Zima....
Nareszcie przyszła. Dlaczego nie wiosna? Ano zimą, też jest super. Wielu z nas czeka, aż lód puści, by wyruszyć na wiosenne łowy. Ale są wśród nas tacy dla których sezon się nie kończy. Powiem więcej, dopiero teraz mogą oddać się swojej pasji.
Ja osobiście dopiero zaczynam swoją przygodę z wędkarstwem podlodowym.
Po wielu nie udanych próbach wreszcie załapałem. A to odwilż, to znowu zbyt duży mróz skutecznie mnie na lata trzymały z boku. Jednak nie poddałem się i było warto.
Kupiłem odpowiednie buty, potrzebny sprzęt, obejrzałem kilka filmów na Youtube. I się zaczęło.... zimowe szaleństwo.
Może po kolei. Co jest nam potrzebne, a raczej niezbędne, żeby w pewnym komforcie łowić spod lodu. Przede wszystkim dobre buty. Ja pierwotnie nabyłem kalosze z pianki. Są super. Jednak popełniłem mały błąd i wziąłem dwa numery za duże. Są mega ciepłe, ale ciężko się w nich poruszać. W tym sezonie zainwestowałem w buty na podeszwie z pianki. Polecam.
Teraz może o zasadach bezpieczeństwa .
Właściwe to powinienem od tego zacząć. Na lodzie to najważniejsza kwestia. Pamiętajcie, ostrożności nigdy dość. Jeśli jest możliwość, to zawsze wybierajcie się z kimś innym na ryby.
W dzisiejszych czasach nie trudno o kombinezon wypornościowy, jednak to spory wydatek i nie wielu na niego stać.
Rzutka. Wybierając się na ryby należy zabrać ze sobą kilka metrów sznurka, nie musi to być jakaś specjalistyczna lina asekuracyjna, wystarczy dobry sznurek nylonowy. Wchodząc na lód i łowią blisko brzegu możemy się przywiązać do jakiegoś drzewa czy nawet trzcin. W awaryjnej sytuacji pomoże nam to wyjść na brzeg.
Dodatkowo warto mieć tzw. kolce. To nic innego jak dwa uchwyty połączone sznurkiem na końcu których są ostre szpikulce. Pomagają one w wydostaniu się na lód jak wpadniemy do lodowatej wody. Lód jak wiemy, jest śliski i nie ma czego się złapać. Takie kolce ułatwiają wyjście z wody. Nakładki antypoślizgowe na buty. Też są potrzebne. Bardzo łatwo się pośliznąć na lodzie i złapać kontuzję. Na wielu zawodach podobnie jak kolce czy linka (rzutka) są obowiązkowym wyposażeniem.
Nakolanniki, taboret (wiaderko), czy zwykły kawałek twardego styropianu lub pianki. O ile nie łowimy na blaszkę podlodową to są one potrzebne by dość komfortowo łowić. Przy wędkowaniu na spławik lub mormyszkę dość szybko się męczymy, a przecież chodzi o to by wędkowanie sprawiało nam przyjemność. Pozornie prosty przedmiot jakim jest kawałek styropianu jesy także świetnym elementem wypornościowym. Wiązany często kawałkiem sznurka do pasa jest zawsze przy nas. Często zawodnicy pod lodowi mają właśnie tak przymocowany ten kawałek pianki, co pozwala na swobodne i szybkie przemieszczanie, dając dodatkowo wolną rękę. Ciągną go po prostu za sobą po lodzie.
Pierzchnia ewentualnie świder. Dzięki tym narzędziom, szczególnie pierzchni mamy możliwość aby sprawdzić jakość i grubość lodu. Nie jest to bez znaczenia, bo lód w różnych miejscach miewa różną grubość czy strukturę. Zwłaszcza ten pierwszy i ostatni. Podobnie jeśli zbiornik pokrywa gruba warstwa śniegu. Nigdy nie mamy pewności co się kryje pod spodem. Dlatego właśnie mając pierzchnie jesteśmy w stanie wstępnie określić ewentualne zagrożenie. Wystarczy kawałek zaostrzonego metalowego pręta, Moja to zaostrzony stary pilnik osadzony w trzonku od łopaty.
Ważne! Świder zawsze wkręcajmy w lód. Nie pozostawiajmy go leżącego na lodzie. Bardzo łatwo jest się potknąć lub nawet rozciąć nogę o bardzo ostre noże.
Plecak. Ten również może w trudnych sytuacjach pomóc. Może pełnić rolę swoistego balastu.
Inne akcesoria mogące nam lub naszym kolegom uratować życie to; gwizdek, sanki, odblaskowe elementy ubrań, lekka kamizelka wypornościowa, telefon czy też jakaś garderoba na zmianę.
Pamiętajmy, że do większości wypadków śmiertelnych na lodzie dochodzi nie jest w wyniku utonięcia, ale w wyniku wychłodzenia organizmu.
Służby ratunkowe cały czas ćwiczą swoje umiejętności, by jak najszybciej i najbezpieczniej udzielić pomocy potrzebującym, jednak nie zwalnia to nas z myślenia i odpowiedzialności.
Ryzykując własnym życiem, ryzykujemy też życiem innych. Taaaaakiej ryby i bezpiecznego powrotu z lodu życzy załoga dlaRyb.pl
