NPC Posted March 6, 2019 Share Posted March 6, 2019 Pokażę wam co znalazłem w środku kołowrotka Daiwa Ninja 4012a. Nie chcę za dużo pisać bo mnie znajda pracownicy Diawy to będzie po "ptokoch" Powiem tylko tyle: nadaje się do ściągania spławika lub łowienia małych ryb. Przy budżecie około 200-250 zł i 2 szpulach z metalu, drogim napisie nie można oczekiwać cudu i tutaj to widzimy. Osoba która używała tego kołowrotka nie oszczędzała go, nie wiem jakie ryby łowił ani jak łowił ale zdjęcia mówią same za siebie. Kołowrotek jest z polskiej dystrybucji, ze sklepu. Przepraszam za jakość zdjęć, talent odziedziczyłem po dinozaurach razem z telefonem Ważne, że najistotniejsze widać, niewyraźnie ale widać, na telefonie ładnie wyglądało Brud czyli tak zwane życie: Knob Przekładnia główna: Ruda też jest Nic większego nie nabroiła ale nie od dziś wiadomo, że z "rudą" trzeba uważać Tutaj wszystko OK. Oś Wodzik jest podparty z obu stron, z drugiej strony jest OK. Tego co tutaj widać nie komentuję, użyty materiał jest delikatnie mówiąc nieodpowiedni. Wytarcia mówią same za siebie: 2 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.