Żużel - wyniki, liga, GP - analizy

[Bebzon]

Czytam komentarze na SF. Szkoda komentować niektóre z nich. A prawda jest okrutna: w sportach zaspołowych nośnikiem jest sukces zespołu, a czasem nawet jego marka. W indywidualnych - sukcesy zawodnika i całego teamu. Bartek przebił Roberta i tyle. Nikt Lewemu nie kazał iść do BM, chyba że Czaruś. Swoją drogą, zapamiętajcie moje słowa - już za rok zaczną się dyskusje, dlaczego Lewy zmarnował swój talent w Bundeslidze.

[Bebzon]

No i jak tego Bartka nie lubić  Przesympatyczny gość!

[ArekH]

Dnia 5.01.2020 o 15:57, Linek727 napisał:

już za rok zaczną się dyskusje, dlaczego Lewy zmarnował swój talent w Bundeslidze.

Adam, ja z kopanej jestem totalna noga. Narażę się wielu, ale tego sportu nigdy nie lubiłem. Lewy, jest już po 30stce. Myślę ze jego czas minął. Tak bym tobie napisał 10 lat temu. Ale teraz, jak czytam ze 50cio letni Greg Hancock wraca na tor. Ręce mi opadają. Zuzel, zaczyna być archaiczny. Boli! 

[Grendziu]

29 minut temu, ArekH napisał:

Adam, ja z kopanej jestem totalna noga. Narażę się wielu, ale tego sportu nigdy nie lubiłem. Lewy, jest już po 30stce. Myślę ze jego czas minął

Lewy najlepszy jest i basta. Po 30tce, a za razem najlepsze wyniki robi aktualnie. On będzie wiedział, kiedy się skończy ?

[ArekH]

7 minut temu, Grendziu napisał:

Lewy najlepszy jest i basta. Po 30tce, a za razem najlepsze wyniki robi aktualnie. On będzie wiedział, kiedy się skończy ?

Wyrywasz zdania z kontekstu, jak twój przyjaciel najlepszejszy, z sąsiedniego forum. Doczytaj uważnie. Poproszę. Wystarczy jedno zdanie więcej. 

[Bebzon]

Pax, braciaszki!

1. Wiek przydatności zawodnika do spożycia się wydłuża. I jest to kwestia bezsporna, wynikająca z wiedzy zawodników i kosekwencji w jej stosowaniu, czyli odpowiedniego treningu - jego stopnia zaawansowania, zróżnicowania, zintensyfikowania, stosowania dozwolonych wspomagaczy, diety, kwestii mentalnych, włącznie z "posprzątaną głową" i motywacji, itd., itp... Dlatego nie piszę tu o 8 Lidze Mistrzów , tylko o zawodowcach z fokusem na cel.

2. Sport motorowy a kopany to dwa różne światy, nie pod względem stricte sportowym, ale intensywności - fizycznej i umysłowej.

O kopanej pisać nie będę, bo chyba każdy grał w nogę. Tu, jak w każdym masowym sporcie (pod względem ilości zawodników na boisku), można przepierdzieć 3/4 meczu, człapać i strzelić gola w końcówce meczu na wagę zwycięstwa, co usłużni dziennikarze określą jako inteligentne gospodarowanie zasobami i trafną ocenę możliwości motorycznych przeciwnika.

Tak więc chłopaki niby biegają te 90 minut, ale zap... przez minut kilkanaście. Nie dotyczy to tych najlepszych, oczywiście, ale i tak podobno większość piłkarzy, szczególnie tych "milenijnych", to żelki, rurki i cwaniaczki w dresikach. Stówka w klacie a łapy rozstawione jak u goryla. Mieszka w internacie, ale ma od Bossa gacie. I to są słowa trenerów...

W żużlu mają chłopaki te 5 biegów (wyścigów) albo 6, z reguły ponadminutowe. Grzeją, czasem ponad stówę, na motorku bez hamulców, który w 3 sekundy rozpędza się do setki. Szerokość minimalna toru wynosi od 10 do 14 m, w zależności, czy to prosta, czy łuk. A takich misiów na torze jest 4 i każdy chce wygrać, w związku z czym mają głupie pomysły - zajechać komuś drogę, przytulić gościa do bandy... A wszystko to w odległości często stykowej. Do tego niespodzianki torowe dla gości, czyli zasypane z wierzchu dziury, ukryte koleiny z twardą nawierzchnią, asymetria łuków itp.

Stopień koncetracji w każdym biegu, kumulacja uwagi, połączone z refleksem, techniką jazdy i chamską siłą, bo ten motorek trzeba utrzymać w łapach, powodują, że po minucie jazdy żużlowiec wygląda jak stary, mokry mop do podłogi. Wybór jest bowiem jeden: jak coś spierniczysz, to umierasz albo masz wielką szansę zostać kaleką.

A do tego zawsze zawodnicy, bez względu na wynik drużyny, są oceniani indywidualnie i jest to ocena miarodajna, bo na wynik drużyny składają się indywidualne efekty punktowe.

3. Lewy medialnie zrobił już dla kraju więcej niż wszyscy dotychczasowi, polscy zawodnicy. Choć i tak uważam, że on sam ma poczucie pewnego niespełnienia. I tu jest właśnie przewaga żużla, jeżeli chodzi o wyniki indywidualne, bo nie są one zależne od drużyny. W kopanej wszelkie tytuły zdobywa drużyna. A w im bardziej utytułowanej drużynie grasz, tym bardziej świecisz jej blaskiem, tworząc historię i legendę.

Dobra, kończę, bo się rozkręcam.  

[mav3rick]

Polać mu, nic dodać nic ująć.

[ArekH]

40 minut temu, mav3rick napisał:

Polać mu, nic dodać nic ująć.

Mieć na forum @Linek727= niekonwencjonalne myślenie, paskudna złośliwość, mądrość życiowa, wredota i kupa zabawy! Falubaz, Wypisz wymaluj! 

Zdrówko Adam! 

[Tench_fan]

1 godzinę temu, ArekH napisał:

Mieć na forum @Linek727= niekonwencjonalne myślenie, paskudna złośliwość, mądrość życiowa, wredota i kupa zabawy! Falubaz, Wypisz wymaluj! 

Zdrówko Adam! 

No ależ mu tu cukrujesz, niech Cię. Masz jednak trochę racji.

[ArekH]

42 minuty temu, Tench_fan napisał:

No ależ mu tu cukrujesz, niech Cię. Masz jednak trochę racji.

Czyż by mój ziom i kolega po czół się nie doceniany?