Zlot forumowiczów projektu "dla Ryb" 2016

[elvis]

Tak planujemy, by być z samego rana. Wyjazd z Wawy między 02:00-03:00.

[Grendziu]

@ArekH a Ty/Wy czwartek czy piątek?

[ArekH]

Ja Piątek ok. Południa. W niedzielę powrót. 

[Ostap]

Jednak chyba kurier zdąży przynieść i kuchenkę i śpiwór. Super. Oby tylko nie padało.
Gorzej jest z tym, że coraz gorzej się czuję. Boję się też, że ciężko będzie we 3 wszystko zabrać. I jeszcze ta łódka Darka potrzebna nam jak fider.
Psa jednak nie biorę. Ona jest ciepłolubna i tylko by się męczyła.

[Grendziu]

No to ja psiaka też nie zabieram. Kurcze w zeszły poniedziałek miałem 102kg, dziś na wadzie 94kg po intensywnej diecie i treningach, a na zlocie pewnie będę "kucharzył".

Dziś przyjdą kolejne 2 lub trzy paczki od sponsorów. Panowie w niedzielę jakieś zawody przez 4/6h dla chętnych. Może czas na propozycję jakiegoś regulaminu?

[elvis]

W niedzielę? Nie w sobotę?
Regulamin możemy pożyczyć od innych. Proponuję aby to było w luźnej koleżeńskiej atmosferze bez zbędnej napinki. Wystarczy ograniczyć ilość zanęty i tyle. Ewentualnie przeprowadzić losowanie stanowisk. Zawody na żywej rybie (złowione ryby ważymy od razu i wypuszczamy). Metodą dowolną z wyłączeniem małych ryb(płotka, ukleja itp.).

[Grendziu]

@Elvis masz rację, w niedzielę może być za późno, bo każdy może gnać o różnej godzinie do domu. Niestety część osób przyjdzie w piątek i jeszcze inni w sobotę, więc będzie trudno określić czas zawodów.

Oświeciło mnie i mam propozycję, zróbmy coś na przekór wszystkiemu. Jeśli ryby na luzie to na luzie. Proponuję taką formę zawodów:

1. Start - od pierwszych gości zlotu w piątek, do niedzieli godziny np. 9tej (koniec zawodów).
2. Biorą udział wszyscy, którzy łowią i zgłoszą rybę do konkursu.
3. Wygrywa największa ryba wagowo zważona na macie. Kolejne miejsca proporcjonalnie do wagi.

4. Miejsca - wg rozstawienia sprzętu i połowu wędkarza. (kto szybciej przybędzie ten ma większy wybór, ja mogę podpowiadać gdzie bieroo)

5. Proponuję symboliczne wpisowe na poziomie 10/20/30zł (do uzgodnienia) - pieniądze zabiera albo zwycięzca, albo zasilą fundację, albo pójdą na zarybienia wody.
6. Pozostałe nagrody rozdzieli zarząd fundacji w trakcie trwania zlotu.
7. Na łowisku jest regulamin co do zanęt więc, możemy go zastosować w zawodach.
8. Ilość wędzisk np. 1 lub 2 jak na zawodach karpiowych.

 

dodano 11 minut temu

To tylko moja propozycja, możecie ją totalnie zmienić. Mnie jest obojętne i tak będę zajęty

[elvis]

Wszystkie znaki na niebie wskazują, że na zlocie będzie ładna pogoda, a bynajmniej nie będzie padać i noce też będą z miarę ciepłe, bo około +10°C

[ArekH]

Po prostu siądźmy i powędkujmy. Podobało mi się na zlocie WMH. Tam każdy zajął sobie stanowisko, lub łódź, we własnym zakresie. Dostosowywano się do wymogów łowiska[ograniczenia zanęt i zestawów], a wygrywała największa ryba. I tu też, liczyła się uczciwość zlotowiczów. Żadnych sędziów nie było, każdy mierzył sam. Atmosfera była zajebiozka.

 

dodano 8 minut temu

17 godzin temu, Ostap napisał:

Jednak chyba kurier zdąży przynieść i kuchenkę i śpiwór. Super. Oby tylko nie padało.
Gorzej jest z tym, że coraz gorzej się czuję. Boję się też, że ciężko będzie we 3 wszystko zabrać. I jeszcze ta łódka Darka potrzebna nam jak fider.
Psa jednak nie biorę. Ona jest ciepłolubna i tylko by się męczyła.

Moja dotarła wczoraj+ 4 naboje. 

[elvis]

Arku i taki jest plan. Sam nie wiem czy i w jakiej formie będę rywalizować, ale są nagrody i jeśli będą chętni to trzeba będzie coś zorganizować.