Skocz do zawartości

Wyniki nad wodą


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Misiek. Do czego służą te drewniane konstrukcje?
Tak jak Mariusz napisał do cumowania barek. Są metalowe i rozstawione dookoła zimowiska co ok 35-40m, jakieś 6-8m od brzegu. Samo zimowisko ma wymiary 300m szerokości w najszerszym punkcie i ok 700 długości.

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W długi łikend dwa razy odwiedziłem Murowaniec. W środę wstałem o 4.30, nad wodą byłem o 6. Oczywiście kto późno przychodzi ten samo sobie szkodzi i wyszło na to, że moje ulubione miejsce było zajęte. Poszedłem w jedną stronę - wszystkie stanowiska zajęte, poszedłem w drugą stronę zniechęcony, a tu niespodzianka, bo gość się zwijał po nocce i miałem gdzie się ulokować :D  Oczywiście szybka wymiana zdań i podobno nic się nie działo. Niestety potwierdziło się to, co mówił odjeżdżający - brań jak  na lekarstwo; co prawda wpadł całkiem fajny leszcz (48cm) ale co z tego - oprócz tego nic... Wcześniej nad tą wodą miałem ochotkę, na którą było większość brań, ale tym razem zapomniałem zamówić (w Ostrowie nie dostanie się praktycznie ochotki bez zamówienia) i było jak było; rzeczone robaki miałem mieć dopiero w piątek po południu, a do tego na następny wypad czekało pół litra jokersa :D Łowiłem "zwykłą" gruntówką z koszyczkiem i batem.

 

Wczorajszy wypad średnio udany. Nad wodą zameldowałem się godzinę wcześniej niż 1 maja, znowu "moja" miejscówka była zajęta i znowu jedyne wolne miejsce było to, które zająłem dwa dni wcześniej. Tym razem wybrałem do łowienia picerki, łowienie na ok. 30 metrze (czyli mniej więcej odległość na jaką mogłem rzucić w miarę celnie kule z jokersem) i zanęta do której dodałem sparzoną kaszkę kukurydzianą ze sporym dodatkiem cukru. Jedna wędka to próby łowienia kukurydzą, pinką, białym czy glizdą, natomiast na drugiej niemal natychmiastowa zabawa z leszczami i leszczykami. Największe leszczyki miały może ok. 40cm. Kiedy te odpłynęły, do zanęty dostały się całkiem ładne płotki, niektóre mogły mieć ok. 30cm., później (kiedy zmieniła się pogoda - zrobiło się cieplej) płotka zaczęła też brać na kukurydzę. W sumie nie było wczoraj na co narzekać :) 

Zdjęć nie robiłem, przez to nie wstawię :P

Edytowane przez grych
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze względu na to, że nad ranem zapowiadali temp. rzędu 1st.C,  odpuściłem sobie wyprawę nad jezioro.
To właśnie liny miały być moim celem, jako że maj nam nastał. :D

Zrażony taką prognozą wybrałem rzekę.
Zameldowałem się nad Wartą i ok. 8.15 rozpocząłem łowienie, które zakończyłem ok.17.00
Rybki nie rozpieszczały, ale udało się kilka rybek skusić.
Mój połów to 6 krąpi, 4 płotki oraz 3 jazie.

Tu najładniejsza płotka:

5ccf191e8b81e_Po.jpg.1597cd990f745f114878859f15185c07.jpg

 

"Jaśki"całkiem zacne. Cieszą mnie te rybki, to mój ulubiony rzeczny gatunek. :D

5ccf18b53dcd7_Ja.jpg.d39267222149c2fc8abb7aa9a60928ba.jpg

5ccf18bc30746_Ja35cm.jpg.56437baa862d6699581dbd21dc2355f0.jpg


Ryba dnia : 44cm i ok.1,15 kg :

5ccf18c6e279f_Ja115kg44cm.jpg.7a56c52bd8738e369074eb66b8c5759c.jpg

5ccf18cf9dc11_Ja44cm.jpg.9076f5445c18aa0fee72d00bc1798133.jpg

Tu trzeci :

5ccf2a8dca912_Ja38cm.jpg.28308f4b86cd65a45f958cf0c16eeac9.jpg




Towarzyszyły mi dziś ptaki :

