Rafał Opublikowano 5 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2016 Wyspy Alandzkie-Gościłem tam w tamtym roku w czerwcu . Wybrałem się do wujka do Sztokholmu i właśnie postanowił abyśmy popłynęli na wyspy Ciekawa kraina wszyscy tam mówią po szwedzku , a terytorialnie wyspy należą do Finlandii. Jednakże mają swoją autonomię własną flagę, parlament . Naprawdę urokliwe miejsce wszędzie zatoczki . Wszędzie morze się wdziera się w ląd co tworzy wspaniały widok .Jedynie co mi przeszkadzało to to że po 2 było już w miarę jasno Jeżeli chcemy tutaj połowić licencja z reguły mieści się w przedziale 10-30 € za tydzień łowienia. Wszystkie niezbędne formalności można załatwić w sklepach wędkarskich czy informacji turystycznej. Można też spróbować u właścicieli ośrodków.Wiele łowisk jest prywatnych tam właściciele pobierają dodatkowe opłaty. Na Wyspach Alandzkich obowiązują następujące wymiary ochronne: łosoś – 60 cm, troć – 50 cm, szczupak – 50 cm (na niektórych łowiskach 60 cm), sandacz – 42 cm, sieja – 35 cm. Polecam każdemu wyprawę w to miejsce !! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 5 Lipca 2016 Administrator Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2016 Pochwał się co złowiłeś kolego Jakim tam sprzętem trzeba operować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafał Opublikowano 5 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2016 Generalnie właśnie osobiście nic -nie byliśmy nastawieni na wędkowanie i tylko trochę czasu pozostało na moje hobby Dlatego chce tam wrócić jeszcze bo honor nie pozwala tak tego zostawić . Co do sprzętu generalnie króluje tutaj spinning -ale trzeba pamiętać że tutaj nastawiamy się na "BIG" Gumy ,woblery itd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 5 Lipca 2016 Administrator Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2016 1 minutę temu, Rafał napisał: Generalnie właśnie osobiście nic -nie byliśmy nastawieni na wędkowanie i tylko trochę czasu pozostało na moje hobby Dlatego chce tam wrócić jeszcze bo honor nie pozwala tak tego zostawić . Co do sprzętu generalnie króluje tutaj spinning -ale trzeba pamiętać że tutaj nastawiamy się na "BIG" Gumy ,woblery itd Ja się piszę na takie wyprawy jakby co, jest mi bliżej jak dalej, więc z chęcią raz w roku wyjadę w nieznane. Coś z życia trzeba mieć w końcu, no i czemu nie może to być czas spędzony z pasją Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafał Opublikowano 5 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2016 Jak najbardziej Ale myślę dopiero o przyszłym roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 5 Lipca 2016 Administrator Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2016 Może być, jestem jak najbardziej za.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafał Opublikowano 6 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2016 20 godzin temu, Grendziu napisał: Może być, jestem jak najbardziej za.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kotwic Opublikowano 6 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2016 Brakuje mi czasu by jeździć w dalsze trasy (poza Polskę), ale mój dobry kolega to instruktor żeglarstwa. Nosi go po całej Europie, a niekiedy i świecie. Siedząc wieczorami Paweł (tenże kolega) opowiadał dużo dobrych rzeczy o Alandach, bo bywa tam ze swoimi załogami. Wody rybne, zasady jasne, płynąc zgraną ekipą można mieć wycieczkę żeglarską połączoną z wędkowaniem. Aż kusi znaleźć czas i wybrać się tam i połowić na wielkiej wodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.