christhof70 Opublikowano 12 Sierpnia 2022 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2022 1 minutę temu, elvis napisał: Niestety, ale to dopiero początek... ja o tym wiem. pierwej była lekka rozgrzewka, potem ostrzejsza rozgrzewka, a teraz jest już mecz. jesteśmy może w 10 minucie 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 13 Sierpnia 2022 Administrator Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2022 I z 10mln kary i tak każdemu razy 100 od wielkości domniemanej zakażenia, a Polska byłaby czysta. "Tajemnicza biała ciecz przedostała się do Odry. Wyciek zauważyli mieszkańcy miasta | Wiadomości Radio ZET" https://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Tajemnicza-biala-ciecz-przedostala-sie-do-Odry.-Wyciek-zauwazyli-mieszkancy-miasta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 13 Sierpnia 2022 Administrator Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2022 Kopiuję żywcem z fejsa, mam nadzieję, że autor Pan Dr inż, Łukasz Weber specjalista do spraw uzdatniana wody nie będzie miał nic przeciwko, nie ja jestem autorem tylko ten Pan na swoim porfilu na fb( wykresów nie kopiuję): "Zatrucie Odry - ANALIZA. Niemiecka strona podała cały zestaw badań ciągłego monitoringu rzeki Odry. Mamy tutaj wiele ciekawych parametrów, które pozwalają wyciągnąć wiele ciekawych wniosków. Co tutaj widzimy? Idąc od góry: temperatura - aktualnie nieco niższa, ale przez kilka dni w lipcu a także w sierpniu utrzymywała się na wysokim poziomie - było to ponad 26 stopni!!! Wszyscy widza jaka jest pogoda, przy niskich stanach wody w rzece przekłada się to bezpośrednio na wysokie temperatury wody - wysoka temperatura tworzy warunki sprzyjające rozwojowi organizmów typu glony czy sinice (pamiętajmy, że sinice również produkują tlen - to one są odpowiedzialne za tlen w ziemskiej atmosferze), tlen - ten parametr jest często akcentowany w różnych doniesieniach medialnych - wysoki poziom tlenu - widać wyraźnie że jest on zdecydowanie wyższy niż w ostatnich dniach; wskazywano wprawdzie na to, że przyczyną skażenia wody może być jakaś substancja, która jest źródłem tlenu - nie wydaje się jednak by była to uprawniona hipoteza Moją uwagę zwraca jeden ciekawy fakt - jak widać na wykresach - tlen oscyluje w rytmie dobowym - ma to oczywiście związek z fotosyntezą. Co nam to mówi? Gdyby wzrost tlenu miał być spowodowany substancją chemiczną obserwowalibyśmy raczej wypłaszczenie tego wykresu na wyższym poziomie - w przypadku intensywnej fotosyntezy np w okresie zakwitów glonów w dzień - przy słonecznej pogodzie tlen będzie bardzo mocno szedł do góry - nocą będzie zużywany. Taka sytuacja występuje wg tych pomiarów - w dzień ostro do góry - nocą w dół - czyli ewidentnie wskazuje to na aktywność organizmów fotosyntetyzujących. Jest to też informacja, która wskazuje na fakt, iż potencjalna substancja toksyczna, która dostała się do wody nie wpływa negatywnie na organizmy fotosyntetyzujące - fotosynteza by "padła", tlen by poszedł mocno w dół. W przypadku Odry ewidentnie nie mamy z czymś takim do czynienia. w rytm zmian tlenu - zmienia się odczyn, który oczywiście jest związany z obecnością dwutlenku węgla w wodzie; Fotosynteza idzie w dzień - produkowany jest tlen, a zużywany CO2 - odczyn rośnie/ odwrotnie w nocy - tlen jest zużywany, a wydzielany CO2 - odczyn spada/ Widzimy to również wyraźnie na wykresach i również w tym przypadku uwagę zwraca amplituda tych wahań - jest ona wyraźnie większa niż jeszcze kilka dni temu - co ponownie wskazuje na zdecydowanie wyższą aktywność organizmów fotosyntetyzujących, mętność wody (trzeci wykres od góry w lewej kolumnie) - wyraźny wzrost (co ciekawe obserwowany również gdy występują zakwity - kiedy zwiększa się ilość np komórek glonów/sinic w wodzie) podobnie absorbancja UV - czyli miara zawartości w wodzie substancji (w tym zawiesin), które pochłaniają światło o określonej długości fali - tj. 254 nm - czyli promieniowanie UV właśnie - wyraźnie wzrósł ten parametr - co ma związek z mętnością oraz zawartością zawiesin właśnie i być może zwiększoną ilością organizmów prowadzących fotosyntezę, i wreszcie bardzo ciekawy wykres stężenia azotu - 4 wykres od góry w lewej kolumnie - gwałtowny spadek - kiedy spada poziom azotu - (w domyśle azotanów)?? Również w przypadku wyjątkowej aktywności biologicznej