Zanieczyszczone Mazurskie Jeziora

[suwi]

Jak nasze jeziora mają być czyste skoro dziesiątki łodzi dziennie jest myte chemią która ląduje w wodzie 

Najbardziej boli jak ludzie którzy zarabiają na tych jeziorach  ( przewoźnicy ) spłukują ten syf do wody i jeszcze płuczą mopy w jeziorze . 

CO Z TYMI LUDŹMI ??? !!! ??? !!!

Na zdjęciu to właśnie efekt mycia statku

[tankista34]

Suwi czepiasz się całe życie tak robili i nic sie nie działo a ty im uwagę zwracasz i jeszcze zdjęcia robisz .

A na poważnie niech tak robią dalej to nikt nie bedzie tam przyjeżdzał są inne pojezierza i jeziora do odwiedzenia .

Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka

[suwi]

Wędkarzy coraz mniej kąpiących się jak na lekarstwo bo woda najgorsza w okolicy Większość znajomych woli pojechać nad okoliczne jeziora ( kąpieliska ) 

[Grendziu]

Chciałem napisać, że wszędzie jest podobnie, bo niestety jest, ale myślałem o śmieciach. Miejsca które odwiedzałem nad morzem, nad zalewem szczecińskim, były to miejscówki wędkarskie - wszędzie syf po wędkarzach na brzegach, aż nie chce mi się myśleć co tam jest w wodzie. Winny człowiek, czasami zastanawiam się czy dobrą nazwę fundacji dobraliśmy, bo "dla Ryb" kojarzy się przede wszystkim z wędkarstwem, a "dla wody" bo to ona głównie cierpi przez nas - brzmiałoby bardziej jak fundacja i wtedy moglibyśmy przypominać WWF.

Dla przypomnienia, w Polsce jest mnie wody niż w Egipcie, 70% stanu wód w Polsce jest zużywanych przez kopalnie, a nikt o tym nie chcę mówić wprost, bo liczy się tylko KASA!!! 

Sami siebie zabijamy i sami jesteśmy sobie winni tego, że jest jak jest.

[suwi]

Dnia 18.07.2016 o 19:51, Grendziu napisał:

Miejsca które odwiedzałem nad morzem, nad zalewem szczecińskim, były to miejscówki wędkarskie - wszędzie syf po wędkarzach na brzegach, aż nie chce mi się myśleć co tam jest w wodzie

Na brzegu wcześniej czy później ale raczej później ktoś to posprząta lecz w wodzie nie widać gołym okiem to na pewno nikt nie posprząta

Kolegi brat często nurkuje w Mazurskich jeziorach z tego co opowiada na dnie można znaleźć dosłownie wszystko . Jak tak dalej pójdzie zasypiemy nasze wody śmieciami i pozostanie wędkarstwo wirtualne

[Grendziu]

Na działania w takim zakresie potrzeba dużo kasy, przydałaby się także edukacja wśród społeczeństwa. Ostatnio na plaży nóż mi się sam w kieszeni otwierał, gdy widziałem dwie dziewczyny płynące z jednego brzegu do plaży, płynęły co prawda w kołach dmuchanych, ale w ręce trzmały po puszce piwa... Wracały z pustymi rękoma. Duże prawdopodobieństwo było w tym, że te puszki wylądowały na dnie jeziora. Nie obserwałem cały czas tych kobiet, bo byłem sam nad wodą z dzieckiem, a miejsca utylizacji dokładnie nie zauważyłem

[Wędkarstwo u Zbyszka]

Niestety butelki, puszki, opakowania po przynętach, niedopałki i inne śmieci to już codzienność. Mam działkę nad jednym z Mazurskich jezior i często podziwiam ryby pod wodą a nie tylko na wędce. Za każdym razem gdy nurkuję, wyciągam śmieci. Nie raz zdarzyło mi się zabrać i zniszczyć sznury czy siatki. Na szczęście nie jest to jezioro komercyjne, nie ma tam marin, motorówek, żaglówek i tłumów turystów ale boję się co będzie za 10lat. Mentalność, głupota i pazerność nie znają granic. To jest bardzo przykre.