Najbliższe planowane wyprawy nad wodę

[ArekH]

Rzeki wyraźnie opadają. W piątek mógł bym wybadać temat, ale muszę czekać na dostawcę lodówki. Trochę to dziwnie teraz wygląda. W zeszły czwartek kupiłem lodówkę a tydzień muszę na dostawę czekać. Nie chciałem brać zewnętrznej firmy by za transport i ewentualne wady i uszkodzenia odpowiadał sklep. 

[Bebzon]

1 minutę temu, ArekH napisał:

Rzeki wyraźnie opadają. W piątek mógł bym wybadać temat, ale muszę czekać na dostawcę lodówki. Trochę to dziwnie teraz wygląda. W zeszły czwartek kupiłem lodówkę a tydzień muszę na dostawę czekać. Nie chciałem brać zewnętrznej firmy by za transport i ewentualne wady i uszkodzenia odpowiadał sklep. 

Stronę otwierania drzwi sprawdziłeś? Byłem świadkiem, jak babka opieprzyła sprzedawcę, że przekładka kosztuje 150 zł. Potem nadszedł jej mąż i powiedział, że też ma śrubokręt i frajerem nie jest, więc dopłacać nie będzie, bo to tylko zawiasy. W sumie nie dziwię się sprzedawcy, że nie chciał ich dalej uświadamiać - z uśmiechem na ustach przyjął zamówienie. ?

[mav3rick]

Stronę otwierania drzwi sprawdziłeś? Byłem świadkiem, jak babka opieprzyła sprzedawcę, że przekładka kosztuje 150 zł. Potem nadszedł jej mąż i powiedział, że też ma śrubokręt i frajerem nie jest, więc dopłacać nie będzie, bo to tylko zawiasy. W sumie nie dziwię się sprzedawcy, że nie chciał ich dalej uświadamiać - z uśmiechem na ustach przyjął zamówienie. 

Co do czego by miał ich uświadamiać?

[ArekH]

1 minutę temu, Linek727 napisał:

Stronę otwierania drzwi sprawdziłeś?

Ta która była na ekspozycji, miała prawidłowo, po mojemu. Dostarczona ma być fabrycznie zapakowana. 

[Bebzon]

7 minut temu, mav3rick napisał:

8 minut temu, Linek727 napisał:

Stronę otwierania drzwi sprawdziłeś? Byłem świadkiem, jak babka opieprzyła sprzedawcę, że przekładka kosztuje 150 zł. Potem nadszedł jej mąż i powiedział, że też ma śrubokręt i frajerem nie jest, więc dopłacać nie będzie, bo to tylko zawiasy. W sumie nie dziwię się sprzedawcy, że nie chciał ich dalej uświadamiać - z uśmiechem na ustach przyjął zamówienie. 

Co do czego by miał ich uświadamiać?

Ponoć elektronika idzie ze strony zawiasów na drzwi. Wiesz - wyświetlacze, sterowanie, kostkarki. Przecież one nie mają odrębnego zasilania. Poza tym traci się gwarancję, samodzielnie przekładając skrzydło. Jeszcze 20 lat temu nie było tego problemu - sam przekładałem w Ardo. Ale teraz lepiej dopłacić i mieć z głowy. 

[mav3rick]

Ponoć elektronika idzie ze strony zawiasów na drzwi. Wiesz - wyświetlacze, sterowanie, kostkarki. Przecież one nie mają odrębnego zasilania. Poza tym traci się gwarancję, samodzielnie przekładając skrzydło. Jeszcze 20 lat temu nie było tego problemu - sam przekładałem w Ardo. Ale teraz lepiej dopłacić i mieć z głowy. 

Obecnie też nie ma problemu. W zeszlym roku kupowałem lodówkę, drzwi nie pasowały mi do ustawienia. W zestawie pakiet, który umożliwia przełożenie drzwi. U mnie wyszedł problem, że jest on nie kompletny. Telefon do serwisu Beko, przedstawienie sytuacji. Każą czekać na telefon od nich, za 2h telefon że z Turcji już zamówili te części bo nigdzie bliżej nie było. Samo przełożenie jest banalnie proste, cała instalacja jest pod to przygotowana.

