Jump to content
Grendziu
Grendziu

Jesiotrowe szaleństwo - czyli zarybień w Nienawiszczu ciąg dalszy

   (1 review)

           Od kilku tygodni trwała nieustannie burza mózgów, co dalej zrobić z wodą którą zarządzamy. Jak przyciągnąć uwagę osób wędkujących i respektujących nasze działania i regulamin. Czy i czym zarybić stawy w Nienawiszczu, by uatrakcyjnić łowisko No Kill Fundacji "dla Ryb". Wybór docelowo padł na jesiotra syberyjskiego 118 sztuk i 2 sztuki jesiotra rosyjskiego, który jest hodowany około 50 km od naszego łowiska i pochodzi z gospodarstwa rybackiego w Oleśnicy pod Chodzieżą. Tam to osobiście Pani Prezes oprowadziła nas najpierw po obiektach produkcyjnych, a jednocześnie omawiała, w jakich warunkach jest hodowany, przetrzymywany i karmiony "dinozaur". Mieliśmy więc okazję zarówno obejrzeć gospodarstwo rybackie jak i dowiedzieć się, jakimi rybami się tam zajmują i jak to wygląda od strony praktycznej.

 

z11.jpg.fbbd1e9062da872efedec8de87b70bbf.jpgz9.jpg.b00c9f4c40502bdbf4c5a4ff871de1d7.jpgz8.jpg.af8ccb88d02b1726091ab5fb16f0ba10.jpg
Ryby w bardzo dobrej kondycji trafiły do wody



Stąd wiemy, że ryby hodowlane z gospodarstwa w Oleśnicy, to nie tylko jesiotr, ale także pstrąg i karp. Różna jest oczywiście wielkość produkcji poszczególnych gatunków ryb, jak i czas potrzebny by uzyskać ryby przeznaczone do sprzedaży. Ale dzięki temu mamy wybór, czy chcemy kupić ryby do zarybień, czy po prostu ryby konsumpcyjne.

 

z7.jpg.7c46f7cf1591106a7e9ea2475a3191f6.jpgz6.jpg.1780e35f75030912f465d1b090f0e7e5.jpg
Landryna i nasz zestaw dał radę przewieść ryby w 100%

            A przy okazji wspomnę, że sam, gdy mam ochotę na rybę, to jadę tam kupić pstrąga i go wędzę. Nie widzę nic w tym złego, bo ryby należy jeść, chociażby patrząc na liczne związki mineralne, które zawierają ryby. Przy takim podejściu nikt nie traci: gospodarstwo rybackie zarabia na swoim cyklu produkcyjnym, może produkować materiał konsumpcyjny lub zarybieniowy (m.in jaja zapłodnione jesiotra z tego gospodarstwa trafiają do Urugwaju), a ja nie przyczyniam się do tego, że w wodach naszych nie ma ryb. Sam łowiąc na wędkę nauczyłem się wypuszczać złowione ryby i sprawia mi to ogromną frajdę. Zachęcam przy okazji, by spróbować takiego podejścia, bo czasami warto przeżyć coś nowego i pokazać innym, że przy presji jaką my, wędkarze wywieramy ichtiofaunę (ponad 1 mln wędkujących), warto wypuścić rybę, by czasem ponownie złowić coś większego, częściej niż raz w sezonie.

            Wracając do głównego celu naszej wyprawy. Zakupione jesiotry, w bezpieczny sposób transportowaliśmy na łowisko (kolejny raz nasz basen z napowietrzaniem był w użyciu) a nieoceniony szofer Kubik, kilometry przemierzał. Ryby dotarły na łowisko w bardzo dobrym stanie. Chwila czasu poświęcona na sprawdzenie temperatury wody, przygotowanie sprzętu do odłowu i przenoszenia ryb i zaczynamy zarybienie.

 

z4.jpg.261d0c30ad869b8be4aff44f2a398b44.jpgz5.jpg.f832888fc0ed9c64263ce3baffcb1fd2.jpgz2.jpg.fa60870f29e7031fe667e9a6bc40b622.jpg
Radości przy wpuszczaniu nie było końca

 


            "Pinokio" wszedł do wody w Nienawiszczu w asyście społeczników Fundacji "dla Ryb", a dzięki pomocy sponsorów udało się zarybić naszą wodę aż w takiej ilości. Działamy, a tym razem nawet z nutką eksperymentu, bo stawy użytkujemy dopiero od kilku miesięcy, a to już kolejne zarybianie i to takim ciekawym gatunkiem. Jesiotrów wpuściliśmy wiele, pewnie nieraz będzie okazja zobaczyć większego lub mniejszego osobnika, a nawet złowić i zdjęcie zrobić. My mamy nadzieję, że ryba się przyjmie i przez wiele lat, będzie urokliwą zdobyczą i uciechą wędkarską na naszym łowisku.

            Jako, że jesteśmy Fundacją, chcemy pokazać, że można działać choćby w gronie kilku czy kilkunastu osób. Poprzez artykuł przekazujemy, że chcemy normalności, że chcemy pokazać, że nie boimy się działać, że nasze działania są skierowane dla społeczności wędkarskiej. Chcemy obcowania z i na łonie natury oraz informujemy, że wszystkie działania mają na celu polepszenie jakości populacji ryb w wodach przez nas zarządzanych. A jednocześnie pokazujemy, co robimy; że pomimo niewielkich finansów jakie posiadamy, staramy się inwestować w to, co jest nam bliskie: ryby, wędkarstwo, edukację.


 

z1.jpg

z3.jpg

z12.jpg
Dziękujemy w imieniu Fundacji  "dla Ryb" ochotnikom i sponsorom w pomocy przy zarybianiu

 

Autror: Grendziu

Edited by Grendziu

User Feedback

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest

Rafał

   1 of 1 member found this review helpful 1 / 1 member

świetny artykuł - widać że łowisko prowadzone jest z " głową " Miałem okazje odwiedzić różne łowiska w PL i niestety nie wszyscy działają " dla ryb " - dlatego tego typu łowiska są skarbem dla Nas wszystkich :)

Share this review


Link to review



×
×
  • Create New...