Administrators Grendziu Posted January 13, 2016 Administrators Share Posted January 13, 2016 Temat może trochę zszokować, ale po to jest forum. "Zieloni" zawsze są na nie - nie wolno zabić ślimaczka, żabki, ptaszki czy to rybki, bo jest chroniona, ale czy ich postulaty są słuszne? Kormoran - ptaszek chroniony od dziesięcioleci jest chwastem, a nie gatunkiem zagrożony dzisiaj, który robi wiele szkód w przyrodzie.../ Co innego strefa typu Natura 2000, czy też Parki Krajobrazowe, gdzie jest całkowity niemal zakaz w ingerencję środowiska. Jakie znacie przykłady pozytywne i negatywne działań skrajnie "Zielonych człowieczków" ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kotwic Posted January 13, 2016 Share Posted January 13, 2016 Oj misiu, misiu, mordobicie prowokujesz Ogólnie mówiąc "zieloni", ekolodzy, ochraniacze czegoś itp mają swój cel działania i metody ku temu. Pewnie w całościowym podsumowaniu okazałoby się, że czynią zupełnie dużo dobrych czynów, osiągają sukcesy, pomagają (w co wierzę), ale w tymże bilansie jest też pula uczynków dziwnych. Takich których nikt pojąć nie może lub zrozumieć. Z przykładu wód, wiem, że "ekoterroryści" potrafili zażądać gospodarowania rybackiego na wodach, bo to zagraża pewnym roślinom wodnym (głównie ramienice: Characeae) i ptakom. Jakoś niezbyt przejmowali się całym ekosystemem wodnym wraz z równie chronionymi rybami. Ale nie o to chodzi by tylko błędy i ułomności wykazywać. Znam kilku ornitologów i zoologów, zupełnie miło się z nimi rozmawia i współpracuje. Wiem o ich działalności i czytałem trochę opisów. Często przyczyniali się do poszerzenia wiedzy o zwierzakach którymi się zajmują. Działają w sposób sensowny, bez narzucania otoczeniu swoich racji. Czyli można połączyć zew ekologiczny z rozsądkiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrators Grendziu Posted January 13, 2016 Author Administrators Share Posted January 13, 2016 17 minut temu, Kotwic napisał: Z przykładu wód, wiem, że "ekoterroryści" potrafili zażądać gospodarowania rybackiego na wodach, bo to zagraża pewnym roślinom wodnym (głównie ramienice: Characeae) i ptakom. Jakoś niezbyt przejmowali się całym ekosystemem wodnym wraz z równie chronionymi rybami. Znam kilku ornitologów i zoologów, zupełnie miło się z nimi rozmawia i współpracuje. Wiem o ich działalności i czytałem trochę opisów. Często przyczyniali się do poszerzenia wiedzy o zwierzakach którymi się zajmują. Działają w sposób sensowny, bez narzucania otoczeniu swoich racji. Czyli można połączyć zew ekologiczny z rozsądkiem. ad 1 zdanie - chodzi o to aby z Nimi tutaj porozmawiać, podyskutować, poprzeciągać się, a jednocześnie czegoś nowego nauczyć, nie musimy wszyscy zgadzać się, ale każdy może docelowo coś wyciągnąć. ad 2 zdanie - sam znam kilku ornitologów i botaników - mili ludzie, pomocni, szczególnie gdy trzeba zrobić operat pod programy rolnośrodowiskowe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kotwic Posted January 13, 2016 Share Posted January 13, 2016 No właśnie o to chodzi. Jeśli jest wspólny cel i punkt widzenia można się dogadać. Każda strona wytłumaczy swoje racje i poglądy i udaje się znaleźć kompromis. Gorzej, że wystarczy się zagapić, spóźnić lub pominąć spotkanie, a okaże się, że wszystko zostało zabronione, bo tak dążymy do chronienia natury, że nic nie wolno. (oj znam takie przypadki) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrators Grendziu Posted January 13, 2016 Author Administrators Share Posted January 13, 2016 7 minut temu, Kotwic napisał: bo tak dążymy do chronienia natury, że nic nie wolno. (oj znam takie przypadki) Kłusować też nie wolno, a jest powszechne i nie wielu umie z tym walczyć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kotwic Posted January 13, 2016 Share Posted January 13, 2016 Zobaczymy czy o to chodzi czy nie. Jeśli źle wytypowaliśmy, proszę Arka o szczegóły typu: nazwa najbliższej większej miejscowości (byle nie w typie; Wólka lub Kolonia bo wyskoczy mi setka sugestii). Akurat w tym zakresie przyznać muszę, że znaleziono środki i chęć by opracować dostępną w sieci mapę terenów chronionych. Pewnie w dużym stopniu to przy współpracy "zielonych" powstało. Czyli czasem jest to użyteczne działanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrators Grendziu Posted January 13, 2016 Author Administrators Share Posted January 13, 2016 Przed chwilą, ArekH napisał: Ujscie Warty to teraz wiele więcej . Zakaz wędkowania w nocy itp. Trzeba to z wójem Google ogarniać. Ja to zaniedbałem. Od lat Odra mnie pochłaniała. Planuję to zmienić i wrócić na łonomateczki Warty która mnie wychowała. Ale od lat sobie to obiecuję! Wrócisz lub wrócimy jak będę w Gorzowie i oboje będziemy mieli czas na zasiadkę w nocy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrators Grendziu Posted January 13, 2016 Author Administrators Share Posted January 13, 2016 Mnie to rybka, czy pojadę nad ujście Noteci do Warty - Santok, czy przed rezerwat Warty lub nad Odrę - w różnych miejscach tam łowiłem i wszędzie wszystkie rzeki wywoływały we mnie pozytywne emocje. Tęsknię i chcę na ryby już Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrators Grendziu Posted January 13, 2016 Author Administrators Share Posted January 13, 2016 Ujście Warty "podpięło się" tutaj: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kotwic Posted November 22, 2016 Share Posted November 22, 2016 Nie do końca artykuł wpisuje się w temat wątku, ale jest ciekawym wyjaśnieniem. http://wyborcza.pl/7,75400,21013575,rzad-robi-krzywde-zalewowi-wislanemu-przekop-mierzei-wislanej.html#BoxGWImg Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.