Podsumowanie sezonu 2022
Tak, tak wiem, że sezon wędkarski trwa cały rok, nawet dzisiaj miałem pływać łódką, jednak rozbroiłem akumulatory i powiedziałem stop. No ale od początku...
Zima, styczeń aż do końca kwietnia to była ciągła pogoń za rybami, na łowiku w Nienawiszczu byłem min 100razy, wynikało to także poniekąd dlatego, że branża w której pracuję u mnie bynajlnie wyhamowała kompletnie już wtedy... Czy był wiatr, czy deszcz, ciągle spinn, nawet odkurzyłem feedera, za którym się stęskniłem i nadal mi się pewnie go jakoś chcę. Ryb oczywiście było co nie miara, ale zamiast podróży po Polsce był głównie Nienawiszcz.
Nagle coś w maju się u mnie zablokowało, przestało totalnie się chcieć łowić gdzieś do końca września, a i tak teraz gdy czekałem na jesienne mamuśki nie było mocnego samozapracia, bo jak już pływałem to na chwilę, na godzinę, dwiem max trzy, a nie non stop jak to było kiedyś. Może weszło mi coś w stylu, co za dużo to nie zdrowo? Nie wiem, muszę sprawdzić, czy przez zimę zatęskinie za rybami na maksa.
Sezon zakońćzyłem jakby podejściem do elimiancjami do GPP, które były rozgrywane w Serocku, tam też mimo porażki odżyłem, zauroczyłem się rzeką Narwią, która u swojego ujścia tworzy Zalew Zegrzyński. Piękna ta nasza Polska. Z samych zawodów wnioski zostawiłem do siebie, ale jakby uświadomiłem sobie po raz kolejny, że ja kocham zwiedzać, obcować w ciszy z naturą, a nie rywalizować wędkarsko, kolczykowanie ryb dla przyjemności i to zawodniczo jakoś nadal nie układa mi się w głowie. Z drugiej strony nie wykluczam, że jeszcze raz w eliminacjach GPP może kiedyś wystąpie.. Pożyjemy zobaczymy.
Odra, Odra, Odra 2022 ehh..... jest odpowiedni wątek u nas na forum, chciałem pomóc, to mnie w odpowiednim momencie Srovid rozwalił, a jako Fundacja też nie ma komu działać, to i u mnie samozapracia jakoś mniej....
No tak, bym zapomniał, w maju byłem na jeziorze Orzysz, Mazury, mój czas studiów, tylko 30km od miejsca .... XYZ. Samo jezioro w Orzyszu do wędkowania TOP ONE na mojej liście.
Mam nadzieję, że w następnym roku będzie mnie więcej wszędzie wędkarsko i że w końcu w 2023 będzie także Rybomania w Poznaniu.
Połamania.
-
1
0 Comments
Recommended Comments
There are no comments to display.