Skocz do zawartości
Kotwic
Kotwic

Mazurskim wędkarskim szlakiem w 2016r

   (0 opinii)

   Mieszkam i pracuję w Giżycku. Z tego powodu, najbardziej sprzyjającym dla mnie sposobem na znalezienie okazji do wędkowania, jest korzystanie z najbliższych jezior.

jezioro.jpg

            Rok 2016, muszę uznać za bardzo udany pod względem wędkarskim, bo udało mi się poprawić swoją organizację dnia i pozwoliło mi to na częste wyjścia na ryby. W zależności od dostępnego czasu (zwłaszcza w dni robocze), najczęściej łowiłem na jeziorze Niegocin. Ale gdy pogoda sprzyjała, a dzień był długi (zwłaszcza latem), lub był po prostu wolny weekend, to łowiłem też na innych okolicznych wodach, głownie na jeziorze Kisajnie, a niekiedy na jeziorze Wojnowskim. Były też wyjazdy na jeziora: Ublik Wielki i Mały, Jagodno Wielkie, Popówkę Wielką, Buwełno.

            Ogólnie w ubiegłym roku byłem na rybach ponad 100 razy. Od wiosny do jesieni.

            Bardzo lubię łowić metodą pełnego zestawu, czyli tzw. Batem. Stąd to moja podstawowa technika łowienia, także w 2016 roku. Używam bata o długości 5 m firmy Traper, (bat został już opisany na łamach forum: Traper Power Stick 500 silver) a to narzuca mi dobieranie stanowisk tak, by swobodnie operować tej długości wędziskiem. W sumie znalazłem sobie ponad 20 miejsc, gdzie wędkowałem tym właśnie sprzętem. W zależności od wybranego jeziora i miejsca połowu, łowiłem w zakresie głębokości 0,5-4 m.

jezioro 1.jpg

            Wygodnym rozwiązaniem okazało się stosowanie jako zanęty parzonego pęczaku, wzbogaconego gotowymi zanętami, a jako przynętę stosowałem białe robaczki.

            No to o sprzęcie i łowiskach już coś wiadomo, czas na wyniki wędkowania.

            W 2016 roku złowiłem ponad 4000 ryb, z kilkunastu gatunków. Ze względu na połów batem i blisko brzegu, wśród ryb dużo było płoci, leszcza, krąpia i uklei, ale trafiały się okonie i szczupaki. Ryby miały zróżnicowaną wielkość, ale wędkowanie praktycznie za każdym razem było skuteczne i przyjemne. To tak a propos podsumowania łowienia spławikowego, a dokładnie łowienia metodą pełnego zestawu.

płotka 4.jpg

leszcz.jpg

            Po naszych rozmowach na portalu dlaRyb.pl oraz kilku spotkaniach, w 2016 roku kupiłem wędkę typu „picker” (Mikado Black Draft 2,7 m), która miała służyć mi jako uzupełnienie przy łowieniu batem. Teoretycznie miałem jej używać do połowu na większej odległości i jako druga wędka łowiąca. W sumie wędka ta była niekiedy używana jako wsparcie bata, ale jednak połów z gruntu traktowałem po macoszemu. Zbyt dużo się dzieje łowiąc ryby batem i nie ma czasu na obserwowanie drugiej wędki (a jakże wielu marudzi, że na Mazurach ryb nie ma). Stąd łowienie gruntowe przyniosło tylko kilkadziesiąt leszczy, płoci i wzdręg. Ale była za to okazja potestować jak się kijek sprawuje.

            Oczywiście mam też spinning i czasami nim łowię. Ale muszę przyznać, że zbyt rzadko wyciągam ten kijek by móc oceniać rok pod względem połowu drapieżników, stąd w tym podsumowaniu to pominę (może coś więcej w blogu napiszę).

            Za namową kolegów z forum, podjąłem się wykonywania zdjęć dokumentujących moje połowy i w miarę czasu na forum pojawiają się relacje z wypraw.

wzdręga 4.jpg

            Minął udany 2016 rok, ale jestem pewien, że pobawię się w ten sam sposób także w 2017 roku, a rozwinę najwyżej listę łowisk, dodając kolejne wody, na których jeszcze nie łowiłem.

Możliwe, że nawet nie będzie żadnych zmian w sprzęcie, a jedynie nowe pomysły i zmiana taktyki.

            Miło jest wspomnieć udany rok, podobnie jak miło jest planować następny. A co dobre, to nadzieja, że tutaj, na portalu dlaRyb.pl będzie można czytać co się dzieje i co łowimy.

AUTOR: KOTWIC

Opinie użytkowników

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość



×
×
  • Dodaj nową pozycję...