organizmów fotosyntetyzujących - np zakwitu glonów czy rozwoju sinic. Gdyby ktoś analizował tylko te wykresy, mógłby pokusić się o stwierdzenie, że anomalie jakości wody mają związek z wysoką aktywnością organizmów fotosyntetyzujących - czyli np zakwitem glonów, czy rozwojem sinic, etc. Pytanie co jest skutkiem, a co przyczyną? Czy aktywność organizmów roślinnych nie została zwiększona przez dopływ np substancji, które w wodzie nie powinny się znaleźć - np fosforowych? Potrzebowałbym więcej danych. Szczególnie w zakresie fosforu. Także chlorki i siarczany dałyby wsparcie w analizie przewodności. Teraz hipoteza. Organizmy typu sinice czy bruzdnice są odpowiedzialne za produkcję wielu toksyn różnego typu, które bywają bardzo toksyczne. Dla porównania dawka letalna LD50 (powodująca śmierć 50 % osobników) wynosi: dla cyjanku sodu - 15.000 ug/kg toksyny muchomora czerwonego - 1.100 ug/kg, mikrocystyny - LD (produkowanej przez sinice) - 68 ug/kg anatoksyny-a(s) wywołującej porażenie mięśni oddechowych, konwulsje na skutek niedotlenienia mózgu i śmierć poprzez uduszenie w ciągu kilku minut, produkowanej przez sinice z rodzaju Anabaena - 20 ug/L saksitoksyny (również produkowanej przez niektóre sinice lub bruzdnice) - 10 ug/kg!!! Co ważne, częstym wraz z rozwojem sinic pojawia się zapach - czasami bardzo nieznośny, źródła literaturowe podają całą gamę zapachów związanych z rozwojem sinic. Ja oczywiście niczego nie sugeruję - ale wykresy mówią wyraźnie, że organizmy fotosyntetyzujące mają się w Odrze bardzo dobrze, intensywnie produkują tlen. Czy rozwinęły się jakieś glony/sinice, które wywołały tę sytuację? Nie wiem - ale wiem, że warunki ku temu są bardzo sprzyjające. Niski poziom wody w rzece, wysokie temperatury, intensywne nasłonecznienie, ciągła podaż biogenów wraz ze ściekami i różnego rodzaju spływami przypadkowymi. Zastanawiająca jest jedynie gwałtowność tego zjawiska - wygląda tak, jakby problem został wygenerowany w jednym miejscu (górnym biegu) i stopniowo obejmował bieg dolny. Z pewnością wątek ten powinien być równolegle analizowany i badany!!! Ja bym toksyn pochodzących od tego typu organizmów szukał. I to nie tylko tych oczywistych. Czasy mamy takie, że w środowisku nic nie jest pewne." I najważniejsze jak dla mnie z tego to ta informacja:Zastanawiająca jest jedynie gwałtowność tego zjawiska - wygląda tak, jakby problem został wygenerowany w jednym miejscu (górnym biegu) i stopniowo obejmował bieg dolny. Tym bardziej dla laika i dla wszystkich którzy mają w sercu dobro tej rzeki nasuwa się pytanie: Czemu ku... tak późno instytucję które mogły zrobić badania do nich przystąpiły? Gdyby WIOS IRS WP i inne organy zaczeły badać, możliwe, że już dzisiaj byłby winny, wszak uczono nas, że woda szybko się regeneruję, a tym bardziej rzeka. Pokazówkę rządu i dymisję mogą sobie teraz wsadzić głęboko w d... Co do samej analizy - PROFESKA!!! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bebzon Opublikowano 13 Sierpnia 2022 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2022 Byłem, wróciłem. Szkoda słów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 13 Sierpnia 2022 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2022 5 minut temu, Linek727 napisał: Byłem, wróciłem. Szkoda słów... Kilka dni temu byłem na Świecku. Jakie Brzany się walały. Tony drobnicy na brzegu. Smród nie do opisania. Ręka mi zadrżała by robić zdjęcia. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bebzon Opublikowano 13 Sierpnia 2022 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2022 Trochę odtajałem. Rzeka jest spowita ciszą. Słychać tylko powiewy wiatru i samoloty. Nic nad Odrą nie fruwa, nie ma ptaków, nic nie kwili. Główki puste. I smród przy rzece. Taki, że prawie strzeliłem pawia. To nie jest tylko smród padliny, to też taki chemiczny zapach, który aż kłuje w płuca. A po drugiej stronie dwa boćki spacerują między główkami i zanurzają dzioby. Może piją, może żrą truchła? I daleko, daleko na łąkach widać krowy, ale nie przy samej Odrze. Może postawili pastucha? Nie zabrałem lornetki, nie wiem. Pogadałem przypadkowo. Każdy ma mordę jak na pogrzebie. Bo to jest ostatnie pożegnanie. Pierwszy raz wędkarsko nad Odrą byłem w latach 80-tych, kiedy rzeka była syfem. Przeżyłem powódź tysiąclecia, gacie wiszące 3 metry nad ziemią, na sosnach, w odległości dwóch kilometrów od koryta. Ale czegoś takiego jak teraz nie widziałem. Martwa Rzeka.? 