Kajakiem na ryby

[Grzes77]

2 minuty temu, Semi napisał:

@Grzes77, a jak się tym pływadłem steruje?

Sterem 

[Grendziu]

5 godzin temu, Grzes77 napisał:

http://kajakowo.net/753-whisky-10-fishing-and-peddal-system.html

Ja już sobie nawet wybrałem w/w model, czekam tylko na targi żeby się do kajaka "przymierzyć", bo to nie jest wędka za 3-4 stówy, ten zakup trzeba dokładnie przemyśleć 

Te jednostki napędzane pedałami są szybkie w przemieszczaniu, no i nie potrzebuję wydawać kasy na silnik, ja wybieram tylko taką opcję.

Chłopaku za te zakupy co wydajesz miałbyś rejs na Marsa zapewniony. Dobrze, że ja jestem inny, bardziej zrównoważony

[Grzes77]

Ta, jesteś, w większości mamy większe lub mniejsze grzeszki, faktycznie ja ostatnio trochę wydałem, no ale pieniędzy do grobu nie zabiorę a wędkę może ktoś mi wpakuje do trumny i może mnie w tym kajaku pochowają, to taki przyszłościowy zakup będzie  

Trochę z tym kajakiem mam zagwozdkę, bo ja pływać nie umię i faktycznie w razie "w" może to być ostatni przedmiot, jakiego dotknę za żywota 

 

 

[Semi]

@Grzes77, kapok na plecy i pedałujesz, w kapoku się nie utopisz. A z tym grobem to się nie martw, wykopiemy coby się nie zmarnowało, tylko numer kwatery podaj wcześniej, bo wiesz, w nocy na cmentarzu ciężko szukać.

[Grzes77]

5 minut temu, Semi napisał:

@Grzes77, kapok na plecy i pedałujesz, w kapoku się nie utopisz. 

Wiem i takie mam plany. Ja kilkanaście razy pływłem łódkami po zbiornikach stojących i Wiśle, zawsze miałem kapok pod ręką, jednak nigdy na grzbiecie, jedni mówią, że jestem odważny, inni, że głupi, pewnie każdy ma po części rację.

Jeżeli na żywo kajaki mi się nie spodobają, to sobie nie kupię, tyle lat przeżyłem bez kajaka, to i resztę przeżyję 

[Grendziu]

30 minut temu, Grzes77 napisał:

 

Trochę z tym kajakiem mam zagwozdkę, bo ja pływać nie umię i faktycznie w razie "w" może to być ostatni przedmiot, jakiego dotknę za żywota 

 

 

Padłem na ziemie i kwiczę. Nie mogę się podnieść. Jak qurła nie umiesz plywać. Weź te wodery spal, bo to nie ma zartòw. Z kajakiem  jest niebezpiecznie, raz sie obkreciłem wokoło na dośc bystrej wodzie... ale to dawno i nie prawda. Ho na korepetycje z plywania to i windsurfingiem będziesz umiał śmigać 

[Grzes77]

8 godzin temu, Grendziu napisał:

1. Z kajakiem  jest niebezpiecznie, raz sie obkreciłem wokoło na dośc bystrej wodzie... ale to dawno i nie prawda.

2.Ho na korepetycje z plywania to i windsurfingiem będziesz umiał śmigać 

1. Te wędkarskie są trochę inne, niż te "rekreacyjne" i obrócić się na nich raczej graniczy z cudem, prędzej z niego przez gapiostwo wypadnniesz.

2. Podobno na basen miejski mają przyjąć jakąś "Pamelę" do udzielania lekcji, pozostaje mi tylko schudnąć, napakować, wciągnąć brzuch i mogę a takie lekcje maszerować 

[Grendziu]

40 minut temu, Grzes77 napisał:

1. Te wędkarskie są trochę inne, niż te "rekreacyjne" i obrócić się na nich raczej graniczy z cudem, prędzej z niego przez gapiostwo wypadnniesz.

2. Podobno na basen miejski mają przyjąć jakąś "Pamelę" do udzielania lekcji, pozostaje mi tylko schudnąć, napakować, wciągnąć brzuch i mogę a takie lekcje maszerować 

Grzegorz a teraz poważnie. Ja się topiłem kilka razy w różnych przypadkach, pierwszy raz jak miałem 6 lat i do dziś pamiętam wszystko.... To zmieniło się u mnie w uwielbienie dla wody i nauczyłem się pływać. Kocham adrenalinę na wodzie, jest jak narkotyk. Ale kilka razy mimo mojego uśmiechu na ustach mogło skończyć się tragicznie. Uważaj proszę. Woda zdradliwa jest.

A Pamelę możesz przysłać na szkolenie w WLKP, tyko czy będzie chciała wrócić 

[Grendziu]

 

[elvis]

@Grzes77 , na Targach były fajne kajaki w fajnych cenach