Tęsknota za wodą
Ponad roczny rozbrat z wodą poza małymi epizodami i wycieczką wędkarska życia do Szwecji, spowodował u mnie małą tęsknotę za wodą...
Zawsze powtarzałem, że tam gdzie coś płynie, czuję się najlepiej, mogę obserwować z wędka lub bez otaczającą mnie przyrodę godzinami.
U mnie w tym całym wędkarstwie nie chodzi tylko o ryby, byle złowić jak najwięcej... Przede wszystkim chodzi o to aby zobaczyć i usłyszeć dzikość żyjątek, plusk, szum wody, walkę matki natury bez udziału ludzi.
Na naszym łowisku Fundacji "dla Ryb" w Nienawiszczu od kilku lat mamy trzy dorodne ptaszki, zwane Orłem Bielikiem, wcześniej w poprzednich latach były cztery, na jednym ze zdjęć widać obrączkę... Wielokrotnie obserwowałem ich zachowania, widziałem jak potrafią jednym zwinnym pikowaniem ukraść nam szczupaka (ten rodzaj kłusownika nigdy mi nie przeszkadza😉😉😉) znam nawet ich ulubione drzewa, potrafią kłócić się i przepraszać jak ludzie, jednak zawsze wracają na łowisko niemalże razem.
Oprócz tego są i zimorodki, myszołowy i wiele wiele innych gatunków ptaków oraz zwierząt (jelenie, dziki, bobry, kuny, wilki, lisy, daniele etc)
Ideą tego miejsca od lat dla mnie jest to, aby zachować maksymalnie "dziki akwen" tak aby "człowiekom" i przyrodzie wzajemnie nie szkodzić.
Zdjęcia autorstwa: Bogdan Andrzej Jeran.
0 Comments
Recommended Comments
There are no comments to display.