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 13 Sierpnia 2022 Administrator Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2022 33 minuty temu, Linek727 napisał: Trochę odtajałem. Rzeka jest spowita ciszą. Słychać tylko powiewy wiatru i samoloty. Nic nad Odrą nie fruwa, nie ma ptaków, nic nie kwili. Główki puste. I smród przy rzece. Taki, że prawie strzeliłem pawia. To nie jest tylko smród padliny, to też taki chemiczny zapach, który aż kłuje w płuca. A po drugiej stronie dwa boćki spacerują między główkami i zanurzają dzioby. Może piją, może żrą truchła? I daleko, daleko na łąkach widać krowy, ale nie przy samej Odrze. Może postawili pastucha? Nie zabrałem lornetki, nie wiem. Pogadałem przypadkowo. Każdy ma mordę jak na pogrzebie. Bo to jest ostatnie pożegnanie. Pierwszy raz wędkarsko nad Odrą byłem w latach 80-tych, kiedy rzeka była syfem. Przeżyłem powódź tysiąclecia, gacie wiszące 3 metry nad ziemią, na sosnach, w odległości dwóch kilometrów od koryta. Ale czegoś takiego jak teraz nie widziałem. Martwa Rzeka.? Zawiało totalną grozą o której wciąż słyszymy, jeśli jest takie stężenie i odór to chciałoby się powiedzieć, że do wody celowo wpuszczono dziesiątki jak nie setki ton jakiegoś gówna specjalnie, wszak rzeka ciągnie się dziesiątkami kilometrów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 13 Sierpnia 2022 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2022 47 minut temu, Linek727 napisał: Martwa Rzeka.? Lajkować twój wpis to nietakt by był z Mojej strony, ale dzięki Adamie za relacje Live. Przeżyłem to podobnie będąc nad ukochaną rzeką. Wiem że głupio pisać o tym przy takiej katastrofie, ale większa część życia naszego wędkarskiego zgasła. Podobno strona Niemiecka będzie się domagać koszmarnych odszkodowań. Może to zmusi Rząd do znalezienia winnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bebzon Opublikowano 13 Sierpnia 2022 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2022 33 minuty temu, Grendziu napisał: Zawiało totalną grozą o której wciąż słyszymy, jeśli jest takie stężenie i odór to chciałoby się powiedzieć, że do wody celowo wpuszczono dziesiątki jak nie setki ton jakiegoś gówna specjalnie, wszak rzeka ciągnie się dziesiątkami kilometrów No, cóż. Może Świerkocin we wrześniu? Jestem tak przybity tematami, że nawet nie wiesz. I tym bardziej potrzebuję oddechu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NPC Opublikowano 13 Sierpnia 2022 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2022 (edytowane) Odpowiedź dla niecierpliwych dlaczego to tak długo trwa: Aha zwiększona ilość soli oznacza, że zwiększona jest elektro przewodność zwane EC. Strona Polska stwierdziła, że nie ma zwiększonego EC. Tester EC taki najprostszy kosztuje około 30 zł i jest dokładny do 0,1 EC (o ile jest skalowany bo z czasem się rozreguluje). Czas pomiaru to minuta. Jak to możliwe by były takie rozbieżności w danych z PL a z DE? Hmm https://undine.bafg.de/oder/guetemessstellen/oder_mst_frankfurt.html Wiecie co oznacza zasolenie 2 EC? 2gr soli na litr wody, do ogórków dajecie około 18 gr/l. Może faktycznie nie była to rtęć ani jakieś dziwne rzeczy a przy spadku azotu może oznaczać zwiększoną ilość potasu lub fosforu. Z powodu raczej braków potasu jak fosforu w wodzie wg mnie to potas. Dlaczego potasu? Fosforu aż tak rośliny nie potrzebują jak azotu i potasu. Tak sprawdziłem ile fosforu potrzebują algi ale o ich zakwitach nie słyszałem a prawie tydzień to wystarczający okres by zaczęły się pokazywać. Rolnictwo bym wykluczył z powodów: braku opadów, wysokie ceny nawozów, nawet gnojówki by teraz ktoś nie wylał bo teraz to czysta kasa i biorą ją od ręki płacąc więcej jak za przysłowiowe zboże. Więc obstawiam sole potasowe tylko takie które nie da się zużyć w rolnictwie. Jest jakiś chemik na forum? O ile to w ogóle jakiś dobry trop ale zasolenie czymś z potasem tłumaczy poparzenia ryb, tłumaczy wyższy poziom tlen bo rośliny dostały pożywkę i zaczęły zwiększać fotosyntezę. Jest to logiczne tylko zostaje jak zawsze ALE: ale kto wywalił potas w rzekę? ale dlaczego woda śmierdzi? Od samego potasu woda nie śmierdzi. Edytowane 13 Sierpnia 2022 przez NPC 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.