Nie wiem czemu, ale pewnie przez przypadek sąsiad zawołał mnie na nieodległy staw. Co zabawne, staw ów powstawał wręcz przy mnie. Widziałem koparkę która wybierała ziemię z niewielkiego poletka przed moim domem, widziałem dół który stopniowo napełniał się wodą. Widziałem pojawiające się z czasem rośliny wodne, hmm, przyniosłem część ryb które po raz pierwszy zasiedliły ten zbiornik.
Niedługo później, z leszczynowym kijem, korkowym spławikiem, haczykiem ze szpilki na żyłce Stil