Skocz do zawartości

Najbliższe planowane wyprawy nad wodę


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, NPC napisał:

O karpiarzach mówią: "Więcej sprzętu jak talentu", niestety często to widziałem.

Dlatego też biorę zestaw minimum by stworzyć nowe hasło: "Tyle sprzętu ile talentu" :P

O karpiarzach mówią różne rzeczy

Często gęsto wyssane z palca. 
Pozwolisz że przemilczę sprawę i nie będę powielał bzdurnych teorii.

Pokarze ci za to mój sprzęt karpiowy.

image.jpg.4e3e691748b249e734419e69ce52c7a4.jpg

To mi wystarczy aby połowiczny - jak ryby będą brały oczywiście ?

A to 

image.jpg.4e1ee94702ea44e63b0b786c536428d6.jpg

image.jpg.85fef273d020db14bed6eec1ba770495.jpg

image.jpg.7e2e34dc10a19b58c71518a81f3994f5.jpg
 

To cała otoczka karpiarstwa, aby spędzić  weekend, tydzień, dwa w komfortowych warunkach nad wodą,  przy czym dobrze wypoczywać.

Można karpiować na różne sposoby, ja na chwile obecną wybrałem tą formę aby wypocząć zrelaksować sie

Następnym razem gdy wyskoczę na karpia popołudniem po pracy,  pokaże ci ze tego sprzętu będę miał mniej jak by ci się mogło  to wydawać.

Rozpisałem się tak Jarek i zadałem sobie trud aby pokrótce wprowadzić Cię w świat wiedzy praktycznej nie teorii książkowych. Gdyż widzę ze często gęsto wrzucasz wszystkich do jednego worka, chyba nie wiedząc do końca o czym piszesz. Sorki ale nie pasuje mi takie podejście do sprawy.

np. Karpiarze zacinają z krzyża, karpiarze  maja więcej sprzętu jak talentu.

Karpiarze to moim zdaniem jedni z nielicznych wędkarzy którzy ( tak mi się wydaje, a nawet raczej jestem przekonany) 

musza posiadać większą wiedzę, talent,  od innych wędkarzy

A dlaczego tak sadze ?

Odpowiedz sobie na to pytanie sam,  wszak jesteś doświadczonym wędkarzem wiec nie musze klarować jak nowicjuszowi Wystarczy poskładać do kupy spostrzeżenia i przemyślenia co z czym i dla czego ??

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki za post pod postem @NPC ale pisząc o tej wiedzy i talencie nie miałem na myśli siebie, gdyż ksrpiarstwa dopiero się uczę mimo że wędkuje już jakieś 40 lat ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, MrProper napisał:

Sorki za post pod postem

To i ja przeproszę, nie pisałem bezpośrednio o Tobie tylko zacytowałem taki żart. Jeżeli potraktowałeś to jako docinke o Tobie to przepraszam.

Pisałeś o tym, że spędzasz urlop nad wodą więc oczywiste jest, że sprzętu musi być sporo, gdzieś musisz spać, jeść a to dopiero podstawowe rzeczy.

 

Co do mojego karpiowania to łamię schematy i łowię po swojemu, czyli czasem z metodą, czasem z bezpiecznym klipem, czasem nęcę a czasem jedyne smakołyki są na włosie. Czasem używam spomba a czasem koszyka XXL jeżeli nie dorzucę w miejscówkę wiadrem z kukurydzą :)
Nie używam już ani PVA ani łódki zanętowej, taki ''old school'' ale też nie roszczę sobie prawa do zabraniania innym ich używania by uznawać swoją niczym nie uzasadnioną "wyższość".
Jak się uda mi wyrwać w tym roku na urlop to przetestuję bezpieczny klip z zapiętą metodą zamiast ciężarka. Widziałem to już gdzieś ale nie miałem okazji sprawdzenia w terenie.

Zresztą czym się różni dla ryby płaska metoda feeder'owa od klasycznej metody karpiowej? Paroma szczegółami, które nie są istotne dla ryby.
Łów tak by było to bezpieczne dla ryby i byś łowił taaakie ryby. Czym, jak i gdzie to już nie mój biznes.

W wersji "Tyle sprzętu ile talentu " pisałem o sobie, staram się iść w minimalizm sprzętowy odpowiedni do posiadanego talentu.

