Panowie jakie macie sposoby na przekupienie partnerki aby pójść na ryby i aby "chata" po przyjściu była cała?
Ja nagminnie weekenadami przeginam, bo to czas kiedy chcę być non stop na rybach, czasami się udaje, czasami jestem goniony, chociaż jakiegoś większego problemu w związku nie mam