Grzegorz1992 Posted February 9, 2016 Share Posted February 9, 2016 Niestety często nad naszymi wodami robi się śmietniska . Przychodzi paru typków nad wodę na nockę wszystko na pozór ok do czasu . Oni nad ranem znikają a syf zostaje. Butelki puszki opakowani po karmach jak i po żywności . Wchodzisz na takie łowisko i wszystkiego się odechciewa . No cóż ale przepisy mówią jasno , jezeli na łowisku panuje nieporządek wędkarz jest zmuszony do uporządkowania miejscówki. Rzadko bo rzadko ale zdarza się że tacy pseudo wędkarze dostają za swoje. Raz miałem szczęście trafić na 3 podrostków którzy już się zwijali . Na łowisku syf co niemiara wędki już zwinięte. Pytam czy mają zamiar posprzątać . Oni jedno głośnie że tam już tak bylo . No nie powiodło się im bo traf chciał ze to było łowisko uczęszczane przeze mnie . Z wielką niechęcią i oburzeniem uprzątnęli swój chlewik. Tacy ludzi nie rozumieją że prawdziwi wędkarze spędzają często tysiące godzin rocznie nad wodą . I miejscówki traktują jak własny dom ? . A porządek na łowisku to oznaka szacunku dla wędkarza który sie nim opiekuje . 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mati200194 Posted February 9, 2016 Share Posted February 9, 2016 Masz racje też nie znoszę gdy nad wodą jest pełno śmieci lecz w dzisiejszych czasach mało kto dba już o wody na których łowimy. Ja po sobie zawsze sprzątam i robię to nieraz także po innych jak jestem na rybach i widzę że wszędzie jest pełno śmieci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grzegorz1992 Posted February 9, 2016 Author Share Posted February 9, 2016 Wiesz nie przeszkadzałoby mi to że muszę sprzątać jeżeli tak zwana straż społeczna zwróciłaby uwagę na tego typu zajścia. Łażą, chowają się po krzakach do pojedynczych osób podchodzą i się byle czego czepiają. Nawet moja dziewczynę zaczepiali. Ale krótka i stanowcza rozmowa świetnie skutkuje. A jak parę osób na nocce czy coś w tym stylu to chętnych nie ma żeby podejść. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrators Grendziu Posted February 14, 2016 Administrators Share Posted February 14, 2016 Nad samą wodą, gdziekolwiek byśmy nie byli, faktycznie jest strasznie, trudno jest to jakoś ogarnąć. Wielokrotnie jak ryby nie biorą, sam sprzątam. Zabieram ze sobą nad wodę kilka rodzajów worków. Niestety nie jest to najlepsza wizytówka wędkarzy, ale nie tylko oni są winni, bo turyści także nie dbają o przyrodę. Latem nad jeziorem gdzie najczęściej łowie na około są rozstawione worki, przywiązane do drzew - porządek w zasadzie jest, ale najgorszym okresem jest lato, gdy woda jest ciepła. Jest tam dzika plaża, czysta krystaliczna woda w środku lasu przyciąga, mimo rozstawienia bardzo dużej ilości worków na około 500m2 przez osoby opiekujące się wodą, ludzie, bynajmniej ich część nie potrafią z koca czy ręcznika wyrzucić, chusteczki, kapsla, puszki czy też niedopałka od papierosa. No cóż, kultura świadczy o nas samych... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MacAir Posted February 21, 2016 Share Posted February 21, 2016 Wiele wody jeszcze musi upłynąć , aż nasze społeczeństwo zrozumie . Piszecie o bałaganie nad wodą , ja natomiast postaram się napisać coś o tym co się dzieje pod wodą . W ramach podziękowania dla Zarządu Głównego PZW w Gorzowie Wielkopolskim za udostępnienie jezior do łowiectwa podwodnego postanowiliśmy w ubiegłym roku z kilkoma kolegami przeprowadzić akcję sprzątania jeziora Lubikowskiego. Dwudziesctocztero hektarowy akwen z bardzo czystą wodą . W znacznej części wciąż dzikie ,piękne rejony . Czego się można było spodziewać w wodzie ? W zasadzie standartowo . Słoiki , puszki , opakowania po robakach przy ewentualnych kładkach wędkarskich , worki foliowe , butelki po piwie . Co wyciągnęliśmy ? Oczywiście to co wyżej napisałem plus : wiadra emaliowane ,połamane na części krzesła plastikowe ,oponę z jakiegoś rolniczego pojazdu , kanapę tylną od Opla , żaluzję , kilka mniejszych opon , kanister , elementy stolarki okiennej , kilka arkuszy poszycia dachowego wykonanych z eternitu . Dramat. To nie są rzeczy ,które podczas wędkowania czy spaceru