Semi Opublikowano 15 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia Udało mi się wyrwać wtorek wolny, więc chociaż pogoda optymizmem nie napawa, jutro otwieram sezon wiślany. Kolega dziś i wczoraj pięknych leszczy 60+ połowił. Pewnie po tym załamaniu pogody gówno złowię, ale przynajmniej kiełbachę z ogniska wszamam. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
christhof70 Opublikowano 15 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 34 minuty temu, Semi napisał(a): Udało mi się wyrwać wtorek wolny, więc chociaż pogoda optymizmem nie napawa, jutro otwieram sezon wiślany. Kolega dziś i wczoraj pięknych leszczy 60+ połowił. Pewnie po tym załamaniu pogody gówno złowię, ale przynajmniej kiełbachę z ogniska wszamam. jedź k..........a. ryby bierom 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 15 Kwietnia Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia Znowu mi się nie chce łapić, tylko grać chcę w 🎾🎾🎾 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 16 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia Wszystko gotowe od kilku dni i kicha. Jutro miał być wyjazd a Pani H. się złamała i zamiast rzeki jadę do medyka. Czasem trzeba. Nie zostawie starszej Pani na lodzie. To nie to co My, młode chłopaki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 20 Kwietnia Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia Leże chory od tygodnia, jest lekka moc, wiem, że wyżej napisałem tylko tenis, ale też mam napaści na ryby, czuję, że mój ulubony mesiąc w cały roku czyli kwiecień przechodzi mi bokiem W kietnu to okoń morduję płotki i jest dobrym celem jak ona na tarle, jadę na chwilę zobaczyć czy już się zaczeło elodroado, ale łapić pewne nie będe, bo nadal zdycham a juto czyn społeczny.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano Środa o 15:11 Udostępnij Opublikowano Środa o 15:11 Miałem nie jechać na Mistrzostwa Okręgu, ale koledzy i wiceprezes Okręgu wjechali mi na ambicje, że skoro się zakwalifikowałem to wypadałoby jechać. Robaków mi trochę zostało, ale zamówiłem trochę świeżych, bo nie wiem czy moje ochotki dożyją do weekendu. Jokersa już nie było i nie szukałem nigdzie, bo mam mrożonego i musi wystarczyć. Na jazgarze będzie super. Martwi mnie tylko to że nie potrafię dobrać się do leszczy. Ma ktoś pomysł czym je ściągnąć? Muszę jeszcze ograniczyć sprzęt by się zmieścić do auta kolegi. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bebzon Opublikowano Środa o 15:46 Udostępnij Opublikowano Środa o 15:46 32 minuty temu, elvis napisał(a): Miałem nie jechać na Mistrzostwa Okręgu, ale koledzy i wiceprezes Okręgu wjechali mi na ambicje, że skoro się zakwalifikowałem to wypadałoby jechać. Robaków mi trochę zostało, ale zamówiłem trochę świeżych, bo nie wiem czy moje ochotki dożyją do weekendu. Jokersa już nie było i nie szukałem nigdzie, bo mam mrożonego i musi wystarczyć. Na jazgarze będzie super. Martwi mnie tylko to że nie potrafię dobrać się do leszczy. Ma ktoś pomysł czym je ściągnąć? Muszę jeszcze ograniczyć sprzęt by się zmieścić do auta kolegi. Skoro się zakwalifikowałeś, to jedź. Przynajmniej nie masz ciśnienia. I zawsze można zwalić na mrożonkę 😛 Co do leszczy: pisałem już o tym, patent kumpla. Zimno ostatnio, przymrozki, ryby ocipiały. Donęcanie czystą gliną z basenem od Marcela powinno pomóc. Dodawałbym do tego ciętego gnojaka, nie za dużo. I "najgłupsza" rada: weź ze sobą garstkę pęczaku i pszenicy. Powodzonka! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.