Skocz do zawartości

Własne alkohole regionalne i nie tylko


Dominik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, ArekH napisał:

Cudeńko. Ile musiałeś dać? Trochę strach pytać. ;)

Arek

Sam alembik.

30 L Soldered Copper Moonshine Alembic Still Premium 317,30 € 

Sa tańsze bo i mniejsze, ja brałem wersje premium

Ciut grubsza blacha 1,1mm, i wersja ze śrubunkami  na połączeniach 

 

Do tego jeszcze termometr25,20€

O wysyłce nie wspomnę bo ta to mnie z nóg zwaliła

Ale w Polsce pewnie też już kupisz 

 

Właśnie przygotowuje, obmyślam (sprawdzenie czasu, temperatur i jak ewentualnie podłączyć )  gotowanie na wodzie przed użyciem ?

 

C3CDBBE7-5637-473A-BD97-DF3260BB6872.thumb.jpeg.03a9beb741e76fe64a603a0570215c40.jpeg

 

Dla zainteresowanych 

 

https://www.copper-alembic.com/en/

Edytowane przez MrProper
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciekawy smaku z takiej aparatury po jednym pędzeniu, ani tam żadnego odstojnika, ani nic. Teraz w sprzedaży są kolumienki nawet niewielkie, gdzie są dwa odstojniki i do tego komora do napełnienia sprężynkami miedzianymi zablokowanymi zmywakami ze stali nierdzewnej, które wyłapują wszelkie smrody i ciężkie frakcje. W tym przypadku może już sama miedź z aparatury zrobi robotę, nie wiem, nigdy nie miałem do czynienia z takim cudeńkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Semi napisał:

Jestem ciekawy smaku z takiej aparatury po jednym pędzeniu, ani tam żadnego odstojnika, ani nic. Teraz w sprzedaży są kolumienki nawet niewielkie, gdzie są dwa odstojniki i do tego komora do napełnienia sprężynkami miedzianymi zablokowanymi zmywakami ze stali nierdzewnej, które wyłapują wszelkie smrody i ciężkie frakcje. W tym przypadku może już sama miedź z aparatury zrobi robotę, nie wiem, nigdy nie miałem do czynienia z takim cudeńkiem.

Tomek,  z kolumn leci czysty „spirol”

Mi bardziej chodzi o wódki smakowe

To klasyczne alembiki do whisky i brandy, w których destylację prowadzi się dwukrotnie, tradycyjnie i oryginalnie ?.

Po jednym pędzenia otrzymam surówkę gorzelniczą

Dopiero druga destylacja nadaje smaku i aromatu, i to też po podziale na frakcje 

Pod tym kątem kupowałem to cuś - wódki smakowe?

 

Edytowane przez MrProper
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby zrobić spirol, to na prawdę trzeba mieć super kolumnę, ja jakbym chciał spirolu to bym sobie poszedł do sklepu i kupił. To co udaje mi się zrobić samemu na niewysokiej kolumnie ma posmak bimberku i max 82-83% na początku pędzenia, kończę destylację przy 50%, ale nie śmierdzi żadnymi drożdżami i po pierwszym pędzeniu jest zajebiste. A do tego jak pójdzie suszona śliwka, bądź zaleję owoce głogu lub pigwy...:champagne-2010::D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie dlatego ze kolumna nie za wysoka to i proces oczyszczania krótszy, i posmak pozostaje 

Ja tam chce spróbować inny level 

Beczka dębowa już czeka, a druga będzie opróżniana z wina w odpowiednim czasie aby wódce nadać inny aromat

Do tego mogę w hełm alembika zapakować owoce,  co tez aromatu nada

Jak to się mówi każdy mierzy w inny cel ????

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, MrProper napisał:

Pewnie dlatego ze kolumna nie za wysoka to i proces oczyszczania krótszy, i posmak pozostaje 

Ja tam chce spróbować inny level 

Beczka dębowa już czeka, a druga będzie opróżniana z wina w odpowiednim czasie aby wódce nadać inny aromat

Do tego mogę w hełm alembika zapakować owoce,  co tez aromatu nada

Jak to się mówi każdy mierzy w inny cel ????