nie chcący ktoś upuścił . Są to przedmioty ,które ktoś umyślnie przywiózł nad wodę i świadomie w niej pozostawił . W miedzy czasie przeprowadziliśmy jeszcze kilka innych tego typu akcji w całej Polsce . Prawdę mówiąc robienie z jezior czy rzek pojemników na odpady nie jest jakąś nowością a sądząc po co raz to ciekawszych znaleziskach wiara w narodzie ginie . Ludzie cieszą się możliwości podróżowania i korzystania z czystych wód w Egipcie czy na innych krańcach świata a nie potrafią docenić tego co mamy i jest piękne. Poniżej udostępniam film kolegi , z zakończenia sezonu freedivingowego w Opolu . Kamionka Piast widziana kamerą Tomasza Kochanowskiego oraz kilka zdjęć z drugiej strony akwenu tuż "pod " zakładem wulkanizacyjnym . Mnie takie zestawienie kompletnie do siebie nie pasuje . Ładnie prawda ? I kto by pomyślał że to Opole ? Większość moich znajomych z niedowierzaniem to oglądała . Jak ? Meduzy w słodkiej wodzie . Eeee tam . Jakiś fotomontaż . A to znaleźliśmy po kilkadziesiąt metrów dalej . 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrators Grendziu Posted February 23, 2016 Administrators Share Posted February 23, 2016 Od kilku dobrych lat łatka za "syf nad wodą" została przypisana wędkarzom właśnie. Jednak Ci, co bardzo często chodzą nad wodę, niemal w jedno miejsce przez cały sezon, nie mogą sobie przecież pozwolić na to aby łowić w "bagnie". Szkoda, że w pobliżu akwenów wodnych jest za mało straży - jakiejkolwiek. Woda nad którą łowie najczęściej ma na około worki i jest ok. To my jesteśmy dzierżawcą i użytkownikami. Problemem jest upalne lato. Krystalicznie czysta woda w lesie przyciąga dziesiątki jak nie setki osób dziennie. Sam z synem jeżdżę kąpać się na dziką plażę. Mimo, że co około 100metrów są tabliczki, że jest zakaz skakania z pomostów to i tak turyści maja to gdzieś. Butelki, kapsle inne opakowania bardzo często przez nich wrzucane są bezpośrednio do wody. Mimo, że mają worki na drzewach. W zasadzie w tej walce jesteśmy bezsilni. Policja nie przyjedzie, bo jej nie stać na takie interwencję, nasza ochotnicza straż czasami boi się interweniować, bo i w jaki sposób mają przeciwstawić dwaj emeryci przeciwko 10ciu dwudziestolatką. Problem jest bardzo duży. Wędkarze często sami niestety po turystach muszą sprzątać. Więc czym mniej upalnych dni nad wodą to tym lepiej dla "właścicieli" pomostów. Te opony to jakiś kosmos. Przecież na taką wodę trzeba dojechać, ile kosztuję utylizacja takiej gumy? Ma ktoś jakieś propozycję, w jaki sposób skutecznie walczyć z dziadostwem, który niszczy przyrodę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrators Grendziu Posted June 17, 2016 Administrators Share Posted June 17, 2016 Niestety tak to wygląda pod wodą po nas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kotwic Posted June 18, 2016 Share Posted June 18, 2016 Niestety, pomimo powszechnego narzekania na brak ryb, szukania winnych dokoła, okazuje się, że brać wędkarska w wielu miejscach jest obecna i na ryby poluje. Kilka dni temu wybierając się na ryby, wszedłem na przypadkowe ale wydeptane stanowisko. Pierwsze co rzuciło się w oczy, to ogrom śmieci, w 90% pochodzenia wędkarskiego. Chwila zbierania i worek na śmieci pełny (40 l) a i tak nie wszystko zmieściło się do jednego worka. Jeśli tak ma wyglądać współodpowiedzialność wędkarzy za zasoby wodne i środowisko, to źle się to dla wszystkich skończy. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cygan786 Posted June 20, 2016 Share Posted June 20, 2016 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrators Grendziu Posted March 22, 2017 Administrators Share Posted March 22, 2017 Przez trzy minione tygodnie jako Fundacja "dla Ryb" sprzątaliśmy brzegi jeziora w Rogoźnie i nie tylko sprzątaliśmy (mam nadzieję, że szczegóły wkrótce w formie artykułu) Wszystkie śmieci zabrała Gmina Rogoźno. W sobotę 25 marca 2017r wraz z PZW ROGOŹNO oraz z dziećmi ze szkół w Rogoźnie oraz Gminą Rogoźno będzie sprzątać brzegi jeziora Nienawiszcz Duży. Wszystkich chętnych zapraszamy do pomocy. FUNDACJA "dla Ryb" 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.