglarstwie, ale szybko zamieniłem pasję na Windsurfing. Tutaj także mam niemiłe wspomnienia z użytkowaniem rybackim (dziś spółka Maj). Jakieś 20/23 lata temu przyjechaliśmy z klasą z technikum aby wciągnąć łodzie i żaglówki. Ja na totalnym kacu (strułem się jakimś winem własnej roboty) nie miałem siły wciągać ów sprzętu. Wziąłem łódź wiosłową i wypłynąłem przed siebie. Po chwili zobaczyłem rybaków, z agregatem jak płynęli przy trzcinach. Ile oni ryb tam wtedy targali, głównie liny, serce płakało Od tamtego czasu nigdy nad tą wodą nie rozłożyłem wędki. Od tamtego czasu o całe zło, że w Polsce nie ma ryb osądzałem głównie wszystkich rybaków. Aż w tamtym roku na innym portalu pojawił się SENSEI @Kotwic i zaczął uświadamiać, że nie tylko rybak jest winny tego co mamy dziś w wodach. I pewnie jako ichtiolog mam rację, ale ja też nigdy nie spotkałem na swojej ścieżce wędkarza, który w naszym obrębie powiedziałby choć jedno dobre słowo o spółce rybackiej "Maj". Tłuczą te nasze wody niemiłosiernie niestety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 8 Lipca 2016 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2016 Dziś zagadałem z kolegą co ma domek nad jeziorem. Był szczęśliwy. Mówi, złowiłem sandacza 4,5kg za grzbiet. Czyli niby coś tam pływa, co nie zmienia faktu, że nic więcej w sezonie nie złowił. Zarządcą wody jest spółka Maj - i wszystko jasne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.