[Bebzon]

22 minuty temu, mav3rick napisał:

27 minut temu, Linek727 napisał:

Ponoć elektronika idzie ze strony zawiasów na drzwi. Wiesz - wyświetlacze, sterowanie, kostkarki. Przecież one nie mają odrębnego zasilania. Poza tym traci się gwarancję, samodzielnie przekładając skrzydło. Jeszcze 20 lat temu nie było tego problemu - sam przekładałem w Ardo. Ale teraz lepiej dopłacić i mieć z głowy. 

Obecnie też nie ma problemu. W zeszlym roku kupowałem lodówkę, drzwi nie pasowały mi do ustawienia. W zestawie pakiet, który umożliwia przełożenie drzwi. U mnie wyszedł problem, że jest on nie kompletny. Telefon do serwisu Beko, przedstawienie sytuacji. Każą czekać na telefon od nich, za 2h telefon że z Turcji już zamówili te części bo nigdzie bliżej nie było. Samo przełożenie jest banalnie proste, cała instalacja jest pod to przygotowana.

Domyślam się, przecież wyjścia są pewnie po obu stronach - kwestia podpięcia złączek. Ale biorąc pod uwagę gwarancję i starszego pana, który straszy posiadaniem śrubokrętu, trochę się śmiałem w mankiet, bo ja już widziałem te efekty gospodarskiej pracy:

Malowanie farbą olejną betonowych schodów, malowanie elewacji i więźby dachowej akrylem do wnętrz, rozprowadzanie elektryki z gniazdka na pajączka, zaklejanie folią kratek wentylacyjnych (bo ciepło ucieka, ale skąd ten grzyb?), kładzenie paneli bez wypoziomowanie podłogi itp., itd. No, są asy, ale ten pan wyglądał mi na asa namber łan, który alternator przymocuje na trytytki.

[PawelL]

Dnia 13.03.2021 o 16:24, elvis napisał:

@suwi, ja zawsze jestem zwarty i gotowy.
Proponuję 3 Stawy Goryń. Przy okazji zrobię trening przed zawodami
 

Prawdopodobnie będę w niedzielę z bratem, napisałem do @Grzes77 zobaczymy ...

@elvis jakbyście byli w niedzielę, to zabrałbyś podnóżek browninga?

Chciałem zobaczyć czy do mojego starego/nowego krzesła będzie pasować.

[elvis]

Prawdopodobnie będę w niedzielę z bratem, napisałem do [mention=722]Grzes77[/mention] zobaczymy ...
[mention=4]elvis[/mention] jakbyście byli w niedzielę, to zabrałbyś podnóżek browninga?
Chciałem zobaczyć czy do mojego starego/nowego krzesła będzie pasować.

Jasne, jeśli będziemy jechać i nie zapomnę to zabiorę. Powinien pasować, bo ma regulowany rozstaw nóg.
Może sprawdzę jaki jest max rozstaw.
Nie wiem jaki rozstaw zrobiłeś, ale może podnóżki Arka Orzeszyny by pasowały?
One są robione pod oryginalny rozmiar cuzo.

[Grzes77]

1 godzinę temu, PawelL napisał:

Prawdopodobnie będę w niedzielę z bratem, napisałem do @Grzes77 zobaczymy ...

@elvis jakbyście byli w niedzielę, to zabrałbyś podnóżek browninga?

Chciałem zobaczyć czy do mojego starego/nowego krzesła będzie pasować.

Z miłą chęcią, ale w niedzielę od 6 mam dyżur. Najbliższe dwa weekendy pracuję, bo jutro jestem ostatni dzień na dwutygodniowym urlopie. Powodzenia i połamania kijaszków Wam życzę 

Tak na marginesie urlop zleciał mi na innych ważniejszych rzeczach (szczególnie dla mojego szczęścia w nieszczęściu), że nie miałem okazji sezonu rozpocząć. Jutro planowałem Goryń, ale pracownica żony musi mieć wolne, żona do sklepu, a ja przez to jestem uziemiony.