Administrator Grendziu Opublikowano 24 Listopada 2015 Administrator Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2015 Koszyczki do robaczków, które posiadam, jakoś mnie nie przekonały jeszcze. Późną jesienią czy wczesną jesienią warto podawać same "mięsko" w wodzie. Interesuje mnie mały koszyk do robaczków na delikatny zestaw, mam jakiś tam pomysł na wiosnę, który ma zrewolucjonizować moje połowy. Jakie koszyczki byście polecili? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano 24 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2015 (edytowane) Ja mam cztery rodzaje.2 Drennana,Korum i Decathlon. Najmniejszy jest z Drennana. Jednak Korum nadaje się też do Methody. Edytowane 24 Listopada 2015 przez Elvis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 24 Listopada 2015 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2015 Elvis, proszę zestaw pytań Jakie masz przyłów na nie? Ile robaczków wchodzi do nich? Co ile zarzucasz? Ile litrów pinki zużywasz na jednej zasiadce? Czy koszyk wychodzi pusty z wody? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano 24 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2015 Odpowiedź będzie krótka. Łapałem na nie tylko dwa czy trzy razy, więc nie ma o czym pisać. Stosowałem je głównie na wiosnę i wtedy jak łapałem na zwykłego feedera czyli rzadko,bo ten sezon to głównie methoda i ewentualnie spławik na zawodach. Co złapałem? Nic,bo ryby wtedy nie żerowały lub żerowały nie tam gdzie łowiłem. Do tego "jajka" Drennana wchodzi znacznie mniej niż do tego standardowego owalnego. Myślę ,że około 30%. Koszyczek ten jest przeznaczony do dalekich rzutów w związku ze specyficznym umieszczeniem ciężarka. Do nęcenia używam głównie pinki,podobnie jak do łapania. Na jedną zasiadkę zużywam jedną do dwóch dużych paczek. (0,25-0.5 l ) Niestety moje łowiska są dość zamulone co powoduje,że pinka bardzo szybko znika i znacznie lepiej jest używać parzonej lub mrożonej w zanęcie i zwykłych koszyczkach. Postaram się w przyszłym sezonie poświęci więcej czasu na testy różnych rozwiązań. Muszę tylko ogarnąć jakieś ciekawe łowisko. Najlepiej z linami. Te koszyczko-pojemniki płaskodenne są bardzo dobre na wody płynące. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 24 Listopada 2015 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2015 To ja zdradzę teraz jaki mam sposób na następny rok, aby wygrać tymi koszyczki na wodach. Przed wyjściem na ryby chcę zmielić część pellet-u np. w blenderze. Nad wodą wymieszam robaczki z tym zapachem i mielonym pelletem bez względu na to czy to będzie halbiut, czy ikra, czy inna ochotka i taki zestaw chcę wkładać do koszyczka. Robaczki będę wycierać się w danym zapachu w mączce i po części trochę mniej robaczków będzie wchodziło do danego koszyczka, przez pyłek... Pozostałą częścią pelletu, grubszą fakcją będę nęcił łowisko Pod koniec sezonu testowałem takie zabawy na zwykłych koszyczkach i było całkiem ciekawie, a teraz w nowym roku powalczę z koszyczkami specjalistycznymi dla robali 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano 24 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2015 Świetny pomysł. Też o tym myślałem,żeby mielić zanętę i dodawać do robaków i razem do koszyczka. Opadający koszyczek stworzy chmurę zapachową,a ta zapewne ściągnie ryby. Powoli wydobywające się robaki skutecznie je utrzymają w łowisku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 24 Listopada 2015 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2015 Dokładnie o to chodzi, czym większy pyłek tym lepiej, obawiam się jedynie aby się nie sklejało to za bardzo, ale metodą prób i błędów stosunek ilości robaczków do mielonych pelletów powinien przynieść dobry efekt. Najbardziej chodzi mi o aromat robaczków - dzięki pyłkowi one się tam wycierają i wchłaniają dany zapach, a nie przechodzą niepotrzebnym amoniakiem, gdy się pocą... Dlatego tak ważny jest też dla mnie koszyk - jak wszystko zacznie ze sobą grać, to pozamiatam na łowisku większość rybek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano 16 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2016 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 16 Stycznia 2016 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2016 Elvis, że co, że nowość? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano 16 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2016 Nie, tylko tam na zdjęciu przypon jest zaczepiony na specjalnym klipsie. Zrobiłem foto jak to wygląda w praktyce, bo ktoś się o to dopytywał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.