Witajcie. W niedzielę 11 września miałem zawody spławikowe na rzece Odra.
Trening dzień wcześniej pokazał, że z rybą pod tyczką może być słabo. Więc przygotowałem się awaryjnie do połowu drobnej ryby uklei. Po cichu liczyłem że uda mi się wylosować zamek, czyli stanowisko zamykające na dole rzeki. Pech chciał że wylosowałem stanowisko nr 2 i był to praktycznie otworek. Nie liczyłem że będę miał rybę pod tyczką, więc od razu założyłem że zacznę łowić drobnice. Przygotowałem zanętę pod tyczkę oraz na drobną rybkę. Gdy padł sygnał nęcić posłałem z ręki 8 kul pod tyczkę na 11 m i zacząłem znęcać drobną rybkę pod nogi. Po chwili był sygnał można łowić więc wziąłem bata i próbowałem łowić ukleje, których nie było za bardzo na moim stanowisku. Obserwowałem stanowiska poniżej mnie, czy koledzy pod tyczką maja rybę. Gdy sąsiad wyjął krąpia spod tyczki od razu wyjechałem długa wędką i zacząłem szukać ryby dalej od brzegu. Zestawy jakie sobie przygotowałem na topach były 16 g , 25 g oraz 31 g. Najwięcej ryb złowiłem zestawem 16 g. Dużo pracowałem tyczką, częste nęcenia spowodowały że udało mi się odłowić parę ładnych ryb oraz zapiąłem jedną wielką prawdopodobnie brzanę, wnioskuję po sposobie walki, bo ryba wygrała pojedynek ze mną. Udało się mi tez złowić kilka ryb tego gatunku, ale niewymiarowych. Największa brzana jaką miałem miała 33 cm . Po 4 godzinach rywalizacji w mojej siatce było parę ładnych krąpi i 2 ukleje, które dały wagę 2900 g, co pozwoliło mi zająć 2 miejsce w zawodach. Jestem bardzo szczęśliwy że udało mi się to osiągnąć. Nadal się uczę łowić na dużych uciągach. To miejsce jest również zasługą wielu moich kolegów, którzy mi pomogli, poradzili, podpowiedzieli, uczyli, za to im serdecznie dziękuję.
O to parek zdjęć z zawodów:
0 Comments
Recommended Comments
There are no comments to display.