 

Dlatego jeszcze raz napiszę: jeżeli potraktowałeś to jako urazę to przepraszam.
Powiedziała to osoba, która kupuje nałogowo kołowrotki, im bardziej nieszablonowe tym lepiej.

 

PS. Tłumaczyć to się musisz tylko i wyłącznie żonie :P 

  • Like 4
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W d............ j............... m............. a niech to k.............!!!!!!!!!!!! Ja tu siedzę na walizkach, gotowy do wyjścia, a wapniaki dzwonią że wyjazd odwołany, bo pogoda nie teges. Mam dupoko w głębie takie umawianie. U mnie jak jest ustawka, to choćby g....na z nieba leciały, to jedziemy, nie wystawiam nikogo do wiatru w ostatniej chwili. Co innego jak jadę sam. Jedyna zadowolona z bananem na gębie, to moja najdroższa, >:( szybciutko uknuła wyjazd do miasta. :( Dobrze że wcześniej zanęty nie rozrobiłem jak to mam w zwyczaju. Ziarka, zamrożę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ArekH napisał:

W d............ j............... m............. a niech to k.............!!!!!!!!!!!! Ja tu siedzę na walizkach, gotowy do wyjścia, a wapniaki dzwonią że wyjazd odwołany, bo pogoda nie teges. Mam dupoko w głębie takie umawianie. U mnie jak jest ustawka, to choćby g....na z nieba leciały, to jedziemy, nie wystawiam nikogo do wiatru w ostatniej chwili. Co innego jak jadę sam. Jedyna zadowolona z bananem na gębie, to moja najdroższa, >:( szybciutko uknuła wyjazd do miasta. :( Dobrze że wcześniej zanęty nie rozrobiłem jak to mam w zwyczaju. Ziarka, zamrożę. 

Osobiście nie lubię pogody deszczowej 

Odwoluje wyjazd jeśli takowa ma nadciągnąć ale z tygodniowym wyprzedzeniem. Zapowiadam gdy pogodynka źle wróży, ze może być taka sytuacja ze nie pojadę, a ostateczna decyzje podejmuje na trzy dni przed

Ale chyba tez bym się wkur.....

 

Ostatnie tygodnie tez chodziłem naładowany

Umawiałem się pare razy - za tydzień jedziemy szukaj miejscówki 

Ja szukałem jeździłem a kompani do wędek zapomnieli mojego nr telefonu A ja świece oczami przed innymi

zaczęli się odzywać  dopiero po planowanym weekendzie, 

Wiec ten wypad obecny zaplanowałem sam, sam jak palec będę siedział i w duszy mam ich wszystkich, ale skończyło się tak ze jeden już będzie siedział ze mną trzecia noc ?

 

Edytowane przez MrProper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, MrProper napisał:

Ale chyba tez bym się wkur.....

Dowiedziałem się godzinę przed wyjazdem.

3 minuty temu, MrProper napisał:

zaczęli się odzywać  dopiero po planowanym weekendzie

Znam ten ból, ale z takimi, to tylko raz się umawiam w takich przypadkach. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, ArekH napisał:

Dowiedziałem się godzinę przed wyjazdem.

Znam ten ból, ale z takimi, to tylko raz się umawiam w takich przypadkach. 

??
 

Arek, tez się nie umówiłem, wyjechałem sam, ale jak już siedzę to ciężko mi było odmówić ?

Edytowane przez MrProper
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

U mnie już weekend, pakuję się właśnie i uciekam na wieś nad Bug. Mam nadzieję że pogoda mi pozwoli co nieco połowić, chociaż jutro, bo w sobotę jakaś imprezka się wieczorem szykuje. Mam w planie jutro po południu ze dwie godziny ze spinem połazić a z wieczora na sumka jeden zestaw postawić i na sandacza jakiegoś trupka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie ta korona odmroziła...

Nagle z okręgu wrzucili, że cykl, że ostatnie zawody w tym temacie...

Pojadę, lubię kończyć, choć akurat g... mi z tego przyjdzie. Ale są zasady - jak się daje 2 razy d..., to za trzecim razem boleć nie powinno :D:icon_arrow1:

Zamiast o tym myślę o knurówce z kumplami. I to mnie najbardziej cieszy w tych rybach, że mam paru zaj... kumpli. Którym się jajka nie pocą, że ktoś łowi sam albo z kimś, albo w ogóle łowić nie potrafi.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...