Jump to content

Nietypowe zachowanie ryb


Grendziu
 Share

Recommended Posts

  • Administrators

Wczoraj podczas krótkiej przygody z wędką zauważyłem dość nietypowe zachowanie ryb. Woda nad Czarnym się oczyściła i jest krystalicznie czysta, więc i obserwacja wody jest lepsza.

mepsio.jpg
Gdy bawiłem się kolejno gumami podczas skręcania stada uklejek czy też płotek uciekały od imitacji gumowej rybki. Gdy założyłem kolorowego Meppsa to się uśmiechnąłem. Ryby za każdym razem szły za tym czymś kolorowym, a co śmielsze uklejki atakowały kotwice. Sytuacja miała miejsce kilkanaście razy, za każdym razem przy pomoście.


Można to jakoś wytłumaczyć?
 

Link to comment
Share on other sites

 

Tak, jak już rozmawialiśmy może to być podyktowane taką reakcją obronną przed drapieżnikiem. Jest to często widoczne szczególnie wśród ptaków gdy te zbijają się w stada i próbują przegonić oprawcę. Wydawać by się mogło, że to drapieżnik jest ofiarą. U ryb może jest podobnie. Na filmach z pod wody również można zauważyć podobną obronną reakcję ryb. Czy tak jest i w tym przypadku ? Nie wiem.

 

Najlepszą obroną jest ATAK.

Link to comment
Share on other sites

Ryby w stadzie (ławicy) mogą reagować obronnie, trzymając zwarte szyki (co widać niekiedy, jak w w/w sytuacji).

Ale może się zdarzyć, że niektóre ryby zignorują potencjalne zagrożenie lub nawet próbują polować i wtedy widoczne są osobniki które płyną za przynętą i czasami ją atakują.

Ukleja dobrze reaguje na niewielkie przynęty i można są skutecznie łowić na gumki i blaszki obrotowe nr 0 lub 00. Podobnie wzdręga.

Wiele razy widziałem niewielkie stado uklejek ścigające moją blaszkę i nieraz kilka uklejek było moją zdobyczą.

Link to comment
Share on other sites

  • Administrators

Ale ten "mepsik" był prawie duży jak one. To,  że wzdręgę można złowić na poprochy, mormyszki i inne cuda to wiem, ale to było inne. One jakby się wściekały na widok tej blachy, lub inaczej. po chwili szły za nią całym stadem jak zahipnotyzowane. Gdy wrzucałem gumę SG to się płoszyły.

To była obrotówka szczupakowa lub na dużego okonia... Wiele widziałem nad wodą, ale widocznie człowiek uczy się całe życie :)

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

Ryby przyzwyczajone do sztucznego żywienia mają bardzo specyficzne zachowania. :D.

Pół biedy gdy ryby są przeznaczone do tuczu i konsumpcji, gorzej, gdy mają dziwne nawyki a trafiają do wód dzikich.

Link to comment
Share on other sites

  • Administrators
10 minut temu, Kotwic napisał:

Ryby przyzwyczajone do sztucznego żywienia mają bardzo specyficzne zachowania. :D.

Pół biedy gdy ryby są przeznaczone do tuczu i konsumpcji, gorzej, gdy mają dziwne nawyki a trafiają do wód dzikich.

Sugerujesz, że mogą "upierdzielić" nam skaleczony paluszek moczony w wodzie :D

Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, Grendziu napisał:

Sugerujesz, że mogą "upierdzielić" nam skaleczony paluszek moczony w wodzie :D

Jeśli mówimy o rybach z "niegroźnym" uzębieniem, typu pstrąg tęczowy, to wpadnięcie do stawu kończy się setkami "malinek" na ciele, w sumie nic zabójczego. :P

Węgorz pewnie zrobiłby większe zamieszanie, bo jest silny i trochę bardziej energiczny. No i w naszym kraju nie ma tuczu węgorza w stawach.

 

Szczęśliwie szczupak, czy sandacz podrastają są w stawach hodowlanych, na tyle dużych, że ryzyko pogryzienia przez rybę jest pomijalne. ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Restore formatting

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...