Skocz do zawartości

Ugotowani "dla Ryb" - nasze przepisy kulinarne


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator

Nie chcę się oszukiwać, że w Wigilię nie jem ryb, bo je zjadam i to w ilości większej niż kiedykolwiek w roku. Ok, nie zjadam ryb złowionych przez siebie, mam nadzieję, że większości to jakoś jednak spasuję :)

Swoje walkę w kuchni opisałem tutaj: http://dlaryb.pl/forum/blogs/entry/31-%C5%9Bwi%C4%85teczny-st%C3%B3%C5%82-z-rybami/ 

Ciekawią mnie Wasze sposoby na ulubione danie z ryb i nie tylko, to w jaki sposób przyrządzacie świąteczny stół :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podzielam zdanie Andrzeja. Niestety w Święta jestem kierowcą, więc pozostaje sam śledź. Jest to moja absolutnie ulubiona ryba. Jadłem ją chyba w prawie każdej postaci. Nie jadłem szwedzkiego śledzia kiszonego tylko. Kumpel miał puszkę, ale tak zamulał z jej degustacją, że sprawa się rypła. Ponoć klepie niewąsko.

W Święta dla mnie na stole może być wyłącznie śledź. Smażony w cieście, z cebulą w oleju, w śmietanie, w sałatkach. Śledzik lepszy od szynki, ja wole.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Za śledziakiem jakoś nie przepadam właśnie, a mnie się to chyba święta pomyliły, bo w sobotę kiełbę własnej roboty robił :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Grendziu napisał:

Za śledziakiem jakoś nie przepadam właśnie, a mnie się to chyba święta pomyliły, bo w sobotę kiełbę własnej roboty robił :P

Dawaj przepis! Też muszę zrobić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiełbasa własnej roboty to jest to parę lat robiłem teraz nie mam gdzie :( Ale barszcz biały z grzybami i kaszą a do tego kapuśniaki to podstawa Świąt bynajmniej jak dla mnie bo ryb nie jadam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
6 godzin temu, Dominik napisał:

Dawaj przepis! Też muszę zrobić :)

Polska surowa nie wędzona przygotowana do parzenia:

5kg łopatki,
2kg chudego boczku,
1kg wołowiny - wszystko od rolnika, nie z marketu.


1. Cząber - 4 łyżki
2. Majeranek 10- łyżek
3. czosnek 10 ząbków/
4. Pieprz wg uznania
5. Jałowiec - ok 8 nasion
6. Sól gruboziarnista - wg uznania
7. Jelita cielęce.
8. Woda.
9 Cukier.


To co napisałem do góry "robię na oko" - przede wszystkim całość duszę w możdżeniu a nie mielę czy kupuję pieprz mielony gotowy. Gruba frakcja przypraw daje kiełbasie specyficzny aromat.

Mięso tnę na kawałki 3/5cm całość zasalam po jakiś 24h dodaję resztę przypraw i zaczynam mielić mięso. Sitko 13mm.
Całość odstawiam na 6h do lodówki od czasu do czasu bardzo dokładnie mieszając.

Mam specjalną nadziewarkę, wkładam mięso do środka, nabijam na nią jelita i do dzieła :)

W tym roku nie wędzę - nie chcę mi się, gdybym miał dziczyznę to co innego :P



 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...