Jump to content

Uniwersalny zapach wędkarski


Grendziu
 Share

Recommended Posts

  • Administrators

Na ryku mamy cały wachlarz zapachów, którymi chcemy zachęcić ryby do brania od piernika, migdału, kałamarnicy, konopi,  czerwonych robaczków, śliwki, tutti-frutti, banana czy też pikantnej kiełbasy etc. ( sam z chęcią dowiedziałbym się ile jest wszystkich razem).

Gdy zaczynałem swoją przygodę z rybami to pamiętam tylko dwa bardzo ważne zapachy:  wanilia oraz anyż ( dodawaliśmy w formie cukru albo olejków do pieczenia do zanęty). Później hitem na leszcza był czosnek. Następnie podczas pobytu u lekarza (jakieś 25lat temu), dowiedziałem się, że sekretnym zapachem jest nostrzyk żółty. Pierwsze dzikie karpie łowiłem na zapach truskawki.

No i czym dalej czas mijał to eksperymentów było coraz więcej, do zanęty czy przynęty dodawałem z czasem melasy, soli na trawienie, czy papryki mielonej.

W zależności od okresu pory roku, połowu określonego gatunku ryb nasze dipowanie powinno być mniej lub bardziej intensywne, słodkie lub naturalne..

Od kilku sezonów będąc na targach Rybomanii w Poznaniu spotkałem się z firmą Mckarp - i tam m. in. w ręce wpadł mi zapach tej firmy o smaku ochotki. Dziś nie wyobrażam sobie bez względu na porę roku czy rodzaj łowiska abym nie łowił na "ochotkę" właśnie, próbowałem zapach ochotki innych firm, ale to już nie było to. Teraz chcę testować zapach ikra.

Jakie jest Wasze doświadczenie w dipowaniu, bez jakiego zapachu  nie wyobrażacie sobie połowu ryb? Czy jest coś uniwersalnego, że za każdym razem sprowokuję ryby do brania bardziej?

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Śliczne wspomnienia wywołałeś.

Cukier waniliowy jako aromat do ciasta na rybki (typowe moje ciasto to ugotowana kasza manna). Czasami kombinowałem też z różnymi rodzajami olejków zapachowych do ciast.

Rozgnieciony czosnek wymieszany z w/w ciastem, albo zmieszany z gotowanym ziarnem: pęczak, pszenica. Sporadycznie gotowane ziemniaki, drobno pokrojone, by zanęcić leszcza lub karpia.

Co zabawne, w ostatnich latach wcale nie aromatyzuję ciasta, stosuję takie jak zrobię.

Natomiast nie wiem, czy można to nazwać aromatyzowaniem, bo często zakładam na haczyk ziarna które wyciągnąłem ze zrobionej zanęty (mieszanka pęczaku z gotową sklepową zanętą). Zapach ma taki, jak typ zanęty, bo najczęściej używam tylko jednego gatunku zanęty aż wykończę paczkę. xD

Link to comment
Share on other sites

Najczęściej używam zanęt Bogusława Bruda najbardziej uniwersalna jest Lin Karaś ale dobre wyniki karpiowe  miałem na Karp Ryba . Do pierwszej dodaję jak kolega Grendziu atraktor Ochotki trochę konopi gotowanych, białe robaki i kukurydza z puszki . Natomiast do rybnej dodaję suszone krwi albo aromat o tym zapachu standardowo konopie robaki białe i czasem pocięte czerwone jak mam dostęp do kompostownika :) Szczerze te 2 zanęty i mogę wyruszać na każdą wodę nie spotkałem się jeszcze żeby ryby nie chciały szamać tego specyfiku :D  ( jak nie biorą to na najlepsze najdroższe przecierane 15 razy przez sito i tak nie będą brały )

Link to comment
Share on other sites

  • Administrators

Ja w ostatnich czasach zauważyłem, że czym bardziej naturalny zapach to lepiej :) Ochotka to naturalny pokarm ryb, wiele karpi na Mckarp padło - sposób, mady przez kilka sekund moczone w dip-e - gwarancja sukcesu :)

Czosnek np. w tym roku przyciągał mi bardzo dużą ilość lina mimo wszystko.

Konopie - karp i płoć.

Link to comment
Share on other sites

Liny i karpie zawsze kuszę konopiami, często używam wody z gotowania konopi do wzmocnienia zapachu. Czosnek, leszcz - ale słabo jakoś nie za bardzo jestem przekonany do tego zapachu . Truskawka i wanilia odchodzą całkiem na boczny tor. Jeżeli chodzi o zanęty dla mnie najgorsze są te pseudo karpiowe  ( karpiowe ) sucha kukurydza kiepski pellet , który bryli zanętę i ciort wie co tam jeszcze wsadzają żeby masa była większa lepiej kupić drobną zanętę i samemu ją doprawić w atrakcyjny i smakowity kąsek

Link to comment
Share on other sites

  • Administrators

Co do wanilii mam sentyment i pszeniczka tak zrobiona często przyciąga bardzo dużą ilość płoci.

Truskawkę faktycznie odstawiłem, banan, ochotka i ananas (miks dipów) był hitem w zeszłym roku u mnie na łowisku w tym roku już słabiej. Fajnie łowiło mi się na Drennan  Bandit F1  Dumbells Tutti -Frutti lub Crab & Krill

Suwi faktycznie nigdy mi się nie sprawdziło dipowanie zanęt naturalnymi zapachami: typu dip kukurydza, czy dip konopie.  Do odkrycia w nowym roku przeze mnie to: zapach ikra oraz pikantna kiełbasa :)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dobry też jest atraktor pikantny,  zmieszany z suszoną krwią daje fajne połączenie ale nie wszędzie sprawdza się na pikantnie . Ikry jeszcze nie widziałem ale jak spotkam wezmę i wypróbuję :D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Restore formatting

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...