ArekH Opublikowano 18 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2019 Twoją dietę Darku już wszyscy znamy na wylot! I tak w koncu będziesz się kręcił w okolicach setki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Semi Opublikowano 7 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2019 W końcu się przybrałem i upiekłem chleb. Na zakwasie, żytnio orkiszowy, bez drożdży. Czasochłonne trochę bo zakwas hodowany długo( ja miałem łatwiej bo od brata przywiozłem i w lodówce czekał 3 tygodnie), wczoraj zrobiłem wieczorem zaczyn, a dziś z rana dokończyłem ciasto. Zobaczymy jak w środku i jak w smaku będzie, bo na zewnątrz fajnie wyszedł. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 7 Września 2019 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 7 Września 2019 Dnia 18.08.2019 o 20:56, ArekH napisał: Twoją dietę Darku już wszyscy znamy na wylot! I tak w koncu będziesz się kręcił w okolicach setki! Tym razem widocznie wierzę w siebie bardziej niż Ty we mnie??? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 7 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2019 Zawsze życzę Tobie powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 7 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2019 2 godziny temu, Semi napisał: W końcu się przybrałem i upiekłem chleb. Na zakwasie, żytnio orkiszowy, bez drożdży. Czasochłonne trochę bo zakwas hodowany długo( ja miałem łatwiej bo od brata przywiozłem i w lodówce czekał 3 tygodnie), wczoraj zrobiłem wieczorem zaczyn, a dziś z rana dokończyłem ciasto. Zobaczymy jak w środku i jak w smaku będzie, bo na zewnątrz fajnie wyszedł. Dobra, dobra Tomuś, rozkroj i pokaż tego zakalca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Semi Opublikowano 7 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2019 @ArekH, a proszę bardzo, już prawie połowę żeśmy zżerli. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 7 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2019 Karwafa, śliczniusi. Daj gryza! Anka już tyle razy próbowała i wychodzi glina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Semi Opublikowano 12 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2019 Zaraz do pieca, trzymajcie kciuki, dziś dwie sztuki. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 12 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2019 Tomek. Daj jakiś konkretny przepis by się udało, bo Anka Ci zazdrości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Semi Opublikowano 12 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2019 (edytowane) @ArekH Po pierwsze zakwas, dojrzały zakwas, przynajmniej pięciodniowy, przetrzymany ze dwa dni w lodówce przed pieczeniem(łapie większą moc) i przed samym robieniem zaczynu do chleba jakieś 8 godzin dokarmiony. Po drugie robię chleb na tury. Wczoraj wieczorem wyjąłem z lodówki zakwas, poczekałem aż złapie temperaturę otoczenia i dokarmiłem pięcioma łyżkami mąki żytniej 720, to jakieś pół szklanki i tyle samo letniej wody, odstawiłem przykryte ściereczką w słoiku do rana. Dziś rano o 06.00 zrobiłem zaczyn- wziąłem ze słoika 10 łyżek stołowych zakwasu(reszta do lodówki), 318 gram mąki żytniej 720 oraz 255 gram letniej wody, wymieszałem wszystko i tak powstał zaczyn do chleba, nakryłem ściereczką i odstawiłem na 12 godzin. O 18.00 do zaczynu dodałem 300 gram mąki żytniej(150 gram 720-stki i 150 gram razowej 2000) oraz 300 gram mąki orkiszowej, też dwa rodzaje użyłem, połowę razowej i połowę 700, do tego 17 gram soli i 417 gram letniej wody i garść ziarna słonecznika , wszystko dobrze wymieszać można wolnoobrotowym mikserem z końcówkami do wyrabiania ciasta, jakieś 4 minuty wystarczy przy tych mąkach, ja mieszam drewnianą łyżką, ciężko ale da radę. Wyrobione ciasto chlebowe odstawić przykryte ściereczką na jakieś pół godziny żeby odpoczęło. Po półgodzinie władować do formy wyścielonej papierem do pieczenia(można formę czymś nasmarować i wysypać zamiast papieru do pieczenia), moczoną w wodzie łyżką wyrównać chlebek po foremce, można czymś posypać po wierzchu i odstawić do wyrośnięcia. Ja wstawiam do piekarnika i zapalam światło, żarówka wydziela temperaturę i chlebek lepiej rośnie. Czas rośnięcia różny, w sobotę rósł mi 30 minut a dziś półtorej godziny, trzeba pilnować co 15 minut zaglądać. Jak już urośnie, spryskać po wierzchu wodą , ja używam atomizera, wstawić do piekarnika nagrzanego do 240 stopni z pojemnikiem z wodą(naczynie żaroodporne i z pół litra wody) na dnie piekarnika i piec 10 minut, później zmniejszyć temperaturę do 220 stopni i znów 10 minut piec, znów zmniejszyć do 200 stopni i znów dziesięć minut piec, znów zmniejszyć temperaturę do 180 stopni i piec jeszcze jakieś 30-40 minut, w zależności jak duży bochenek. Po tym czasie wyjmuję chleb z foremki i znów wkładam bez formy do pieca i tak piekę przez 10-15 minut w temperaturze 200 stopni. No i cieszymy się z pieknego zapachu i wyśmienitego smaku swojskiego chleba. U mnie już pachnie, jeszcze 20 minut i wyjmuję. Edit. Ale pachną, oby do rana. Edytowane 12 Września 2019 przez Semi 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.