Kaczka.jpg.f68d7b85e34e3f1995b9640dabe691f3.jpg

5ccf1944e9b01_abd.jpg.2c52b2c9430cbe8e942f4a8279392639.jpg

5ccf19577a016_Skowronek1.jpg.6467f6a8abcb8159c30f7e499449f721.jpg

Skowronek.jpg.4f679f35fcca95db61e075eaa1dc96d4.jpg

 

Edytowane przez Tench_fan
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Sołtys stan napisał:

Niestety na mojej river nic nie bierze, nawet drobnica strajkuje i nie było wyjścia, trzeba było się przenieść na Odrę. :D :icon_arrow1: 

59759284_537328953460053_9037326775285186560_n.jpg

59744885_537328816793400_3041106268866478080_n.jpg

59503490_537328923460056_261589424159064064_n.jpg

59519047_537328996793382_3303756060321382400_n.jpg

Gratulacje , leszcz na Odrze po tarle ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dość spontaniczny wypad na ryby, bo długo się zastanawiałem czy jechać. Pogoda nie była najlepsza, ale nie mogłem usiedzieć w domu.
Spakowałem sprzęt i zaraz po obiedzie udałem się na ryby.
Zaczęło się świetnie. Już po kilku minutach miałem karpia. Chwilę później drugiego. Obie wędki były na metodę. Przez dwie godziny dość systematycznie obławiałem ryby, by w końcu nastąpiła cisza.
Na nic się zdały zmiany przynęt, zanęt czy nawet miejsca. Ryby miały poprostu dość.
Po trudnych kolejnych dwóch godzinach cis się ruszyło, ale to już nie było to.
Miałem w zanadrzu pickera, ale jak się okazało nie zabrałem zapasowych przyponów ani nawet cienkiej żyłki by ewentualnie sobie nad wodą zawiązać.
Tak więc po kolejnej większej rybie i zerwanym przyponów zmuszony byłem wrócić do metody.
Sąsiedzi mieli też trudności, a co nie którzy nie mieli kontaktu z rybą w ogóle.
Jedyne pocieszenie to takie, że nie brały karasie. W sumie złowiłem ich kilkanaście i chyba 12 karpi. Miałem kilka spinek, trochę więcej niż przeciętnie, ale to chyba wina pogody i z zimna. Poprostu ryby holowałem niedbale.
Z wywiadu przeprowadzonego z właścicielem wynikało, że ryby lepiej żerowały do południa. 562ab11740f92d370fd3a77ef2def9b7.jpgf18494664653ee38c5f75bb84f47434f.jpgaa5ee727f934ee7859ddab0cdf4ad898.jpgc7eca626d58fd5acf9873ec6360154f6.jpg200d0d0154aa1a13c4ad22012cabcacc.jpg723266a0ca76125b141e9677feb623c5.jpgcd59307e149999868ee99c692f1fff8a.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bawicie się chłopaki elegancko, gratulacje. 

U mnie, jak tylko się ciepło zrobiło, to i czasu na ryby mniej, taki paradoks. 

Ale się pochwalę swoimi porażkami :) Miałem zawody spławikowe, gdzie w jednym przypadku byłem mocno z tyłu, a w drugim, podczas Mistrzostw koła zapomniałem robaków do zanęty i dopełniając pechowym losowaniem wyzerowałem zupełnie. Wstyd, ale i nauczka :)

Nawet sezon szczupakowy zacząłem skromnie, bo od dwóch, niewymiarowych. Może później będzie lepiej, bo na razie, to szkoda gadać i zawracać dupę na forum :) 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dominik trudne dobrego początki, więc będzie tylko lepiej

Bawicie się chłopaki elegancko, gratulacje. 
U mnie, jak tylko się ciepło zrobiło, to i czasu na ryby mniej, taki paradoks. 
Ale się pochwalę swoimi porażkami  Miałem zawody spławikowe, gdzie w jednym przypadku byłem mocno z tyłu, a w drugim, podczas Mistrzostw koła zapomniałem robaków do zanęty i dopełniając pechowym losowaniem wyzerowałem zupełnie. Wstyd, ale i nauczka
Nawet sezon szczupakowy zacząłem skromnie, bo od dwóch, niewymiarowych. Może później będzie lepiej, bo na razie, to szkoda gadać i zawracać dupę na forum  
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...