Jestem laikiem, z góry uprzedzam :DAczkolwiek temat jest mi bliski.

Czy to aby nie jest tak, że dopiero długie leżakowanie w starych, obwędzonych kiedyś beczkach robi tę różnicę? Pytam, bo to robota na lata. Nawet świeże winko ponoć straci swoją nutkę z czasem, dogorywając w takich beczułkach.

O winie wiem tyle, że kiedyś zrobiłem "takie wino" z czerwonych winogron. Najpierw mi wysadziło korek z 50 litrowego baniaka. Jak to ogarnąłem, to po trzech miesiącach zlałem sąsiadom z piwnicy obok parę słoików. Bo szlifowali coś razem w pakamerze. Rano, gdy zszedłem na dół po rower w celu odbycia służbowej podróży do miejsca pracy, zastałem w otwartej obok piwnicy dwóch śpiących rycerzy, w zbrojach, i ze słoikami w dłoniach. Na takich małych zydelkach siedzieli, jak dla krasnali, i to mnie najbardziej rozśmieszyło. :D

Przepraszam za wtręt - stary już jestem. Jak mnie kto pyta o pogodę, to opowiadam, czemu nie lubiłem tego Jurka z 5b :champagne-2010:

A jak mnie nikt nie pyta, to się wcinam :P

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Linek727 napisał:

Jestem laikiem, z góry uprzedzam :DAczkolwiek temat jest mi bliski.

Czy to aby nie jest tak, że dopiero długie leżakowanie w starych, obwędzonych kiedyś beczkach robi tę różnicę? Pytam, bo to robota na lata. Nawet świeże winko ponoć straci swoją nutkę z czasem, dogorywając w takich beczułkach.

O winie wiem tyle, że kiedyś zrobiłem "takie wino" z czerwonych winogron. Najpierw mi wysadziło korek z 50 litrowego baniaka. Jak to ogarnąłem, to po trzech miesiącach zlałem sąsiadom z piwnicy obok parę słoików. Bo szlifowali coś razem w pakamerze. Rano, gdy zszedłem na dół po rower w celu odbycia służbowej podróży do miejsca pracy, zastałem w otwartej obok piwnicy dwóch śpiących rycerzy, w zbrojach, i ze słoikami w dłoniach. Na takich małych zydelkach siedzieli, jak dla krasnali, i to mnie najbardziej rozśmieszyło. :D

Przepraszam za wtręt - stary już jestem. Jak mnie kto pyta o pogodę, to opowiadam, czemu nie lubiłem tego Jurka z 5b :champagne-2010:

A jak mnie nikt nie pyta, to się wcinam :P

Adamie, ja tez już stary jestem i leniwy. Zapewne będziesz mnie ganił za przecinki i ortografie ???? ale postaram Ci to trochę wyperswadować ?

Beczki dębowe łagodzą trunki

Leżakowanie w beczkach nadaje trunkom ( nie jestem specjalistom, dla mnie whisky śmierdzi) orzechowego, karmelowego i ..uj wie jakiego jeszcze aromatu,  poprzez zawarte w dębie teiny hemiceluloze.

Leżakowanie nadaje również odpowiedniego zabarwienia.

Beczki po winie wykorzystuje się aby whisky absorbowała z beczek składniki po tym tez winie.  Beczki dębowe, nowe są również używane po wcześniejszym wypaleniu, nie wędzeniu - choć i tak można to nazwać ? ale są wypalane, i to w trzech sortach: lekko średnio i mocno

Whisky z beczek po winie dla przykładu jest opisywana-  ........ Sherry cask, lub tez burbon.
 

Destylat czysty ma swoje aromaty i smaki whisky-  zbożowy

Brandy- owocowy. Resztę  robi właśnie beczka i długość leżakowania 

 

Dodam tylko ze brandy to nic innego jak śliwowica, czy koniak

To tak w skrócie co pamietam ?

A ty się męcz ?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...